Komentarz do artykułu Brak już miejsc na obóz z Małgorzatą S
: 08 maja 2009, 01:06
Bieganie, Trening, Maraton, Plany Treningowe - największe biegowe forum w Polsce!
https://bieganie.pl/forum/
To szykuje się niezła zabawaBennet pisze:A czy byłaby możliwość eksternistycznego uczestnictwa w obozie tzn. w samych zajęciach sportowych i wykładach? W końcu wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej.
To ma związek z trasą, wg IAAF chyba start i koniec maratonu nie mogą byc od siebie oddalone o więcej niż ileś tam żeby rekord mógł zostać uznany. Chodzi o to, żeby nie robić maratonów w miejscach gdzie wiadomo, że wiatr wieje w jedną stronę i pomaga zawodnikom. Choć oczywiście wszyscy wiemy, że w Bostonie trasa jest naprawdę trudna i zrobienie na niej 2:24 to jest wielkie osiągnięcie.mkaczm pisze:kto mi odpowie prosze, jak to jest z tym rekordem POlski kobiet w maratonie. CZemu Wanda Panfil, ktora zrobila 2:24 nie jest rekordzistka Polski?
Pewnie byłaby - zresztą dla takich VIPów będzie na pewno specjalne traktowanie.Bennet pisze:A czy byłaby możliwość eksternistycznego uczestnictwa w obozie tzn. w samych zajęciach sportowych i wykładach? W końcu wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej.
Prawdopodobnie trasa była nieregulaminowa. Postaram się to wyjaśnić u źródła. czyli w komisji statystycznej PZLA.mkaczm pisze:kto mi odpowie prosze, jak to jest z tym rekordem POlski kobiet w maratonie. CZemu Wanda Panfil, ktora zrobila 2:24 nie jest rekordzistka Polski?
też się napaliłem. do 04.07. jestem z rodziną nad morzem, wrcalibyśmy sobie przez Szklarską mnie sie ten pomysł podoba. zobaczę co na ten temat sądzi reszta rodziny.primo pisze:To szykuje się niezła zabawaBennet pisze:A czy byłaby możliwość eksternistycznego uczestnictwa w obozie tzn. w samych zajęciach sportowych i wykładach? W końcu wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej.
Teraz tylko przekonać żonkę i można jechać. Terminarz lipcowy sprawdzony i akurat ten jeden tydzień mam wolny, bez pracy. Po prostu idealnie napisany scenariusz
Dzieki, no tak, to rzeczywiscie ma sens. Mam nadzieje, ze nie psuje to "smaku" wyniku 2:26 dla Pani Sobanskiej. A jest jeszcze maly problemik:Nagor pisze:No i dostałem odpowiedź od p. Janusza Rozuma z Komisji Technicznej PZLA. Trasa w Bostonie ma za duży spadek, do dzisiaj, dlatego nie może być tam uznany żaden rekord.
W praktyce dla maratończyków to nie jest aż tak wielkie ułatwienie, bo bieganie w dół boli prawie tak samo jak bieganie w górę. Trasa w Bostonie jest uznawana za trudną, oprócz spadku jest tam też sporo podbiegów. Dlatego wynik 2:24 Wandy Panfil mimo wszystko zasługuje na wielkie uznanie. Do dzisiaj dawałby on czołowe miejsca, w tym roku kobiety wygrały w 2:32, ale bieg był bardzo wolny od początku.
Artur nam tu skrobał przez cały tydzień relacjeAdam Klein pisze:Oo, ja widzę, że niektórzy koledzy się nie przyznali, że jadą Małgorzatę Sobańską o Mata Fitzgeralda wypytać i inne wyrafinowane metody treningowe. Pozdro Rosomak
HejAdam Klein pisze:Oo, ja widzę, że niektórzy koledzy się nie przyznali, że jadą Małgorzatę Sobańską o Mata Fitzgeralda wypytać i inne wyrafinowane metody treningowe. Pozdro Rosomak