Forum Bieganie.pl

To jest odpowiedź na poniższy post Von_Igela: (admin)

z tymi prędkościami to albo jesteś młody - albo wcale nei taki początkujący..

co zaś do interwału - trochę dziwny - ni z gruchy ni z pietruchy.. - z takim narastającym tempem. Pewnie lepiej by było 5 min po 4 m/km.. + 2 min przerwy... - wyszło by ci coś koło1200 m na 2 minutowej przerwie.. - 4x coś takiego i masz fajny trening "thredshlold" ze Szkoły JD

i nie napisałeś - pod jaki dystans to ma być interwał

- ale ogólnie to polecał bym przenieść wątek do działu trening... tam ci jakieś specmajstry podpowiedzą.

Witam

Temat przenoszę z działu "początkujący" bo mi kazali
Więc:
Ponieważ na podwórku śnieżno i mroźno czasem biegam sobie na taśmie.
Ale że taśma posiada sporą bezwładność nie można się na niej szybko rozpędzić. więc wymyśliłem sobie takie oto bieganie:
najpierw 30 minut 5min/km
następnie cykl:
3 minuty 4,28 min/km
minutę 4 min/km
minutę 3,75 min/km - to jest max co mogę wyciągnąć z mojej taśmy.
2 minuty truchtu celem złapania oddechu

4 takie cykle doprowadziły mnie do solidnych potów.

Czy to ma sens czy też zupełnie nic nie da?
Pozdrawiam
Von Igel

Von_Igel pisze:Witam

najpierw 30 minut 5min/km
następnie cykl:
[...]

Myslę, że powinieneś skorzystać z pulsometru np. dołączonego do taśmy i sptawdzić, czy twoje wstępne rozbieganie nie jest przypadkiem za szybkie.
Bo jeśli okaże się, że jest (np. przełom 2 i 3 zakresu albo jeszcze gorzej trzeci zakres) wtedy twój trening staje się zawodami a robienie kolejnych interwałów tylko pogorszy sprawę. Jeśłi jesteś juz tak wytrenowany, że 5 min/km to dla ciebie OWB1 to OK, ale jeśłi jest tak jak pisałem wcześniej, to uważaj - takim treningiem tylko zdegradujesz swoją wytrzymałość.

Jednym słowem - sprawdź pulsy.

Czuwaj!

Pulsy sprawdzone.
Więc: podczas 30 minutowej ee..rozgrzewki pochwalę się pulsem 163 - 83%
Pod koniec cyklu mam 189-190 - wychodzi 95%
po półtorej minuty odpoczynku mam 124 daje to 62%

moje max to 198

hm.. chyba sporawo, ale oczekuję opinii ekspertów.

To zdecydowanie za dużo. Przy twoim HRmax (mam podobne, więc nie muszę przeliczać) w czasie tego 30 -o minutowego rozbiegania powinieneś mieć tętno 140 - 150.

Natomiast podczas interwałów już nie istotne ile, to są krótkotrwałe "zrywy" w których można się zarzynać bez konsekwencji.

Podsumowując: na półgodzinnym rozbieganiu zwolnij (myślę, że u ciebie będzie to 6-7 min /km) tak aby nie przekraczać 150, a interwały to rób tak jak robiłeś.

Niestety wyniki nie są już tak imponujące, ale to nie zawody tylko trening.

5 minut a tym bardziej czyli w tych prędkościach jakieś 1200 m to wcale nie taki krótki interwał i też należało by go biegać z głową...
83 % to wcale nie tak tragicznie nie jest to co prawda owb1.. ale trening pewnie gdzieś ciągle wokolicach mitycznego progu ;p - co prawda to górna granica wb2.. ale wydaje mi się że jak zwolnisz dosłownie "odrobinę" to będzie w sam raz

a skoro pytanie było o interwał - to na pewno pomogła by ci lektura J.Danielsa... - tylko nie wiem jaki by ci tu link podrzucić ... ale może sam coś znajdziesz jak będziesz sprytny

Buna Ziła

Więc przede mną 2 dni testów:
dzień pierwszy - nie zmniejszę prędkości a zejdę z 1 punkt z nachylenia bieżni
dzień drugi - zwolnię do 11km (to chyba jakieś 5,45min/km)

I obadamy.

I z poważnych pytań - czy jeżeli po cyklach będę jeszcze żyw to lepiej przedłużyć ostatnią fazę o kolejne 60s czy zrobić 1 cykl więcej?


ssokolow...lektura J.Danielsa kojarzy mi się tylko z przyjemnym kształtem kanciastej flaszki.
Podrzucić możesz pocztą, choć najlepiej jakbyśmy umówili się w jakimś przytulnym miejscu i poczytali go razem.

http://bieganie.pl/?cat=15&id=139&show=1
http://800m.blox.pl/2009/11/Trening-bie ... a-cz1.html

i moim zdaniem 1 cykl więcej lepiej...

ale co ja się tam znam widzę tylko że nikt nie odpisuje więc sobie bajdurzę ...

ok - zwolniłem i zrobiłem 1 cykl więcej.
żyję

o postepach bede informował.

Dzięki krakusie za odpowiedź i linki.
widzę, że ja będę musiał z J.D. wpasc do Ciebie