Strona 1 z 2
					
				kiedy biegać
				: 23 lut 2004, 18:54
				autor: Carrera de Fondo
				jakie ma znaczenie to, o której godzinie się biega? i czy w ogóle jakieś ma?
słyszałam różne opinie, oczywiście sprzeczne, np- ze rano jak się biega to najwięcej jest z tego korzysci, że bieganie po 17 bezcelowe  (szkodliwe) i  najlepiej biegać do 12...
jak w koncu jest?
czy bieganie wieczorem, przed snem , jest ok?
 podobno organizm ma jakiś rytm dobowy wszystkich swoich procesów, gdzie więc umiejscowić bieganie w optymalny sposób? 
ktoś wie?
			 
			
					
				kiedy biegać
				: 23 lut 2004, 20:27
				autor: Mirkas
				Juz nie raz o tym było na forum.
I kazdy ma pewnie trochę inne zdanie.
Zakładam że masz mozliwość wyboru kiedy biegasz,bo wielu biega kiedy może.
Myslę że bieganie o kazdej porze ma swoje plusy i minusy.Oczywiście oprócz póznych godzin nocnych-nie polecam.Rano lepiej spalasz tłuszcze i masz wiecej energii,ale jesteś nie rozgrzany,nie rozciągniety.Większe ryzyko kontuzji.
Po południu jestes lepiej rozgrzany i porozciągany,ale i trochę juz zmęczony.
Ważne jest chyba to kiedy optymalnie lepiej sie czujesz i jestes zadowolony z treningu.Wtedy biegaj. Ale najlepiej urozmaicać.Czasem wczesnym rankiem,w południe, po 17-18. Z akcentem na tą pore która ci lepiej odpowiada.
			 
			
					
				kiedy biegać
				: 23 lut 2004, 20:38
				autor: Carrera de Fondo
				a czemu nie późnym wieczorem?
ja lubię czasem sobie pójść ok 23 do 24
			 
			
					
				kiedy biegać
				: 23 lut 2004, 21:39
				autor: Mirkas
				Czemu nie w nocy ?
Bo normalnie w nocy sie spi ,a w dzień jest się aktywnym. A powaznie to po takim biegu jestes tak rozbudzony ze trudno zasnąć i wypocząć. Tak przynajmniej jest u wiekszości ludzi 

 
			 
			
					
				kiedy biegać
				: 23 lut 2004, 23:09
				autor: silos
				Quote: from Mirkas on 9:39 pm on Feb. 23, 2004
 A powaznie to po takim biegu jestes tak rozbudzony ze trudno zasnąć i wypocząć. Tak przynajmniej jest u wiekszości ludzi 

Podpisuje się pod tym, jesli pozwolisz Mirkas?
Nasz organizm i tak sam sie przyzwyczaji do pory biegania, ale biegi ranne mogą nieś ryzko kontuzji (chyba ze przeprowadzisz dobrą rozgrzewkę), zaś po 20 możesz mieć problemy z zasnięciem.
 
			 
			
					
				kiedy biegać
				: 23 lut 2004, 23:22
				autor: PAwel
				biegaj o tekj porze, o której lubisz. Mam znajomego, który wstaje o 5 rano, żeby zrobić trening, a inny wychodzi na trening o 11 w nocy.
Jak kiedyś jakiemuś fizjologowi powiedziałem, że biegam rano na czczo, to się powiedział, że to szkodliwe. Tylko, że ja tak od 16 lat robię i prawie codziennie i - odpukać - nie mmiałem żadnej poważnej kontuzji.
			 
			
					
				kiedy biegać
				: 24 lut 2004, 09:08
				autor: silos
				To kwestia przyzwyczajenia 

 
			 
			
					
				kiedy biegać
				: 25 lut 2004, 08:30
				autor: Ralphi
				Rano, rano, rano 

Ale to według uznania.
Bieganie poranne jest kontuzjogenne, ale bardzo przyjemne i daje powr na cały dzień 

))
 
