Forum Bieganie.pl

Ciekawi mnie jakie macie trasy biegowe dopasowane do waszego planu treningowego.
Ogólnie zawsze interesowało mnie jak trenują biegacze mieszkający w totalnych blokowiskach.
Jak oznaczacie trasy? Czy znacie na pamięć każdy kilos,czy musicie uzywać spray itp?
Ja co roku odnajduję nowe kombinacje tras i o dziwo są one położone coraz bliżej mojego miejsca zamieszkania ( wyjatek WBNP ).
Moją ulubioną trasą jest ósemka okolająca pobliskie wzgórze,z pięknie położonym malowniczym kościołem,z kórego to wzgórza roztacza się z jednej strony panorama Zagłębia a z drugiej panorama Huty Katowice (obecnie PHS ).
Kiedyś biegałem daleko i nie zauważałem bliskiego otoczenia,które jest idealne do niektórych treningów.
Czy jesteście za poszukiwaniem nowych tras,czy trzymacie się jednej starej wysłużonej "pętli"?
.

(Edited by Montano Corridore at 10:41 pm on Dec. 19, 2003)


(Edited by Montano Corridore at 10:42 pm on Dec. 19, 2003)

Ja mam dwie trasy, jedna w miejscu nauki, a druga w rodzinnym mieście. Zawsze biegam po tej samej pętli i to w dodatku w tym samym zwrocie. Zmieniam jedynie ilość przebieganych pętli.

Mieszkam w Olkuszu , jest to miejscowość na pograniczu Jury Krak-Czestochowskiej.Z doborem tras biegowych niemam najmniejszych problemow.Jezeli powiem ze jest ich kilkadziesiat to nie przesadze.W zaleznosci jaki rodzaj treningu chce przeprowadzic ,taka sobie dobieram trase.Co ciekawe jeden z biegaczy pokazal mi swego czasu trase na upaly , tak tak na upaly latem , jest to petla okolo 5 km w lesie debowym, na zewnatrz upal niesamowity a w tym lesie chlodek.Teraz w zimie tez mam trasy gdzie niemusze przedzierac sie przez zaspy.Oczywiscie mam swoich kilka ulubionych .

No widze że ktoś tak jak ja biega sobie po Olkuszu. Jak było cieplej czyli latem biegałam po lesie a teraz to pa ulicy przy osiedlu. Ale zdaje mi sie ze latem robilam dłuzsze trasy a teraz do 6 km i ide do domciu przyznam ze bieganie po sniegu jest męczące ale będzie przynasić dalsze efekty mam nadzieje.

Ja biegam w trzech miejscach.Kiedy jestem w domu mam kilka tras.Kiedy jestem w szkole mam super warunki- same plaskie ttrasy(setki kombinacji)i akurat mam tez wlasnie w tym czasie takie luzne biegi.Od piatku do Niedzieli jestem u dziewczyny i tam mam super warunki do biegania po krossie , jedna petle o dlugosci 1.8 kilometra (cale lato na niej biegałem, ale teraz zimą jest cała prawie zalana woda z okolicznych pol i strasznie na niej wieje)NIe potrafie zawsze biegac po jednej trasie-zanudziłbym sie:)Trase wybieram najczesciej oczywiscie sugerujac sie treningiem, w nastepnej kolejnosci pogoda i warunkami panujacymi np. na petli.Ostatnio uwielbiam biegi "gdzie mnie poniesie w nieznane jeszcze sciezki-chociaz jest ich juz coraz mniej.Ostatnio biegałem jak "partyzant"po prywatnych terenach(gosc wykupił tereny wokolo pieknego jeziora)ukrywajac sie by nikt mnie nie dojrzał biegalem szybko i zwinnie jak gazela mknac przez piekniejsze od moich dotychczasowych trasy:)
A jak mierze trase to robie to jadac na rowerze i liczac obroty koła:)
szybko i sprawnie:)
MONTANO -a mnie ciekawi jak realizujesz dokładnie swoj ułozony plan.Wszystko po kolei nawet z malo istotnymi sczegołami ale głownie kilometry,samopoczucie tetno.proporcje jednostek -napisz cos o tym swoim rewelacyjym planie dla juniorow:)...Jak realizacja?:)

Krolik oto link dla ciebie.

http://www.bieganie.home.pl/cgi-bin/iko ... 3&start=10

A ilu was jest tych krolików?

