Strona 1 z 1

pytanko odnośnie  treningu?

: 25 kwie 2004, 17:26
autor: fish
hej
dzisiaj ukończyłem swuj pierwszy marton :)miałem zamiar go ukończyć na 3,5 ale stało się inaczej 3:59 ,
troche jestem rozczaowany bo do 28 km było okej ale potem pojawiły się potworne zakwasy -które zmusiły mnie do częstrzych przechadzek :( ,co mam zmienić w moim treningu żeby był w stanie w całości biegiem ukończyć marton:) muj trening to 1 raz 18 km ,raz 25 no i cjeszcze czasami 1h przy czasach 1:30 ,2 ,z góry dziękuje za jakiekolwiek wskazówki

pozdrawiam michal

pytanko odnośnie  treningu?

: 26 kwie 2004, 00:15
autor: wojtek
To co masz zmienic to taka sama tajemnica jak Twoj trening .

pytanko odnośnie  treningu?

: 26 kwie 2004, 08:05
autor: fish
co coś niejasne no wiem żę to nie jest napisane slangiem biegowym:)bo go nie znam ,napisałem żę biegam dystan 18 km w czasie 1:30 ,oraz dystans 25 km w czasie 2h no i to muj cały tygoniowy trening ,jak mi czas pozwala to dochodzi jeszcze 1h godzina szybkiego biegu -dwa pierwsze dystansse są biegane poniżej mojego progu tlenowego ,natomiast ostatni powżej -prościej tego już ująć nie moge -a co chce zmienić -niewiem -ale bym chciał jak już mowiłem skończyć marton cały czas biegnąc a nie z przerwami na spacerek :)

pozdro michal

pytanko odnośnie  treningu?

: 26 kwie 2004, 10:10
autor: wojtek
Sila biegowa ?

pytanko odnośnie  treningu?

: 26 kwie 2004, 12:24
autor: caryca
i zdecydowanie trzeci trening, dwa sa na utrzymanie formy, przy trzech mozna zaczac juz rozwijac swoje mozliwosci.

- uprawiasz jakis inny sport?
- moze krotki bieg 5-6 km w tygodniu dalo by ci sie dolozyc?

pytanko odnośnie  treningu?

: 26 kwie 2004, 15:09
autor: rono
Poczytaj coś poważniejszego na temat treningu do maratonu. Jaki okres czasu przygotowywałeś się do tego maratonu? Od ilu lat biegasz? Takie treningi, jakie prowadzisz, nie przedysponują do tego, aby skończyć maraton w dobrej formie i nie płakac przez zakwasy po 28 km.  

pytanko odnośnie  treningu?

: 26 kwie 2004, 15:24
autor: rono
Fish, przepraszam, zapomniałem, gratuluję ci zaliczenia maratonu!!!!!!!!!!!!!!

pytanko odnośnie  treningu?

: 26 kwie 2004, 16:36
autor: wojtek
Przypomniala mi sie pewna historyjka z pierwszego warszawskiego Maratonu Pokoju , w 1979 roku .
Otoz dwojka uczniow ze szkoly podstawowej postanowila zaliczyc owczesny maraton .
Przygotowywali sie pod okiem nauczyciela WF , ktory bardzo delikatnie dozowal im obciazenia i razem z nimi pobiegl .

Kiedys pokonanie takiego dystansu bylo epopeja , teraz jest to bardziej bulka z maslem .
Z tego wzgledu chlopcy nie nastawili sie na zaden wynik a na zwykly pojedynek z dystansem .

Pamietam ich jak dzisiaj , dobiegajacych do mety . Totalny luzik i brak jakichkolwiek objawow kryzysu . Fakt - trasa byla troche przykrotka i dodajmy do wyniku jakies 10 minut ( maksymalnie ) .
Zreszta sami  zobaczcie .
Miejsca 452 i 454 . Domyslam sie , ze nauczycielem byl zawodnik na miejscu 457 .

Na podstawie tego wydarzenia nie chce mi sie w glowie zmiescic , ze normalni zdrowi i silni faceci , borykaja sie z rezultatami 3:30 , przygotowujac sie po stachanowsku .

Pamietacie slowa piosenki Wojtka Mlynarskiego :
"Co by tu jeszcze spieprzyc panowie ,
Co by tu jeszcze ? "

pytanko odnośnie  treningu?

: 26 kwie 2004, 17:10
autor: robaj
Fish, trudno powiedzieć czy to dobry czas, nie znając Twojego wieku, co robiłeś do tej pory, warunków, możliwości (np. czasów ze startu na 10 km) Ja w pierwszym maratonie zrobiłem 4:08 choć na 10 km biegałem wtedy około 40 minut. Wiele możesz zrobić. Czekają Cię życiówki jak nic. Ogólnie rzecz biorąc zróżnicuj swoje treningi. Oprócz długich wybiegań zrób czasem przebieżki, zabawa biegowa - choćby tylko kilka szybkich czterystametrówek na przemian z truchrem, czy siła biegowa jak wojtek już napisał (np. pokonywanie piaszczystych pagórków) Sprawność też jest ważna. Pisać łatwo a przyznaję się, że sam często zapominam np. o ćwiczeniach sprawnościowych. Przebiegłeś pierwszy maraton. BRAWO!

