Strona 1 z 2

koniec sezonu maratońskiego.

: 22 lis 2009, 16:50
autor: russian, white russian
koniec sezonu. czas na podsumowania.
zaczęły się już pojawiać na forum ambitne zapowiedzi na przyszły sezon.

statystyka pokazuje, że 'współczynnik osiągalności celów' jest najniższy w maratonie.

jak było z tym u was w bieżącym roku? dlaczego?

: 22 lis 2009, 17:01
autor: ssokolow
;-) u mnie sprawa była prosta - Debiut... - Cel nie był postawiony wysoko (a właściwie to jak widać wystarczyło doturlać się do mety)

ale jestem zadowolony - bo ten pierwszy maraton udało mi się przebiec zgodnie z moimi możliwościami - "najlepiej" jak się dało ... czyli bez łażenia od 35km ;-) tylko świńskim truchtem od startu do mety.

Ale nie wiem czy taki glos w ogóle powinien się liczyć ;-) bo pewnie chodziło o osiągi "Czasowe" - a tych sobie nie wytyczałem. (przed startem ruszałem na 4:15 a dobiegłem 4:05 więc to też pewnego rodzaju sukces)

Re: koniec sezonu maratońskiego.

: 22 lis 2009, 17:08
autor: gasper
russian, white russian pisze: jak było z tym u was w bieżącym roku? dlaczego?
w tym roku podjalem racjonalną decyzje, że nie biegam maratonu tylko skupiam sie na szybkości - troche mi było smutno w Poznaniu w dniu maratonu, ale w Kole i Górze udało mi sie 10 km pobiec w czasie, o którym wiosną mi sie nie śniło. A maraton pobiegne jak zrobie minimum kwalifikacyjne w półmaratonie, które sobie ustaliłem :)

: 22 lis 2009, 17:49
autor: Luchen
Ambitne podejście gasper!
Ja jednak raczej przyjmę taktykę ssokolowa :hej:

: 22 lis 2009, 18:36
autor: ArturS
Ja niestety za późno zacząłem biegać, bo dopiero od sierpnia. Gdybym zaczął w kwietniu, czy maju zapewne zadebiutowałbym we Wrocławiu albo Poznaniu. Czekam więc na 2010. A jakie cele? Cóż... jest przysłowie "Wyżej sra niż dupę ma" :bum: i kto wie czy ze mną tak nie jest, bo się strasznie najarałem na "Koronę Maratonów Polskich", ale warto mieć jakieś wyższe cele. Jakby się sprawy nie potoczyły to na jednym maratonie mam nadzieję się nie skończy ;)

: 22 lis 2009, 18:59
autor: kub44
Cel zrealizowany. Debiut na 3:48 w Warszawie i zdobyty ogromy respekt do dystansu 42.195km.

: 22 lis 2009, 19:32
autor: bleez
Cel zrealizowany z nawiązką

Debiut SM - założenie <4h - wyszło 3:52:xx
Wrocław Maraton - celem było zaryzykować i biec szybko - wyszło 3:36:xx
Wobec powyższego z sezonu jestem bardzo zadowolony :)

pozdro

: 22 lis 2009, 23:26
autor: CríostóirSweeney
U mnie również cel zrealizowany-miało być biec aby skończyć w granicach 5h a udało się poniżej 4h30 w wziązku z tym jestem zadowolony.

A dlaczego tak słaby wynik w porównaniu do innych debiutów-bo za mocno trenowałem na początku roku i mój organizm (szczególnie chodzi mi tu o nogi) nie wytrzymywał takich obciążeń i zdecydowałem się pójść w trenning Galloway'a. Jak się okazało był to dobry wybór bo podczas treningów oraz w trakcie maratonu dobrze się bawiłem. Była to dla mnie jedna z najlepszych imprez w moim życiu i chyba o to chodzi żeby dobrze się bawić.

pozdro

: 23 lis 2009, 10:22
autor: piter82
u mnie połowicznie, poprawiłem się z 3:59 na 3:29 w maratonie to był główny cel w tym roku udało się to już na wiosnę po pół roku treningu, mimo paru przygód, a drugi cel to było poprawić się z tych 3:29 a w najlepszym wypadku na 3:15, co nie udało się z powodu kontuzji, bo z formą nie było problemu

: 23 lis 2009, 11:04
autor: russian, white russian
no pięknie chłopaki.

...patrzę tak sobie na wyniki ankiety, myślałem że więcej osób na bieganie.pl biega maratony. nawet nie połowa. pomyliłem portale, czy co?

może powienienem zapytać o 3000m z przeszkodami?
hmm dziwne.
-------------------------
w tym roku tradycyjnie - poprawiłem życiówkę, ale celu nie zrealizowałem. jak w poprzednich pięciu maratonach, btw.

zdrówko

: 23 lis 2009, 12:11
autor: PATATAJEC
ja maraton będę odwlekał jak tylko mogę. Mam wrażenie, że po maratonie bieganie już nie będzie takie atrakcyjne. Maraton, to zdobycie jednego z większych szczytów, i co potem? Niby są jeszcze ultramaratony, ale to już totalny hard core!

: 23 lis 2009, 12:12
autor: PiotrekMarysin
Cel maratoński udało mi się w pełni zrealizować.

: 23 lis 2009, 12:45
autor: Adam Klein
russian, white russian pisze:myślałem że więcej osób na bieganie.pl biega maratony. nawet nie połowa.
Mi się to nie wydaje dziwne, w końcu cały program portalu jest skierowany do szerokiego grona biegaczy:

1. amatorów, gdzie maraton to tylko część zainteresowanych
2. wyczynowców gdzie większość biega bieżnię i ich maratony w ogóle nie interesują.

: 23 lis 2009, 13:07
autor: td0
Cel osiągnięty. Maraton pokonany.
Moim celem było przybyć na metę Warszawskiego Maratonu przed autobusem z napisem koniec.

PATATAJEC - nie odwlekaj. Apetyt rośnie w miarę jedzenia.

Cele na przyszły rok:
Cel 1. poprawić wynik 5:22:44 (co nie będzie trudne)
Cel 2. przebiec maraton (bez przerw na marsz po 32 km)

Cel na dwa lata:
Cel 3. Korona (może za szybko, ale ArturS mnie zmotywował)

: 23 lis 2009, 23:01
autor: truchcik
Ja też zrealizowałam mój cel MW2009 tzn. dobiegłam do mety :usmiech: czas nie był powalający 04:46:54 brutto ( z kalkulatorów internetowych wychodziło 04:35...04:40)...debiut,więc mam co poprawiać. Trochę się bałam,że mi sił nie starczy i że nie jestem tak dobrze przygotowana jakbym chciała. Po moim debiucie w marcowym półmaratonie w Warszawie...trochę się chorowało. Cały maj i czerwiec do połowy był wyłączony z treningów :chlip: w lipcu mi się poprawiło i mogłam dać czadu :lalala: W sumie wychodzi na to,że mało czasu miałam na porządny trening.

W środę zaczynają się zapisy do Półmaratonu Warszawskiego 2010:) Trzeba zacząć przygotowania i poprawić czas:) a potem kolejne maratony i mam wielką ochotę na ultra
:lalala:

Pozdrawiam biegających:)