Forum Bieganie.pl

Czy arytmia to wyrok dla biegacza?

z tego co na szybko wygooglowałem to nie jest to wyrok

Nie jest, choć pewnie to zależy od jej rodzaju, stopnia.
Z kardiologiem rozmawiałeś czy to z opisu EKG ?

Przerost komory jest nieunikniony dla kogos kto trenuje mocniej, ale to nie ma negatywnego wplywu na organizm, rzeklbym, ze nawet pozytywny. Jestem w stanie zaryzykowac stwierdzenie ze wszyscy biegacze, ktorzy robia cos wiecej niz jogging maja przerosnieta komore serca.

MichalJ pisze:Przerost komory jest nieunikniony dla kogos kto trenuje mocniej, ale to nie ma negatywnego wplywu na organizm, rzeklbym, ze nawet pozytywny. Jestem w stanie zaryzykowac stwierdzenie ze wszyscy biegacze, ktorzy robia cos wiecej niz jogging maja przerosnieta komore serca.

przerost i arytmia to dwie RÓŻNE sprawy - mogą być powiązane ale kolega pytał o arytmie

mikistal pisze:Czy arytmia to wyrok dla biegacza?

To chyba powinieneś ze specjalistą konsultować... Przecież to zależy od wielu różnych czynników. Jedni pewnie przebiegną maraton i będzie ok, inni wejdą na 4 piętro i padną na zawał. Lepiej szybko wybierz się do kardiologa i zrób zestaw badań - usg, ekg.

Przecież sam sobie arytmii nie wymyślił, takie rzeczy są na opisie EKG.

Adam Klein pisze:Przecież sam sobie arytmii nie wymyślił, takie rzeczy są na opisie EKG.

Taki pewien jesteś? Ja mam ciśnieniomierz, który niby wykrywa arytmię. Oczywiście jest to totalna bzdura (aparat pewnie jest w stanie wykryć arytmię, ale podejrewam, że wskaże ją nawet wówczas kiedy ktoś kichnie...), niestety jestem w 100% przekonany, że znajdą się tacy, co w to uwierzą...