Strona 1 z 1

10 km - sprawdzian

: 18 sie 2009, 19:22
autor: artur511
Witam serdecznie! :)

Zrobiłem sobie dzisiaj sprawdzian na 10 km. Ot, tak żeby się przekonać czy dam radę przebiec, jaki będę mieć czas. No i potruchtałem. Było trochę ciężko, właściwie odbyłem walkę z myślami, o finiszu nie wspominając, ale... 10km przebiegłem w 43 minuty i 47 sekund. Czy to dobry wynik jak na początkującego biegacza, hasającego od czerwca?

W czerwcu będę chciał wystartować w Wyrzysku na 10 km i planowałem rozpocząć od wiosny trening na dziesiątkę. Tylko nie wiem czy jest sens, skoro jestem w stanie przebiec ten dystans... Generalnie chciałbym popracować nad wytrzymałością, sprawnością i zwiększeniem dystansu.

Pomóżcie, bo nie wiem co ze sobą począć... :ojoj:

Pozdrawiam! ;)

Re: 10 km - sprawdzian

: 18 sie 2009, 19:33
autor: m47!
artur511 pisze: Czy to dobry wynik jak na początkującego biegacza, hasającego od czerwca?
Bardzo dobry albo nawet świetny ;) Uprawiałeś jakiś sport wytrzymałościowy przedtem ?
Zresztą myślę że jeśli takim tempem przebiegłeś 10km to 21 powinieneś wciągnąć nosem z dobrym wynikiem

: 18 sie 2009, 20:05
autor: kamil9998
Przy dobrym treningu mozesz sie pokusic o zlamanie 40 :hej: Ja bym Ci proponowal najpierw pobiegac troche na 5,10km tak jak teraz a dopiero potem brac sie za dystans maratonski

Re: 10 km - sprawdzian

: 18 sie 2009, 20:55
autor: gasper
jak biegałeś na stadionie to dobry wynik a jak nie to pewnie źle zmierzony ;)

Re: 10 km - sprawdzian

: 18 sie 2009, 23:19
autor: kub44
m47! pisze:
artur511 pisze: Czy to dobry wynik jak na początkującego biegacza, hasającego od czerwca?
Bardzo dobry albo nawet świetny ;) Uprawiałeś jakiś sport wytrzymałościowy przedtem ?
A raczej jaki sport uprawiałeś przedtem? :)
Bo jak ktoś schodzi z "kanapy" i robi taki czas to chyba jakiś talent biegowy.

: 19 sie 2009, 10:59
autor: artur511
Czy uprawiałem jakiś sport...hmmm? Wyczynowo uprawiałem poranny sprint na autobus w dystansie spóźnialskiego :hej: Od września chyba znowu :lalala: Z tym, że po wejściu do autobusu płuca nosiłem w kieszeni przez pół dnia...

A tak na serio -nie, nie uprawiałem nic. Prowadziłem stacjonarny tryb życia.


Dystanse maratońskie mówicie? No na pewno potem. Teraz chyba popracuję nad tą wytrzymałością i pobiegam sobie na dystansach do 15km...

Pozdrówka ;)

: 19 sie 2009, 11:14
autor: bansen
artur511 pisze: A tak na serio -nie, nie uprawiałem nic. Prowadziłem stacjonarny tryb życia.
Jak zmierzyłeś dystans? Bo naprawdę ciężko mi uwierzyć w twój czas.

: 19 sie 2009, 17:10
autor: artur511
Samochodem, rowerem i na mapmyrun.com
Zawsze wychodziło 10km...

: 20 sie 2009, 11:15
autor: bansen
artur511 pisze:Samochodem, rowerem i na mapmyrun.com
Zawsze wychodziło 10km...
No to zabieraj się za poważny trening, masz niesamowite predyspozycje :)

: 20 sie 2009, 18:24
autor: artur511
bansen pisze:
artur511 pisze:Samochodem, rowerem i na mapmyrun.com
Zawsze wychodziło 10km...
No to zabieraj się za poważny trening, masz niesamowite predyspozycje :)
Heh...dzięki :)
Jakoś mi głupio, że taki świeżak... Ja po prostu jestem megaśnie lekki, bo czym są 62kg w stosunku do 182 cm wzrostu?! Swoją drogą chce przytyć, o czym już na forum pisałem.

A za bieganie to się wezmę. Potrenuję sobie jeszcze z dystansami +/- 10 km.

: 21 sie 2009, 11:47
autor: kub44
Wystartuj w zawodach na 10k to jeszcze się poprawisz. Adrenalina robi swoje :)

: 21 sie 2009, 21:48
autor: artur511
Najbliższe w... czerwcu :lalala: