Strona 1 z 2
TRENING u JERZEGO SKARŻYŃSKIEGO
: 15 gru 2003, 17:50
autor: Adam Klein
Na sbbp.pl - zamieściłem krótką historie naszej współpracy - czyli najpierw to co ja wysłałem do niego i potem to co on mi przysłał.
Odsyłam - uważam, że ciekawa lektura, zwłaszcza jego komentarz do wykonywanego przezemnie do tej pory treningu.
Wejście ze strony głównej albo z "Co Pisze" - FREDZIO
(Edited by FREDZIO at 5:50 pm on Dec. 15, 2003)
TRENING u JERZEGO SKARŻYŃSKIEGO
: 15 gru 2003, 18:39
autor: Montano Corridore
Fredzio jak ty przeżyjesz te 30 km WB?
Ciekawa lektura. Dla mnie zadawalająca. Podtwierdza się to,że w tym okresie treningowym nie chodzi o tzw. klepanie kilometrów. Jest siła,kross,bc,bnp,wb2,wb3 i przebieżki ( dla mnie forma rytmów ).
I wcale nie ma mało kilometrów,więc jednak swoje minimum trzeba wybiegać i to nienajwolniej.
Podtwierdza się to,że najważniejsze są te żywsze kilometry a rozbiegania to tylko przerywniki dla odpoczynku.
Ten trening jest podobny do tego co biegają wyczynowcy.
Jeśli miałbym zgadywać to w lutym można się spodziewać zabawy biegowej jako nowy element rozkręcający powoli trening pod WS.
(Edited by Montano Corridore at 6:45 pm on Dec. 15, 2003)
TRENING u JERZEGO SKARŻYŃSKIEGO
: 15 gru 2003, 19:20
autor: Adam Klein
No cóć - będę musiał jakoś sobie radzić.
ale sa problemy. Na przykład dzisiaj: było mokro, teraz jest około -1 stopni i pewnie jest ślisko (pewnie - zaraz wyjdę z Fredziem to sprawdzę).
Mogę biec z czołówka do Lasu - al tam też pewnie śliskawo. Albo gdzieś na asfalcie. To nie jest takie proste w zimie jak sie ma biegać wieczorem. A rano nie moge bo ranny trening jest dla mnie obrzydliwy.
Plan jest już trochę zmodyfikowany - bo akurat 28-go jest Pólmaraton Młociński i ostatnio jednak nie biegałem.
Ale współpraca jest bardzo - interaktywna.
TRENING u JERZEGO SKARŻYŃSKIEGO
: 16 gru 2003, 00:01
autor: Adam Klein
Quote: from Montano Corridore on 6:39 pm on Dec. 15, 2003
Fredzio jak ty przeżyjesz te 30 km WB?
Montano - ale o co chodzi? Że to za długa dla mnie trasa czy, że nie znajdę tak długiego odcinka? Bo nie bardzo rozumiem?
(Edited by FREDZIO at 10:24 am on Dec. 16, 2003)
TRENING u JERZEGO SKARŻYŃSKIEGO
: 16 gru 2003, 09:38
autor: Arti
Montano...co ty piszesz? W tym okresie właśnie kilometry przecież nie bedziesz biegał w grudniu III zakresu ???!!!!
TRENING u JERZEGO SKARŻYŃSKIEGO
: 16 gru 2003, 09:41
autor: Arti
I nie chodzi tu o III zakres jako taki ale o BNP a to jest różnica...
TRENING u JERZEGO SKARŻYŃSKIEGO
: 16 gru 2003, 15:20
autor: ours brun
Montano lubi po prostu III zakres, więc niech biega.......
TRENING u JERZEGO SKARŻYŃSKIEGO
: 16 gru 2003, 16:03
autor: Montano Corridore
Nie lubię i nie biegam. Fredzio biega w styczniu. Tylko,że on to WB3 biega jako tako więc to chyba coś innego

.
Chodzi o to,że WB1 jest najmniej w tym planie i chyba,że kros ma być truchtem po lesie.
Kilometry jak najbardziej w tym okresie. Te biegane żwawiej. Reszta to taki przerywnik dla odpoczynku.
TRENING u JERZEGO SKARŻYŃSKIEGO
: 16 gru 2003, 16:58
autor: Adam Klein
Chyba WB1 jest całkiem sporo - 30 km WB to ma na pewno byc I-szy zakres.
TRENING u JERZEGO SKARŻYŃSKIEGO
: 16 gru 2003, 21:06
autor: MacGor
A Ty Fredzio umiesz biegać w I zakresie????
TRENING u JERZEGO SKARŻYŃSKIEGO
: 16 gru 2003, 22:10
autor: Adam Klein
MacGor - uczę się.
TRENING u JERZEGO SKARŻYŃSKIEGO
: 16 gru 2003, 23:06
autor: lecho
No to powodzenia bo jak będziesz zasuwałtak jak w Mikołowie to się jeszcze długo będziesz uczył:oczko:
TRENING u JERZEGO SKARŻYŃSKIEGO
: 17 gru 2003, 01:33
autor: Adam Klein
Zasuwałem w Mikołowie a dopiero potem byłiśmy na spotkanu ze Skarżyńskim.
Teraz juz tak nie zasuwam.

TRENING u JERZEGO SKARŻYŃSKIEGO
: 17 gru 2003, 08:45
autor: Arti
Czy Montano patrzy na ten sam plan? Hahahahhahaha bo ja naliczyłem około 290 km OWB1 i WB (które też jest baaaardzo wolne) i to ma być najmniej??? Ehhhhh
A sam plan jest rewela

TRENING u JERZEGO SKARŻYŃSKIEGO
: 18 gru 2003, 00:45
autor: miroszach
No mnie się plan podoba. Ja na Twoim miejscu FREDZIO wykombinowałbym sobie dostęp do jakiś treningów na hali sportowej - przynajmniej raz w tygodniu. Pan Skarżyński wypowiada się bardzo zachęcająco do tego w swej książce.