Strona 1 z 2

Niedziela, 21 grudnia

: 21 gru 2003, 14:14
autor: PAwel
rano pływanie 1800m
po południu MTB 45km (asfalt, 1:37.43)
może potruchtam wieczorem

Kto podzieli się ze mną swoim dzisiejszym treningiem?

Niedziela, 21 grudnia

: 21 gru 2003, 14:32
autor: Murat
Nieżle-taki niedzielny triatlonik na raty!!
Ja dzisiaj 24 km w 1:49,wczoraj na siłowni były nogi ,tak,że teraz czuję się padnięty :ech:

Niedziela, 21 grudnia

: 21 gru 2003, 18:42
autor: Ibex
to szybko.... 24 km w 1:49. Ja dzisiaj luźno 22 km w 2 h.

Niedziela, 21 grudnia

: 21 gru 2003, 18:57
autor: Murat
PAwle-ty biegasz zimą??
Chodzą słuchy,że zimą nie biegasz,a na wiosnę zakładasz butki i robisz na luzaka maraton poniżej 2:40!
:hejhej:

Niedziela, 21 grudnia

: 21 gru 2003, 22:01
autor: PAwel
Murat, to ty nieźle biegasz - 4.32/km na biegu długim. Bardzo dobrze. Jakie masz plany na sezon.

PS. Przygotowuję się do triatlonu i musze sie nauczyć pływać i jeździć na rowerze. Rzeczywiście poprzednie dwie zimy nie biegałem do lutego, czy marca bo stwierdziłem, że lepiej dać odpocząć stawom. No, bo chciałbym cieszyć się ze swojej aktywności sportowej jeszcze latami. A z tym 2:40 to przesada, w tym roku mi się nie udało złamać.

Niedziela, 21 grudnia

: 21 gru 2003, 22:26
autor: Murat
Wzruszyłem się :chlip:Ktoś mnie pochwalił,że nia biegam jak,ślimak!!Do tej pory to słyszałem na wioskach po których biegam-co tak wolno,dawaj Korzeń itp.Dzięki!!
Plany na 2004:Maraton we Wrocławiu poniżej 3:30,a jak to wyjdzie, to może potem coś z kwadransik urwać z tego do jesieni!:)
Pozdrawiam!

Niedziela, 21 grudnia

: 21 gru 2003, 23:07
autor: PAwel
z tempa biegu długiego to raczej myślałem, że regularnie łamiesz 3 godziny. Nic z tego nie rozumiem.

Niedziela, 21 grudnia

: 22 gru 2003, 02:05
autor: lezan
Zeszly tydzien: plywanie 4 km, rower 190 km, bieg 41 km. teraz musze to utrzymac do polowy stycznia, potem taper.

Niedziela, 21 grudnia

: 22 gru 2003, 09:58
autor: Bodek
W niedziele rano było tylko 12 km. Brak czasu, zona pogoniła mnie do koscioła i na zakpy.
Ale przygotowania do Ironman rozkrecaja sie , rosnie obietosc, tylko to pływanie (raz w tygodniu) to stanowczo zamało na Irona.

Niedziela, 21 grudnia

: 22 gru 2003, 10:24
autor: marcinmar
wczoraj moje pierwsze 30 kilometrów w życiu:) -2h 8 min  szkoda tylko, że trochę padało nad morzem bo tak poza tym to biegało się b.dobrze, a dziś o 6 był trening lekko18km, a wieczorem może sauna.

Niedziela, 21 grudnia

: 22 gru 2003, 10:27
autor: proto
Uprasza sie PAwla i lezana  o nie siane destrukcji na forum .
Jak sie czyta takie teksty , a trenuje znacznie mniej
- to czlowiek ma strasznego dola , przez Was nie
wiem czy wogole zdecyduje sie wystartowac w jakims
triathlonie , hehe :)

Niedziela, 21 grudnia

: 22 gru 2003, 10:30
autor: krzycho
A ja po tzw. spotkaniu podsumowującym sezon zaspałem na niedzielne Kraków też biega#2 :bum:

Niedziela, 21 grudnia

: 22 gru 2003, 11:32
autor: PAwel
a może by tak reglarnie takie tematy rzucać. Moze to kogoś zmotywuje, żeby pobiec/przepłynąć/ przejechać i się nam tym pochwalić?

Jak czytam co robiliście to przyznam, że nie wiedziałem, że o tej porze roku można całkiem sporo trenować - 30km Marcina to np. o tej porze roku bardzo dużo.

Z drugiej strony "podsumowanie sezonu" Krzycha is not enough exercise :) Krzysiu, zrób dzisiaj 20km truchtem, dwie zdrowaśki i brakiem aktywności fizycznej nie grzesz więcej.

Niedziela, 21 grudnia

: 22 gru 2003, 11:34
autor: krzycho
Pokute odprawiłem jeszcze wczoraj, indywidualnie na 15 km. Zapomniałem zdrowasiek...
:niewiem:

(Edited by krzycho at 11:36 am on Dec. 22, 2003)

Niedziela, 21 grudnia

: 22 gru 2003, 11:53
autor: marcinmar
może i dużo, ale jak się wszystko dobrze ułoży to planuje debiut w maratonie na wiosnę, a do dębna zostały tylko trzy miesiące.