			 
			
					
				kiedy biegać
				: 26 lut 2004, 21:30
				autor: zeusik
				ja biegam okolo 19-20 w lato rano z wiadomych przyczyn ( upal w dzien )
to wszystko zalezy od upodoban, ja mam po prostu wpisane biegi o godzinie 19-20 ze gdybym to zrobil rano zaklocil bym caly moj dobowy rytm
gdybym tak robil okolo tygodnia organizm by sie przyzwyczail i znow gdy bym powrocil do godzin wieczornych naruszylo by to rytm...i tak w kolko
zalezy od przyzwyczajenia
co do tego , ze powiedziales/as iz bieganie po 17 nie ma sensu ? czemu nie ma sensu ? kazdy trening wnosi cos nowego , lepsza wytrzymalosc sprawnosc i bzdura jest ze bieganie po 12 nic nie daje , tegom oge byc pewny
pozdrawiam
			 
			
					
				kiedy biegać
				: 26 lut 2004, 23:14
				autor: Heile
				Własnie wróciłem z treningu. Jest 23.10. Zrobiłem 20km i czuję się świetnie. biegam tak prawie codziennie bo wczesniej nie mam kiedy. to nie prawda ze bieganie wieczorem nie ma sensu. To wszystko kwestia przyzwyczajenia. A ze spaniem tez nie mam problemu. Wrecz przeciwie: zasypiam jeszcze lepiej i szybciej niz gdybym niebiegał! pozdrawiam.
			 
			
					
				kiedy biegać
				: 27 lut 2004, 11:58
				autor: Carrera de Fondo
				no właśnie, ja często chodzę biegać ok północy- są puste ulice, nie ma samochodów (spalin) a dresiarstwo zaczajone w bramach... i tak mnie nie dogoni!!!
i też nie mam kłopotów z zasnięciem, wręcz przeciwnie
hej, jak to 20 km? 
buuu
ile wam to zajmuje czasu?
jeśli ja biegnę 10 km godzinę, to bardzo jestem beznadziejna?
			 
			
					
				kiedy biegać
				: 27 lut 2004, 14:44
				autor: zeusik
				10km/godzine to 5 na pol , jeden kilometr pokonujesz w 6 min czyli trucht
jesli trenujesz amatorsko mozna biegac wolniutko i szybko, mieszajac treningi wytrzymalosciowe , ze sprawnosciowymi i szybkosciowymi
to wszystko zalezy, wazne by w ogole biegac 

 
			 
			
					
				kiedy biegać
				: 27 lut 2004, 15:55
				autor: Carrera de Fondo
				ale ja nie biegam tak baaardzo wolno- moim zdaniem tak średnio. trucht to jest takie coś, że prawie na granicy marszu- no to ja biegnę szybciej
zresztą już sama nie wiem. 
wiem jedno: jak widzę że ktoś biegnie z naprzeciwka to przyspieszam i zap...lam pędem że niby taka jestem super 
 
a potem nie mogę złpać tchu i muszę się zatrzymać 

 
			 
			
					
				kiedy biegać
				: 27 lut 2004, 16:08
				autor: zeusik
				hehehe ja tez biegam juz od sierpnia i ostatnio w mojeje miejscowosci jest duzo biegaczy
gdy widze biegacza z przeciwka on przyspiesza, a gdy sie miniemy odwracam glowe i daje tak z 400 metrow a potem widze jak kleczy na asfalcie 
 
biega sie tak szybko i tak daleko jak pozwalaja na to nasze pluca serce cialo  i duch 
nie ma sensu przyspieszac dla samego popisu choc wiem ze to ulomne bo sam przez pierwsze 2 m-ce tak robilem
 
			 
			
					
				kiedy biegać
				: 28 lut 2004, 20:20
				autor: Andrew
				Słyszłem opinię, że najlepiej trenować w godzinach w jakich poźniej będzie się startować na zawodach, czyli wychodziłoby na to, że do południa, gdyż w tych godzinach odbywa się większość startów. Oczywiście nie jest to możliwe dla większości amatorów, którzy robią to przed lub po pracy. Osobiście preferuję trening w godz. 18 - 19, jeśli trenuje później, czuję się jakbym "strzelił" sobie mocną kawę i mam problemy z zaśnięciem, na drugi dzien w pracy jestem "nie do życia". W weekendy preferuję jednak biegi poranne, jednak nigdy "na pusty żołądek", lekkie śniadanko czasami kawka ... i w drogę