Z zazdrością czytam o Waszych pięknych trasach biegowych.Ja mieszkam na skraju miasta i biegam sobie po asfaltowej drodze podmiejskiej.Mam oznakowane sprajem 15 km i biegam systemem tam i z powrotem
Podziwiam tych ,którzy biegają po krótkich pętlach 20-30 km.Ta pokusa ,żeby dać sobie już luza !!
Ja żeby przebiec pierwsze dłuższe dystanse to kazałem się wywozić 20-26 km od domu i chcąc nie chcąc trzeba było wrócić biegiem

Oj zocha nie wiem na jakim osiedlu mieszkasz , ale sa trasy nawet teraz gdzie sniegu po kostki albo lepiej , gdzie go sa minimalne ilosci.Co do wyznaczania dystansu to jezeli chce biegac tempowki to mam odcinek torow kolejowych a wiadomo kolejarze jak nie strajkuja to rowno mierza slupki  a jest tego okolo 3 km, a tak w lesie petle biore na czas.

Wese ja mieszkam na smerfach.Obecnie biegam trase tam i sporwotem, chociiaz troche mnie to nudzi bo jest ciemno i nic niewidać a zresztą po osiedlu sie kręca jak zwykle jakieś typki i troche mam stracha gdzieś dalej biegać.Ale pomyśle o nowej trasie.Lepiej bylo latem bo przynajmniej po lesie sie biegało a teraz jest mokro <wczoraj mi buty przemokły . A wzdłuz torów też biegałam i to często . No i w strone Rabsztyna.

Ja na moim blokowisku biegam zawsze tą samą trasą, na dodatek chodzę tamtędy do pracy, na spacery, obok jest ścieżka rowerowa, którą czesto jeżdżę i właśnie uświadomiłam sobie, że powinnam coś zmienić, bo niedługo będzie mi się ta trasa po nocach śniła....

A ja obiegłem wszystkie moje lokalne trasy,tak na zakończenie roku. Wyszło tego 24km. Tak sobie pomyślałem,że jest gdzie biegać,jak na miasteczko przemysłowe.

Jak widac kazdy jakos sobie radzi. Ja mam 2 trasy. Krosowa, oraz zupelnie plaska. I nie zmieniam tras, zmieniam trening. Widoki tez sa ladne, ale gdy biegne to nie ogladam widokow zeby sie nie dekoncentrowac.

Tras nieskończenie dużo, pomierzone rowerem i zapisane ich poszczególne odcinki.Ma to znaczenie wtedy gdy trasy przeplatam lub łącze..Jeżeli chodzi o urozmajcenie to jedynie nie ma bardzo stromych podbiegów Znam w promieniu 12-14 km większość dróg leśnych i polnych. Zauważyłem prawidłowość, że w lesie większe dukty są rozmieszczane co 500 metrów.Ma to pewnie znaczenie dla celów ppoż.
Posiadanie jednej trasy to pewnie tendencja do stałego coraz szybszego jej pokonywania i pokazywanie sobie, że coraz szybciej się biega.

Ja biegam w pięknym (szczegolnie latem) wąwozie. Można tam przebiec całą długość płasko ale można też troche pokombinowac z górkami(piękne widoki) ... Jest tam fajna trasa ,około 1000m gdzie co roku sa rozgrywane biegi przelajowe. Czasami też się biega w około osiedla ale to rzadko.Lepiej biega się wśród drzew i zielonej trawy niż między szarymi blokami.

a ja sobie biegam nad rzeczka :-PP