Co dalej? Biegam już od 6 tygodni, 4 razy w tygodniu.
: 14 cze 2009, 10:46
Witam,
Właśnie dzisiaj zakończyłem swój ostatni trening w 6 tygodniu zmagań. Na każdym treningu pokonywałem dotychczas dystans trochę ponad 5 km. Najczęściej robiłem to w czasie 33 - 36 minut. Głównie truchtałem, ale robiłem też sobie trochę szybsze odcinki.
Jednak nie czuje znacznej poprawy wydolności po tym czasie (6 tygodniach). Nie wiem może tylko tak mi się wydaje, ale nie byłbym chyba wstanie przecież teraz w dość szybkim równym tempie przebiec tych 5 km.
Przed rozpoczęciem przygody z bieganiem moja aktywność ograniczała sie po za szkolnymi WF do gry w piłkę nożną.
Moje „parametry”:
- wzrost: 183 cm
- waga: 74 kg
Przyglądałem się planom treningowym ze strony, ale nie przypadły mi one jakoś specjalnie do gustu (plany pumy np. są dla mnie za proste).
Na razie chciałbym przygotować się do biegu na 5 km.
Myślałem, żeby wprowadzić trening typu 2xszybciej, 2xtrucht, wyglądało by to tak: 2 razy w tygodniu bieg trochę szybszym tempem w czasie ok 20/25 min, 2 razy w tygodniu trucht w czasie 35-40 min.
Możecie mi coś poradzić?
Pozdrawiam,
Darek
Właśnie dzisiaj zakończyłem swój ostatni trening w 6 tygodniu zmagań. Na każdym treningu pokonywałem dotychczas dystans trochę ponad 5 km. Najczęściej robiłem to w czasie 33 - 36 minut. Głównie truchtałem, ale robiłem też sobie trochę szybsze odcinki.
Jednak nie czuje znacznej poprawy wydolności po tym czasie (6 tygodniach). Nie wiem może tylko tak mi się wydaje, ale nie byłbym chyba wstanie przecież teraz w dość szybkim równym tempie przebiec tych 5 km.
Przed rozpoczęciem przygody z bieganiem moja aktywność ograniczała sie po za szkolnymi WF do gry w piłkę nożną.
Moje „parametry”:
- wzrost: 183 cm
- waga: 74 kg
Przyglądałem się planom treningowym ze strony, ale nie przypadły mi one jakoś specjalnie do gustu (plany pumy np. są dla mnie za proste).
Na razie chciałbym przygotować się do biegu na 5 km.
Myślałem, żeby wprowadzić trening typu 2xszybciej, 2xtrucht, wyglądało by to tak: 2 razy w tygodniu bieg trochę szybszym tempem w czasie ok 20/25 min, 2 razy w tygodniu trucht w czasie 35-40 min.
Możecie mi coś poradzić?
Pozdrawiam,
Darek