Strona 1 z 2

SZYBKIE PODBIEGI 100M a 200M

: 27 cze 2009, 17:35
autor: ŁoBoG
Chodzi o podbiegi jako akcent treningowy.W planie treningowym mam akcent PG 6x200M/p.marsz. Licho... W mojej okolicy nie znalazlem podbiegu dluzszego niz 120M ':/ Ma ktoś moze jakas alternatywe co do tego akcentu treningowego? Czy zamiast 6x200M robic 12x100M, nie wiem jak to ugryzc, oba przypadki to jednak inny wysilek :/ Prosze o porady, za wszystko z gory dzieki. PZDR!

Re: SZYBKIE PODBIEGI 100M a 200M

: 27 cze 2009, 20:04
autor: DeeL
ŁoBoG pisze:W mojej okolicy nie znalazlem podbiegu dluzszego niz 120M ':/
Poszerz okolicę :ble:

-

: 28 cze 2009, 10:21
autor: ŁoBoG
Ha Ha Ha... ubawiłem się po pachy. Jak nie masz nic mądrego do powiedzenia to lepiej się nie udzielaj. N/C

: 28 cze 2009, 11:54
autor: ssokolow
biegnij wolniej do przodu... a bardziej dynamicznie - zresztą jeśli to ma być element siły biegowej - to właśnie tak się to powinno robić
(mało do przodu a więcej wkładać wysiłku w dynamikę, odbicie etc)

niestety nie jestem fachurą od ćwiczeń siłowych - więc nie będę pisał więcej bo mogę pleść głupoty - ale gdzieś ostatnio czytałem że nawet za szybkie bieganie pod górkę - mija się z celem bo to ma ćwiczyć coś innego ;-)

myślę że wtedy te 120m wystarczą (jak będziesz zwracał większą uwagę na "jakość" a nie na prędkość)

: 28 cze 2009, 12:26
autor: ŁoBoG
No właśnie SIŁA BIEGOWA... Jeśli w planie treningowym mam taki akcent jak SIŁA BIEGOWA to dlaczego nie robic jej "pospolicie" na 100 metrach?? :niewiem: Tu jednak wlepili 200... Po 150M bede dyszal jak lokomotywa :hejhej: pewnie po 100M bedzie to bieg na poziomie przemian mleczanowych... <chyba> :bleble:

: 28 cze 2009, 14:12
autor: MichalJ
Mozesz spokojnie zamienic na podbiegi 100m tylko zrob ich powiedzmy 12-14

: 28 cze 2009, 14:13
autor: Adam Klein
Dlatego 200 m, żę....200m. To jest nieporozumienie robić siłę biegową ile maszyna dała - masz pracować nad specyficzną grupą mięśni a nie męczyć się. Od męczenia się inne treningi.
Skup sie na sile, myśl o pracy mięśni a nie na zapierdzielaniu jak najszybciej.

Jak nie masz 200 m to znajdź jak najdłuższe - i zrób dwa razy więcej.
Nawet na 30 metrach można to zrobić.

: 28 cze 2009, 16:31
autor: ŁoBoG
w takim razie w jakim celu wplatac w plan treningowy podbiegi 200M?? No oki wszystko juz jasne w sumie. 200M to spory podbieg, musialbym chyba w gorach mieszkac... :)

: 28 cze 2009, 16:37
autor: sebbor
Wcale nie :P Ja tez miałem problem ze znalezieniem podbiegu większego niż 100m. Poszukałem i mam 300m :D

A jak masz 120m to możesz zrobić także taki zabieg:

40m płaskie - 120m podbieg - 40m płaskie = 200m

Nie jest to co prawda 200m podbiegu ale wejdzie na pewno bardziej niz 120.

: 28 cze 2009, 17:11
autor: ŁoBoG
No to juz jest jakies wyjscie... Może tez by zrobic tak: jesli mam akcent 6x100m/p.MARSZ to moze zrobie 6x120m/p.ZBIEG (wolnym tempem;nie za szybko ale tez nie trucht...)

: 28 cze 2009, 17:15
autor: ŁoBoG
Adam Klein pisze:Dlatego 200 m, żę....200m. To jest nieporozumienie robić siłę biegową ile maszyna dała
No jesli 200m to dlaczego? z nieba sie to nie wzielo chyba :hejhej: czemus ma to sluzyc... do tej pory biegalem "klasyczne setki", poza tym nikt nie mowi ze mam biec to na maxa... wiem jak sie wykonuje podbieg w celu wzmocnienia sily naturalnej. Ciagle mnie jednak zastanawia jaka jest zaleznosc 100m a 200m. PZDR

: 28 cze 2009, 20:56
autor: Adam Klein
Po pierwsze - polecam Ci przeczytanie wywiadu z Renato Canovą - czytałeś ?

http://bieganie.pl/?show=1&cat=48&id=3

Po drugie - co to znaczy klasyczne setki ?
A kto powiedział, że to klasyka? Chyba "polska klasyka".
No to to jest żadna chluba bo Polacy już od 30 lat nie mają żadnych osiągnięć w biegach długich. W biegach średnich było, jest trochę lepiej, ale nie wiem jakie oni tam robią podbiegi - na pewno bardzo krótkie ale pewnie mało długich.

To ma służyć pracy nad specyficzna grupą mięśni w warunkach symulujących pracę na długim odcinku.

Chodzi o to, żeby to wbiegać technicznie a nie zapierdzielać jak najszybciej. W naszych planach (na bieganie.pl - napisane jest "w szybkim tempie" - ale myślę, że powinniśmy to zmienić bo tu nie chodzi - podkreślam wg mnie o szybkość tylko o siłę).

