Forum Bieganie.pl

Jak sie powinno zrobić taki trening, np. 10 x 3 min. z pulsometrem?

czy bieganie 3 minutówek na 95% tętna max. jest ok?
Jak sie wyznacza przerwy? czy to powinno być na czas, czyli np. też 3min. przerwy, czy na tętno opadające? A jeśli tak to do ilu? czy do 75% czy mniej?

Wg mnie nie ma na to gotowych "patentów", pewnie każdy trener ma swoje.
W tekście jest dodatkowy fragment właśnie dla takich osób jak Ty zainteresowanych treningiem 10x3 minuty.
Ty sam (lub Twój trener jeśli go masz) musicie wyczuć co jest dla Ciebie właściwe.
Ja robiłem np kiedyś 8x3 minuty z przerwami 2 minuty w truchcie.
Ale pewnie można by też było czekać na zejście tętna do np 120, 130? Dla mnie chyba 75% HRmax to by było za krótka przerwa.
Jeśli odcinki są naprawdę mocne i za szybko zaczniesz kolejny to potem nie skończysz tego treningu a jeśli skończysz to nie odpoczniesz dobrze przed kolejnym.

jeśli chodzi o wybór pulsometru to nie przesadzałbym wcale z ceną, nawet dość dobrze biegającemu amatorowi wystarczy w 100% Polar RS100, ma wszystko co potrzeba do monitorowania treningu, więcej wcale nie jest niezbędne do poprawy wyników

co do tętna treningowego i stosowania go w wyznaczaniu intensywności nie jest wcale konieczne posiadanie wiedzy o swoim tętnie maksymalnym
jak się jest w regularnym treningu to dokładnie można oszacować poszczególne strefy, to sprawa bardzo indywidualna

ja np. rozbiegania robię do 130 uderzeń i wiem, że to dla mnie prędkość regenerująca, ostatnio doszedłem też już do 38 uderzeń spoczynkowego

Tomek Michałowski pisze: co do tętna treningowego i stosowania go w wyznaczaniu intensywności nie jest wcale konieczne posiadanie wiedzy o swoim tętnie maksymalnym
jak się jest w regularnym treningu to dokładnie można oszacować poszczególne strefy, to sprawa bardzo indywidualna

Ale to już jest wiedza dla ludzi doświadczonych, biegających ileś lat. Natomiast jak ktoś zaczyna - zazwyczaj szuka jakiegoś odnośnika, i wtedy tętno maksymalne wydaje się być naturalne.
Mi w Polarze RS100 przeszkadza to, że nie można zapamiętać więcej sesji treningowych. Często, przed kolejnym treningiem nie zdążysz wszystkiego przepisać do dzienniczka. Więc więcej funkcji mamy jeśli kupimy minimalistyczny pulsometr i dobry biegowy zegarek.

No tak... i teraz jako początkujący (biegam kilka miesięcy) od dwóch miesięcy biegam z tanim pulsometrem za 50zł. Pytanie czy zastanawiać się nad jego zmianą...

Zrezygnowałem ze stosowania pulsometru odkąd teściowa przyjeżdża do Mnie na wizyty. Tętno Mi się podnosi, nie mieszczę się w strefach treningowych, niech to cho ... ra. Zabiorę się za treningi z pulsometrem jak producenci pulsometrów wypuszczą na rynek “cudeńka” które uwzględniają takie sytuacje. Wolny rynek ... jak chcą sprzedawać - niech konstruują.

Adam Klein pisze:

Tomek Michałowski pisze: co do tętna treningowego i stosowania go w wyznaczaniu intensywności nie jest wcale konieczne posiadanie wiedzy o swoim tętnie maksymalnym
jak się jest w regularnym treningu to dokładnie można oszacować poszczególne strefy, to sprawa bardzo indywidualna

Ale to już jest wiedza dla ludzi doświadczonych, biegających ileś lat. Natomiast jak ktoś zaczyna - zazwyczaj szuka jakiegoś odnośnika, i wtedy tętno maksymalne wydaje się być naturalne.
Mi w Polarze RS100 przeszkadza to, że nie można zapamiętać więcej sesji treningowych. Często, przed kolejnym treningiem nie zdążysz wszystkiego przepisać do dzienniczka. Więc więcej funkcji mamy jeśli kupimy minimalistyczny pulsometr i dobry biegowy zegarek.

no tak masz rację Adam, zapomniałem, że niedługo będę +40

przemekWCH pisze:No tak... i teraz jako początkujący (biegam kilka miesięcy) od dwóch miesięcy biegam z tanim pulsometrem za 50zł. Pytanie czy zastanawiać się nad jego zmianą...

Pytanie czego w tym aktualnym Ci brakuje ? Ja kupiłem kiedyś (w 2003 roku) topowy model Polara i nie robiłem z nim nic więcej ponad to co robiłem przed tym w niskim modelu "no name".
Ale przyznam, że już w 2002 roku używałem tempomierza inercyjnego (czyli taki czujnik na but który współpracuje z POlarami, Suunto, Garminem) który wg mnie nadal mógł bym używać (gdybym poważnie trenował) a pulsometr niekoniecznie.

A ja używam pulsometru z allegro za 35 zł i jestem zadowolony. Może nie ma dużo gadżetów, ale mierzy puls ( w miarę dokładnie) ma stoper - a co najważniejsze duży wyświetlacz.
Używam go od pół roku i działa bez zarzutu.
Z tego co się dowiadywałem to te dużo lepsze urządzenia za kilkaset zł nie są dużo lepsze, po prostu mają więcej bajerów z których nikt nie umie skorzystać. A jak już ktoś próbuje to okazuje się że skala błędu jest tak duża że mój pulsometr wydaje się urządzaniem wzorcowym

Mi w tanim pulsometrze najbardziej przeszkadzała niemożność rejestracji wyniku i zgrania - można było jedynie zerkać na chwilowe wskazania. To chyba jest zasadnicza różnica między niższą a wyższą półką.

Ja korzystam z patentu podanego przez Adama - na prawej ręce pulsometr z Lidla, na lewej stoper z jarmarku. Wartość mojego zestawu wyczynowego to lekko licząc jakieś hmm... 40 zeta - może.

Zgadzam się - wystarczy w zupełności dla nas - amatorów, biegających około 3 godzin w maratonie, 40 minut na dyszkę.

Oj mieszacie mi w głowie teraz tymi tanimi pulsometrami za 40 zł Myślę, że Forerunnera 305 kupię, ze względu na GPS.

Będziesz Pan zadowolony

Witajcie, mam Polara od niecałego roku i ostatnio zaczął tracić puls po ok 30 min biegu. Myję go regularnie i moczę przed treningiem, ale czasem mnie zawodzi. Wymieniłem nawet baterię i żadnych zmian. Miał ktoś takie problemy?