Forum Bieganie.pl

Witam. Gram w piłkę nożna i chciałbym poprawić moja szybkość zwinność i wytrzymałość. Dodam jeszcze ze mam 15 lat 172cm i ważę 58kg. Najbardziej zależałoby mi na szybkości i zwinności bo z wytrzymałością jest dobrze. Technikę mam bardzo dobrą i drybling też. Bardzo łatwo mi idzie okiwanie obrońcy ale on niestety zaraz mnie dogania i jest dupa.

Na 1000m mam 3;15 to jest nawet dobrze ale do 3:00 chciałbym zejść.
Na 100m mam około 15sek więc nad szybkością bym chciał najbardziej popracować i zwinnością bo tutaj też trochę kiepsko

Mam nadzieje że mi pomożecie :d

LordCzacha pisze:Bardzo łatwo mi idzie okiwanie obrońcy ale on niestety zaraz mnie dogania i jest dupa.

Rozumiem, że ta dupa oznacza, iż gdy Cię dogoni, to odbiera Tobie piłkę, tak? Gość musi mieć paskudny charakter, żeby tak utrudniać drybling. Powinien dostać czerwoną kartkę za przeszkadzanie w grze.

LordCzacha pisze: Najbardziej zależałoby mi na szybkości i zwinności bo z wytrzymałością jest dobrze.

Kiedyś z kumplami właziliśmy przez siatkę do sadu po jabłka. Później ćwiczyliśmy swoja szybkość i zwinność podczas ucieczek od właściciela. Jakie my wówczas czasy wykręcaliśmy, a jak zwinnie przez siatkę się przeskakiwało. Poezja. Kto nie uciekł ten trąba. Nie grał już z nami w piłkę ... bo go starzy nie puszczali.

Niestety, Jurek nie mogę zastosować Twojej metody. Mój sąsiad ma śliwki i ani jednej jabłonki.

A moze ma psa ?

Ja na swoim przykładzie zauważyłem że odkąd biegam to z szybkością jest u mnie dużo dużo lepiej.. start do piłki mam że zaskakuje nawet siebie:P ale czy jakiś szczególny plan...?? musisz wzmocnić nogi spróbuj z kolega (jeśli masz taką możliwość) spiąć sie pasami i obrócić placami i gaz i kto kogo przeciągnie... tak robią na treningach piłkarze to wiem...

Szybkość? Tzn. chodzi Ci o sprinty, tak? Pewno trener was truchtem zamulił . Polecam wszelkie ćwiczenia rozciągająco-siłowe na nogi oraz bieganie z maksymalną prędkością raz w tygodniu (przez maksymalnie 6 tygodni) odcinków 8x 30m na przerwie 3,5 minuty w staniu/marszu. Sprinty rób po dość solidnej, ale nie męczącej rozgrzewce. Acha i nie biegaj tego dzień po treningu, bo będziesz zamulony, raczej rób to dzień przed treningiem i traktuj to jako pobudzenie szybkościowe.

polecam sprinty z maksymalną prędkością codziennie przez 6h.

technika, drybling, wytrzymałość, szybkość, psy, śliwki i parkany zejdą na drugi plan.

warto czasem odkryć coś nowego w życiu.

polecam sprinty z maksymalną prędkością codziennie przez 6h.

technika, drybling, wytrzymałość, szybkość, psy, śliwki i parkany zejdą na drugi plan.

warto czasem odkryć coś nowego w życiu.