Forum Bieganie.pl

Za 3 tygodnie startuje w maratonie we wrocławiu. Mam problem z zaplanowaniem sobie tempa biegu bo nie wiem na ile mnie stac. sprawa się wczoraj nieco wyjaśniła. biegałem w bukówcu 15 km i pobiegłem 56.30 po ok 3,45/km. poradzcie po ile powinienem zacząć i na ile mnie stac odnosząć sie do wyniku na 15k?!

Z cala pewnoscia czas na 15 km ok. 56 minut pozwala liczyc na wynik ponizej 3 godz. w maratonie. Jezeli jestes biegaczem z wieloletnim doswiadczeniem to moze byc nawet niewiele ponad 2:50. Jezeli biegasz regularnie ok. dwoch lat to raczej 2:55. Jezeli zas jestes biegaczem trenujacym krocej niz 2 lata to wszelkie takie przeliczenia nie maja sensu.

kledzik

Ja proponuje abyś biegł swojm tępem a nie wzorował sie na innych. Napewno dobiegniesz na taki czas na jaki sie nastawiłeś. Pamiętaj że tylko rozwaga pozwoli ci wygrać

Mam taki sam czas jak Ty na 15 KM, Heile. A w maratonie 3:01. Może to w czymś Ci pomoże.

A we Wrocławiu życzę Ci powodzenia i czasu poniżej 3h.
To zdecydowanie w Twoim przypadku jest możliwe

Dzięki Wam za dobre wieści! Marzy mi się złamanie 3 godzin. dla amatora to dosyc magiczna granica. ciekawe czy dla mnie sie okaze równiez magiczna i nie osiągalna... bede walczył. mam jeszcze pytanko. jakie treningi powinienem zrobic szybkościowe do tego maratonu biorąc czas jaki został do startu? myśle o kiometrówkach i może 3-4 razy 4km. ale czy powinienem jeszcze zrobic dłuższy ciągły?

Mnie Jurek Skarzynski na 2 tygodnie przed biegiem radzil biec 30 km (18 powolutku + 10 w tempie maratonu + 2 powolutku). Zas tydzien przed tzw. kilometrowki (10 razy 1 km w tempie nieco szybszym niz maraton, w przerwach trucht 3-4 minuty) Niemal wszystkie treningi w tym ostatnim okresie konczyly sie przebiezkami (10 razy 150-200m w tempie submaksymalnym, w przerwach trucht na tym samym odcinku)

kledzik