Forum Bieganie.pl

Witam

Poszukuję jakiegoś gotowego planu na półmaraton. Moje założenia to złamać 2 godziny przy treningu 4x/tydzień, start na wiosnę 2010 roku chyba 28 marca w Poznaniu. Na stornach bieganie.pl nie znalazłem nic ciekawego dla siebie pod ten dystans, a na układanie planu samemu nie mam wiedzy.

A może zrobić jakiś plan pod inny dystans i ewentualnie go jakoś skorygować. Tylko jaki plan by tu bardziej pasował? Pod 10 km czy pod maraton?

Witaj
Najpierw sam sobie odpowiedz co chcesz osiągnąć. po drugie napisz coś o sobie, jaki masz poziom wytrenowania, ile lat ?, według mnie plan nie musi być "ciekawy" musi dać efekty. Ja w pół roku treningu według planu z tego portalu przebiegłem pierwszy w życiu maraton w czasie poniżęj 4 godz. Nie wiem czy był ciekwy, nie jestem trenerem, nie znam się, po prostu ciężko pracowałem.
pozdrawiam

Mam 33 lata, biegam od kwietnia, a przebieg biegów widać w stopce. Już napisałem co chcę osiągnąć : mniej niż 2 godziny w półmaratonie na wiosnę przy 4 dniach treningowych w tygodniu.
Ten plan najbardziej do mnie przemawia, tyle, że jest na 5 dni treningowych : http://bieganie.pl/index.php?show=1&cat=19&id=314
Jak go przerobić i z jakiego dnia zrezygnować najlepiej?

Witaj
Cytat z planu który chcesz robić "Plan ten przeznaczony jest dla ciebie, jeżeli biegasz w miarę systematycznie przez okres 1-2 lat ", raczej nie spełniasz tego warunku. Może jednak: http://bieganie.pl/index.php?show=1&cat=19&id=432, ja robiłem taki plan pod maraton (jest dłuższy). jeżeli nie odpowiada ci długość można powtarzać tygodnie 13 - 16, lub zacząć od późniejszego tygodnia. Myślę, że chcesz zacząć zbyt ambitnie.

pozdrawiam

Mam zamiar wystartować w połówce na wiosnę, a dokładniej w Katowicach w weekend majowy. Jest mnustwo planów treningowych na ten dystans dla początkujących, mniej i bardziej zaawansowanych. Problem w tym, że chciałbym sobie określić jakiś cel czasowy. Poniewż jeszcze nie startowałem w zasadzie nigdy to brak mi punku odniesienia. Czasu jest mnustwo więc i na przygotowanie się starczy. Tylko właśnie jaki plan wykorzystać dla jakiego czasu, ewentualnie jak je korygować, żeby prowadziły do określonego celu czasowego? Skarżyński ładnie rozpisał treningi maratońskie zależnie od naszego celu czasowego - brakuje mi czegoś takiego dla półmaratonu.

Nie ustalaj czasu. Ustal sobie, ze chcesz przebiec ten polmaraton jak najlepiej sie da. Okres swoj poziom wytrenowania czyli czy jestes poczatkujacy, srednio zaawansowany czy zaawansowany i przegladnij plany na stronie. Zastanow sie, ktory bedzie ci najbardziej odpowiadal. Jezeli nie bedziesz sie mogl zdecydowac napisz na forum pomiedzy ktorymi sie zastanawiasz i pomozemy ci wybrac najlepszy dla ciebie.

My początkujący takie imprezy to chyba nie biegniemy na czas tylko by przebiec. Najlepiej przed połówką wystartować na 10km. Wtedy będziesz wiedział jak wolno wystartować. Jak pobiegniesz za szybko na początku to i taknie skończysz... powodzenia... też jadę do Pozanania na wiosnę

No i mniej więcej o ten wolny start się rozchodzi. Znając doclowy czas wiem jakie tempo utrzymywać od samego początku, potem w miarę sił jestem wstanie pod koniec wyłożyć na stół ostatniego asa a nie wystrzelać się w połowie.