Zastanawiałeś się kiedyś, kiedy stałeś na dole 100m podbiegu - po co to robisz ? 100m czy 200m. Nie ma znaczenia. Musisz wykonać pewną pracę.
Lydiard robił to na nawet 700-900m odcinkach bo akurat miał taką górę.
W Szklarskiej (w Jakuszycach) jest piękny, prosty odcinek - 2 km podbiegu - tzw Samolot - świetne miejsce do podbiegów. Ale każda górka o dobrym nachyleniu jest dobra.

Na zakończenie - znajdziesz wiele różnych pomysłów na to jak robić podbiegi - wg niektórych na małym nachyleniu, wg innych dużym. Szybko albo technicznie. Jurek Skarżyński radzi na stosunkowo małym nachyleniu i raczej szybko. Jurek ma życiówkę w maratonie 2:11 a ja 2:57. :)
Ale mimo to, wierzę, że mój (nie tylko mój) pomysł na podbiegi jest lepszy.

: 28 cze 2009, 21:16
autor: Pomidor
Przypomnial mi sie wlasnie fragment wywiadu z Renato Canowa... http://bieganie.pl/?show=1&cat=48&id=3

Owy fragment:

"Douglas: To jest tak jak z tymi 60-cio metrowymi podbiegami?

Renato: Dziesięć do 15 sekund bez oglądania się na odpoczynek. Ale także odpowiednie nachylenie. Na przykład nachylenie takie jak to jest dobre (Canova wskazuje na bardzo strome wzgórze za nami). Nie tylko 2 - 3 %. 2 - 3 % mogą być dobre dla 800 metrowca, żeby budował swoją specyficzna siłę.

Ja normalnie nie używam żadnych obciążników z moimi zawodnikami. Czasem wykorzystujemy nachylenie 15%, może ze 30 metrów, to zajmuje Ci 19 sekund. To jest tak jak z półprzysiadami. Ale używasz bardziej dynamicznego obciążenia ponieważ biegniesz a obciążeniem jest waga Twojego ciała która jest swoista, własna.

Pracując na podbiegach jest wiele wariantów. Pamiętam raz na Letsrun podałem przykład: podbiegów 400 metrowych. Zaraz pytanie: ”Mam tylko 300 metrowy i co mam robić?” Użyj wyobraźni. Chcę Ci powiedzieć coś co wydarzyło się 30 lat temu. Bud Winter był trenerem Tommiego Smitha. Ja także byłem młodym trenerem w 1974 roku i mieliśmy spotkanie z Budem. Trener powiedział nam, że Smith robi siłę na podbiegu o długości 87 jardów. Byliśmy zaciekawieni. Dlaczego 87? Może 80 metrów ? To mu zajmuje pewnie z 10, 11 sekund. Ok, ale dlaczego takie? Dwie godziny dyskusji. Potem zapytaliśmy się trenera: „Jaki jest tego powód? Dlaczego 87? On odpowiedział: „Bo od 88 zaczyna się zbieg.

Tak więc wielokrotnie chcemy być zbyt naukowi we wszystkim. Wy używacie co macie. Ten chłopak miał podbieg o długości 87 jardów. Percy Cerutty używał wydm, że on miał akurat wydmy. Kiedy piszemy o systemie który dał coś sportowcowi i próbują iść ta samą drogą ludzie bez fantazji mówię nie.

Jeżeli jestem w lesie i potrzebuję użyć jakieś obciążenie i znajduję drzewo o wadze 20, 25, 30 kg, ścinam je i używam, ale to nie znaczy że to najlepsza droga do naśladowania. Myślę, że musimy lepiej adaptować się do warunków w tych przypadkach. Myślę, że elastyczność to jedna z ważniejszych cech trenera.

: 28 cze 2009, 21:47
autor: Adam Klein
No właśnie. :)

: 28 cze 2009, 23:16
autor: russian, white russian
przeczytałem sobie znowu ten wywiad.
ładny wywiad.

tylko nadal nie wiem DLACZEGO

bo na 88 jardzie zbieg się zaczyna?
to jak mam górkę 2 metry to też się nada?
albo 27 kilometrów podbiegu? dobre będzie?

na siłę można by pod odpowiedź podciągnąć Canovy 'poszukiwanie nowych bodźców'

tylko, że w takim razie lepiej wziąć generator liczb losowych, jechać w góry i robić 1-20 serii po 0-400 metrów nastokach o nachyleniu 1%-30%, a nie zawracać głowę planami.

DLACZEGO tak nie robić, skoro nowe bodźce są takie dobre?
------

sprawdziłem sobie dalsze kariery tych wszystkich top-guns, z których Canova był dumny w wywiadzie(2004 rok)

...
trochę lipa.
Shaheen Saif Saaeed czyli (stephen cherono z wywiadu, zmienił imię i narodowość) (to ten'true champion')
się poprawił.
o 2s na 3000m i o 1,5 na 1500m (do 3.33)
piątki z ostravy już nie poprawił. biega po 13.20-13.30.

reszta pacjentów doktora canovy znikła na dobre. prawie zero progresu. totalne zero na dystansach >3000m

np
Liczę na niektórych z moich zawodników jeśli chodzi o rekord świata w półmaratonie. W tym roku. Mam dwóch lub trzech którzy mogą to zrobić. Na przykład Nicolas Kemboi naprawdę może pobiec poniżej 59:00

pobiegł 1.46.65 na 800m w 2006 w ramach rozwoju. /jest jeszcze w bazie iaaf drugi nicholas kemboi, ale wolniejszy, 1.47 na 800m/

itd /paula kosmei w ogólenie znalazłem w necie.

ale Canova ma ponoć już nowy nabór.

wywalcie ten wywiad.

albo odpowiedzcie na pytanie DLACZEGO

zdrówko