Forum Bieganie.pl

Witam wszystkich

Mam zamiar zająć się bieganiam. Nie będzie to jednak jedyna  forma akrywności fizycznej z mojej strony. Oprócz biegania chodzę na siłownie i basenik. Mam zamiar wprowadzić w życie taki planik.

PON.        6 - 7  bieganie, 17-19 siłownia
WT.          6 - 7  bieganie, 18-19 basen
ŚR.           6 - 7  bieganie, 17-19 siłownia
CZW.       6 - 7  bieganie, 18-19 basen
PT.           6 - 7  bieganie, 17-19 siłownia
SO.,ND.    free


Boje się tylko że będzie to za duże obciążenia dla organizmu.
Z drugiej jednak strony w godzinę biegania rano wliczona jest już rozgrzewka, więc nie będzie to bieg zbyt długo czasowo. A w dodatku mam zamiar tylko truchtać żeby zrzucić zimową piwną oponke
Co do siłowni to zaczałem teraz trening na rzeżbę więc też sie przy tym nie namęczę za bardzo a raczej napocę troszkę.
Basen natomiast pomaga mi sie rozlużnić, a poza tym dobrze wpływa na regenerację organizmu.

Co wy sądzicie o takim planie. Czy nie będzie to za bardzo katorrżnicze?

Nie teoretyzuj docent tylko zaiwaniaj !

Nie trenuj codziennie, bo olimpiada blisko.  

Wszystko zależy od tego, jaki kilometraż robisz w ciągu tej godziny i jakim tempem. A dlaczego nie chcesz przerzucić jednego łagodnego biegu na weekend?

Jestem za propozycją Zula żeby w weekend wrzucić jakoś trening biegowy np:środa na sobote

Plan jest bardzo ambitny.Domyślam się,że miałeś już do czynienia z siłownią,ale jak piszesz, dopiero masz zamiar zająć się bieganiem.
Oczywiscie wszystko zalezy od tempa biegu,ale zapewniam Cię,że siłownia przy bieganiu to zajęcie dla mięczaków i taka udeżeniowa dawka może szybko wyssać z Ciebie wszystkie siły.
Może spróbuj na początek pobiegać 3 razy w tygodniu-lepiej chyba stopniowo sie rozkręcać,niż zajechać i zniechęcić!
Pozdrawiam iżyczę wytrwałości!:)

W weekend nie da rady bo szkoła od 8 do 20 a po tym to tylko myslę o tym żeby się walnąć w wyrko i spac z 12 h

jesli nigdy nie biegales to mozesz miec problemy z rygorystycznym przestrzeganiem tego planu, dopiero po pewnym czasie przyzwyczaisz sie do codziennego wysilku a na razie proponuje 3 razy w tygodniu bo inaczej mozesz sie szybko zniechecic

Mam takie pytanko odnośnie łączenia siłowni i biegania. Może naiwne, ale w kwestii "siłki" jestem totalnym lajkonikiem. Czy nie jest aby tak, że odradza się łączenie intensywnego treningu siłowego z bieganiem?? A może to zależy od tego, czy się robi "masę" czy "rzeźbę"?;)  Rozumiem, że budowanie masy nie idzie w parze z długimi biegami, czy tak?

Co do ambitnego planu Kecefa - wydaje mi się on niestety mało realny na dłuższą metę, zwłaszcza, jeżeli ktoś pracuje i uczy się. Szkoda by było stracić zapał do biegania przez przesadzone założenia:(.

jak sie robi wszystko pod kontrola odpowiednie cwiczenia na siłowni masa nie rosnie  a najbardziej masa na nogach rosnie po wieloskokach i to bez obciazen  plan dobry  ale chłopie .. nie napisałes przez ile tygodni bedziesz go robił:)))) zeby wytrzymac musisz zmienic troche  odzywianie  ale wątpie w to ze wytrzymasz no moze z dwa tygodnie jeszcze dasz raze ale potem ..... sam zobaczysz odejdzie ci  ochota  
JA BYM CI PROPONOWAŁ  PRZEZ PIERWSZE DWA TYGODNIE TRENOWAC PO 2 3 RAZY W TYGODNIU   POTEM STOPNIOWO ZWIEKSZAĆ NAPRAWDE CI RADZE  TO NIE JEST AMERYKANSKI FILM ZE TRENUJESZ PIEC DNI I JESTES MISTRZEM SWIATA ))) WSZYSKTO NALEZY ROBIC STOPNIOWO  PEWNYCH ETAPÓW SIE NIE OMINIE

OGÓLNA ZASADA JEST TAKA   --  TRENUJ TAK  ABY PO KAZDYM TRENINGU MIEC SIŁE I OCHOTE NA NASTEPNY --   TO METODA STARYCH ROSYJSKICH TRENERÓW   JAK NA POCZATEK CAŁKIEM DOBRA  TAK SĄDZE:) POZDROWIENIA

a i jeszcze jedno najmocniejsze trenigi zostaw na  weekend  a poniedziałek luz