wysokie tętno; rozgrzewka
: 01 wrz 2009, 13:46
Witam.
Biegam można powiedzieć od 2-3 lat, ale bardzo nieregularnie (zimowa przerwa i w ogóle).
Zawsze miałem motywację i chęci, ale jak to zwykle się zdarza, po kilkunastu biegach chęci się zmniejszały. Pewnie dlatego że robiłem to "bez głowy".
Od 2,5 miesiąca mam inne podejście. Biegam co 2 (jak słabiej się czuję to czasem 3) dzień. Kupiłem sobie pulsometr ze stoperem. Na początek zwykły medion z opaską na ciało, ale zawsze jest :D
Co zwróciło moja uwagę podczas biegu, to strasznie wysokie tętno.
Średnio podczas biegu 189.
Nie wiem dlaczego takie duże, bo nie wygląda żebym za bardzo pędził.
Jak biegałem wcześniej 2 tygodnie na boso po plaży to z reguły wahało się między 193-202 (-max).
Nigdy sportu nie unikałem. W młodości wiek (6lat-15lat) praktycznie codziennie grałem w piłkę (nie zawodowo), teraz już trochę rzadziej z powodu studiów, ale ciągle jestem bardzo aktywny fizycznie.
Biegam jakieś ok. 8km.
W tempie mniej więcej 10,5/2,2km
To chyba nie za dużo.
Kolejny problem.
Czasem pod koniec (ale to nie reguła) mam naciągnięte coś w tylnej części nogi ponad kolanem (prawa noga) i takie dziwne uczucie w prawym kolenie, lub jego części (nie ból).
Może technika zła? Może zła rozgrzewka??
Moja rozgrzewka to kilkusekundowe skłony i rozciąganie i następnie trucht w tempie mniej więcej 11,5min/2,2km.
Możecie pomóc??
Biegam można powiedzieć od 2-3 lat, ale bardzo nieregularnie (zimowa przerwa i w ogóle).
Zawsze miałem motywację i chęci, ale jak to zwykle się zdarza, po kilkunastu biegach chęci się zmniejszały. Pewnie dlatego że robiłem to "bez głowy".
Od 2,5 miesiąca mam inne podejście. Biegam co 2 (jak słabiej się czuję to czasem 3) dzień. Kupiłem sobie pulsometr ze stoperem. Na początek zwykły medion z opaską na ciało, ale zawsze jest :D
Co zwróciło moja uwagę podczas biegu, to strasznie wysokie tętno.
Średnio podczas biegu 189.
Nie wiem dlaczego takie duże, bo nie wygląda żebym za bardzo pędził.
Jak biegałem wcześniej 2 tygodnie na boso po plaży to z reguły wahało się między 193-202 (-max).
Nigdy sportu nie unikałem. W młodości wiek (6lat-15lat) praktycznie codziennie grałem w piłkę (nie zawodowo), teraz już trochę rzadziej z powodu studiów, ale ciągle jestem bardzo aktywny fizycznie.
Biegam jakieś ok. 8km.
W tempie mniej więcej 10,5/2,2km
To chyba nie za dużo.
Kolejny problem.
Czasem pod koniec (ale to nie reguła) mam naciągnięte coś w tylnej części nogi ponad kolanem (prawa noga) i takie dziwne uczucie w prawym kolenie, lub jego części (nie ból).
Może technika zła? Może zła rozgrzewka??
Moja rozgrzewka to kilkusekundowe skłony i rozciąganie i następnie trucht w tempie mniej więcej 11,5min/2,2km.
Możecie pomóc??