Strona 1 z 1
Plan treningowy na 10 km wg Lydiarda pytanie
: 06 lis 2009, 21:20
autor: evoix
Czy chcąc trenować według tego planu
http://bieganie.pl/?cat=2&id=1342&show=1 mogę pominąć pierwszy etap ten przygotowawczy, gdyż od 6 lat trenuję zawodniczo biegi narciarskie i mam już dobrze rozbudowaną wytrzymałość tlenową jak i beztlenową? Proszę o szybką odpowiedź.
: 06 lis 2009, 21:27
autor: Adam Klein
Masz dobrze rozwiniętą wytrzymałość tlenową i beztlenową w biegach narciarskich. Na szczęście to jest stosunkowo niedaleko od biegania. A jakie masz tempo truchtu ? (w biegu).
: 06 lis 2009, 21:35
autor: evoix
truchtu... to tak 5-6 minut na 1km. Nie jestem pewien. Ale jakoś tak. Takim tępem biegam na tętno ok.140u/min. Dodam że w grudniu kończę 16 lat.
: 07 lis 2009, 22:56
autor: Adam Klein
A jeśli miałbyś pobiec powiedzmy 25 km w tempie 5/km (czyli około 2 godz biegu) - zrobiło by to na Tobie "wrażenie"?
: 08 lis 2009, 10:39
autor: evoix
W lato jak biegałem marszobiegi dwu godzinne (15minut biegu, 2 minuty marszu) to zdołałem przebiec najwięcej 29km przy tętnie średnim 165u/minutę. Więc problemu by nie było.
: 08 lis 2009, 22:02
autor: Adam Klein
Pewnie pominąć możesz. Ale myślę sobie, że Twój trening to było do tej pory co innego. Tymczasem tym treningiem w okresie przygotowawczym masz "wyrzeźbić" swoje ciało żeby zostało ciałem biegacza a nie narciarza.
Ciekawy jestem swoją drogą jakie wyniki w biegach (nie na nartach) uzyskują biegacze narciarscy - bo to by mogło dać nam odpowiedź na pytanie - jak oddalone są od siebie te dyscypliny.
Chodzi o to, że możesz nie wykorzystać swojego potencjału w bieganiu bo czegoś tam będzie brakować. Choć pewnie ważniejsze są tutaj bardziej intensywne treningi (także krótkie przebieżki) bo one znacznie się różnią od tego co robiłeś na nartach.
: 09 lis 2009, 22:01
autor: evoix
Adam Klein pisze:
Chodzi o to, że możesz nie wykorzystać swojego potencjału w bieganiu bo czegoś tam będzie brakować.
Chodzi o bieganie na nartach? W takim razie co mam robić? Trenować tym planem w lato wg Lydiarda, czy to co robiłem wcześniej? Dodam że na nogach świetnie mi się nigdy nie biegało, ale za to na nartach i na nartorolkach mam wyniki. Na nogach na 3600m miałem czas niecałe 13minut, więc niezadowalająco. Na treningu biegając na tętno ok. 175u/min, 10km biegałem w około 50 minut na trasie interwałowej (podbieg, zbieg, podbieg, zbieg itd). Bardzo bym chciał poprawić się w bieganiu na nogach ale boję się zmieniać plan treningowy, bo nie chce żeby nie było gorzej jak jest teraz, a najważniejsze żeby w zimę było dobrze. Bo przecież gdy lato jest dobrze przepracowane to w zimę łatwiej. A moje treningi w sezonie letnim na nogach to były przeważnie same biegi ciągłe po 10-12km, tylko raz w tygodniu były jakieś szybkościowe treningi (10x100m, bieg zmienny), no i marszobieg zawsze w soboty. Więc jeszcze raz powtórzę pytanie: co mam w tej sytuacji zrobić?
plan
: 12 lis 2009, 17:24
autor: Maks
Z tego co aktualnie widzę po sobie to gdy jesteśmy ograniczeni czasowo to znacznie lepiej zrobić drugą część planu treningowego. Mam tu na myśli pominięcie tak intensywnego tworzenia podbudowy, a przejście do treningu tempowo-szybkościowego (będąc początkującym należy uważać aby się nie zajechać!). Trening na 10km początkującego nie polega na bieganiu tylko krótkich odcinków 200-1000m na dużej prędkości, myślę że należy tutaj zastosować szybsze lub wolniejsze biegi ciągłe plus rytmy i przebieżki 100m-250m. Uważaj tylko na trening ala 8x 400m lub BnC. Dobież odpowiednio niską-średnią prędkość. Dziko biegane odcinki i tak niewiele poprawią Twój czas ponieważ wszystkie bodźce na początku działają z większą siłą.
: 12 lis 2009, 21:15
autor: evoix
Chciałbym zauważyć że początkującym nie jestem... Mam dość sporą ilość kilometrów na swoim koncie. W lipcu na 8km w biegu górskim miałem czas 37min z hakiem na trasie, gdzie różnica wysokości od startu do mety było ok. 200-250m o ile dobrze pamiętam. Więc to nie jest czas dla początkującego.