Planuję pobiec półmaraton w Warszawie 28 marca, zacząłem przygotowania według tego planu http://www.bieganie.pl/index.php?show=1&cat=19&id=301 w życiu nie biegałem na dłuższym dystansie niż 10 km. nie wiem czego się spodziewać. Zastanawiam się czy trzy razy w tygodniu wystarczą, do startu zostały niecałe trzy miesiące a dodoatkowo pogoda trochę utrudnia trenowanie na maxa ( przy -10 st. trzeba na siebie uważać ) Moim celem na ten rok jest Maraton Warszawski, a na wiosnę chcę sprawdzić swoje możliwości. Biegam ok. 30 km. tygodniowo, może ktoś ma "plana" jak się przygotować, żeby w dobrym tempie przebiec te 21 km ?????

Jeśli biegasz 3 razy w tygodniu to ten plan jest ok, ale to są tylko 3 treningi w tygodniu - więc się cudów w postaci super wyniku nie spodziewaj.

Jasne, że na cuda nie ma co liczyć i za pierwszym razem wyniku nie da się wyśrubować ale od czegoś trzeba zacząć
pozdrawiam

Planowałem przygotowanie do poznańskiego półmaratonu 28 marca wg planu http://bieganie.pl/index.php?show=1&cat=19&id=432.
Niestety przez ostatnie bóle w kolanie i piszczeli wypadło mi trochę treningów i de facto jestem
Biegam bez problemów dystans 6-7km z przebieżkami . Ostatnio w niedzielę przebiegłem 8km w 47minut i nie czułem się zbyt zmęczony. Jedyne co to na drugi dzień miałem ból w piszczeli, który minął wczoraj i ból kolana, który minął w poniedziałek.
W dni niebiegowe wykonuję ćwiczenia ogólne i rozciągania. Biegi zaczynam od krótkiej rozgrzewki a kończę oczywiście rozciąganiem.

Może ktoś doradzi jak sensownie przygotować się w 12 tygodni.

Dzisiaj planuję 5km. Myślałem żeby biegać co drugi dzień w układzie pn, śr, pią, nie, wt, czw, sob i zwiększać objętość biegów co tydzień o ok 1km a w weekendy dłuższe wybiegania.

javai pisze:Planowałem przygotowanie do poznańskiego półmaratonu 28 marca wg planu http://bieganie.pl/index.php?show=1&cat=19&id=432.
Niestety przez ostatnie bóle w kolanie i piszczeli wypadło mi trochę treningów i de facto jestem
Biegam bez problemów dystans 6-7km z przebieżkami . Ostatnio w niedzielę przebiegłem 8km w 47minut i nie czułem się zbyt zmęczony. Jedyne co to na drugi dzień miałem ból w piszczeli, który minął wczoraj i ból kolana, który minął w poniedziałek.
W dni niebiegowe wykonuję ćwiczenia ogólne i rozciągania. Biegi zaczynam od krótkiej rozgrzewki a kończę oczywiście rozciąganiem.

Może ktoś doradzi jak sensownie przygotować się w 12 tygodni.

Dzisiaj planuję 5km. Myślałem żeby biegać co drugi dzień w układzie pn, śr, pią, nie, wt, czw, sob i zwiększać objętość biegów co tydzień o ok 1km a w weekendy dłuższe wybiegania.

Jak masz problem z piszczelami to poczytaj o tym tutaj. Ja po prostu wyluzowałem z tempem i ból sam ustał - wyniki i tak się poprawiały z treningu na trening mimo nastawienia na spokojny bieg. Mi przygotowanie do pierwszego półmaratonu zajęło ok 6 tygodni regularnego treningu - nie wliczam kilku co tygodniowych rozbiegań na 10km. 12 tygodni to wystarczająco, choć zależy też czy masz jakieś ambitne cele na zejście poniżej konkretnego czasu - ja po prostu postanowiłem przebiec, a na szeleństwa nie pozwalała mi moja waga.

Czytałem już ten artykuł i stosuję. Ale po wczorajszym biegu znowu bolał piszczel a do tego dziś kolano znowu się odezwało.
Robię tydzień przerwy, ćwiczenia na wzmocnienie, rozciąganie. Jak przestanie boleć to zaczynam od krótszych dystansów stopniowo zwiększając i biegając co drugi dzień. Jeżeli do 10 marca uda mi się w miarę regularnie biegać bez bólu to się zgłoszę. Jak nie to odpuszczam ten półmaraton . Będą następne.