Wojtku.  Moją życiówkę zrobiłem ciągle myśląc czy kontuzja łydki odnowi się. Biegłem pierwsze 10 km tempem 5 min/km. Dopiero potem czując że łydka w porządku przyspieszałem. Wynik 3:20:45. Coś w tym jest by nie nastawiać się na wynik. Bo w tym roku w Dębnie poszedłem na wynik i się odwodniłem. A trenowałem o wielokroć lepiej niż wtedy, gdy chciałem tylko przebiec.

pytanko odnośnie  treningu?

: 26 kwie 2004, 19:55
autor: rono
Robaj, dobre rady. OK. Wszyscy początkujący (Fish) musicie wiedzieć, że start w maratonie wymaga WSZECHSTRONNEGO treningu. Długi bieg ciągły jet jednym z ważniejszych, jeżeli nie najważniejszym elementem treningu do maratonu. Dobrze jest znać więcej danych o biegaczu, który chce się pierwszy raz zmierzyć z dystansem (czas na 5 km, 10, ew. półmaraton, staż w bieganiu). Na podstawie tych danych można ustawić czasy na treningach, zaplanowac tempo biegów ciągłych i oczywiście w przybliżeniu określić oczekiwany czas maratonu. Dlatego piszcie więcej. Organizmy bardzo różnie reagują na 42,195 km i na tę reakcję składa się mnóstwo czynników. Trzeba je wszystkie brać pod uwagę, trenując. Ja miałem życiówkę na 10 km 45 min, a pierwszy maraton pobiegłem w czasie 3: 58 min (po roku biegania). Przyznam, że byłem trochę źle przygotowany, nie miałem doświadczenia, dziś poczekałbym jeszcze rok (miałem wtedy 42 lata). nie twierdzę, że jestem alfą i omegą w tych sprawach, ale trochę sie poczytało, pogadało z bardziej doświadczonymi biegaczami, a przede wszystkim: trenując, poznałem swój organizm i wiem, na co go stać i jakie obciążenia treningowe mogę stosować, aby zwiększyć wydolność tlenową, wytrzymałość i siłę i czy w ogóle biegać maratony. To jest ważne. I nie przesadzamjy. Jesteśmy chyba wszyscy amatorami, nie mamy zaplecza złożonego z kadry naukowców-trenerów, którym chodzi też (a może przede wszystkim) o pieniądze. Na razie. Powodzenia!    


(Edited by rono at 8:04 pm on April 26, 2004)


(Edited by rono at 6:49 am on April 27, 2004)

pytanko odnośnie  treningu?

: 26 kwie 2004, 20:02
autor: rono
Jeszcze pytanie do Fisha: ten dystans 25 km w czasie 2 godz., to czas na treningu czy na zawodach? Czy przebiegłeś ten dystans tylko raz? Napisz.
I jeszcze jedna uwaga do wypowiedzi Wojtka: mnie się w głowie nie mieści, że normalni, silni i zdrowi faceci ni potrafią grać w siatkę i przepłynąć kilkuset metrów jakimkolwiek stylem, choć jest to dużo łatwiejsze niż przebiegnięcie 42 km 195 m. Pozdrawiam!

pytanko odnośnie  treningu?

: 26 kwie 2004, 20:10
autor: rono
Ja ten dystans (25 km, w niedzielę) robię aż w 2:30. Chyba że ty szykujesz sie na czas w maratonie około 3 godzin?

pytanko odnośnie  treningu?

: 27 kwie 2004, 20:43
autor: fish
pokolei :
1,jestem dość młody 21 lat .
2,uprawiam jeszcze wspinaczeke od niej się wszstko zaczeło ,pierwszy raz w górach na podeściu zaniemogłem i stwierdziłm żę musze coś z tym zrobić :) więc zaczełem sobie biegać ,na początku mało ale zawsze coś tak doszłem do jakiś 20 km - w tedy o żadnych martaonach nie myślałem bieganie bylo formą odreagowania od szarości dnia ,-jednak znajomy ciągle powtarzał żę ma zamiar przebiec maraton - i tak też zrobił ,i zaczoł muwić żę warto to zrobić!!!!!!!!!!!!!!!!!
więć w wrześniu stwierdziłem żę i ja tak zrobie ,no trenować zaczełem ale tak na pół gwizdka tzn,sumienie to biegałem 2 razy wtygodniu raz po 1,5 h drugi też 1,5h al lbo 2h ,więć trening troszke mizerny -siła biegowa czasami mi się zdarzało podbiegać pod górke ,w wrocławiu mamy taką górke kilimandżaro:) ,no też czasami do tego dochodzily skipy i takie tam -no a co się tyczy pekości biegu od znajomego dostałem ściąge z między czasami na konkretny wnik w martonie -przejżałem to i swierdziłem żę czas 5 minut na km jestem wstanie utrzymać - i z ztakim nastawieniem:)prrędkością zaczełem biegać ,a co się tyczy czasu 2h -25 km to był szybkie wbieganie :)---ale tyle histori :) przebiebiełem pierwszy marton i czuje się z tym dobrze teraz zastanawiam się nad crakowią :) :):)

pozdro michal

pytanko odnośnie  treningu?

: 28 kwie 2004, 13:17
autor: KillingTime
Może ktoś mi poda jakąś literaturkę. Wiem, że pewnie gdzieś już była o tym mowa na forum,  ale nie chce mi się szukać. Więc prosze o parę podopowiedzi. Najlepiej coś z neta konkretnego, ewentualnie jakąś książeczkę.