Kolka...
: 02 wrz 2003, 23:29
Hejka!
Mam takie pytanko - jaka jest Wasza recepta na kolke? Tzn poza nie posiadaniem takowej.. Czasami zdarza mi sie (szczegolnie ostatnio kiedy dzien coraz krotszy) wybiec z domku zbyt szybko po bieganiu i kolka murowana... No i generalnie staram sie wtedy zwolnic i unormowac tempo na bardzo slabym poziomie i z reguly przechodzi... Ale nie zawsze... Ostatnio mi sie zdarzylo ze musialem 4km do domku na piechotke zasuwac...
Pan Skarzynski w swojej ksiazce radzil zeby sie zatrzymac i rozgrzac miesnie odpowiedzialne wg niego za powstawanie kolki (tzn ich niedokrwienie zeby byc dokladnym).. A jakimiz to cwiczeniami mozna cos takiego osiagnac? Co u Was to daje? Bo u mnie jesli kolka mnie zlapie to klapa... Pare sklonow i przechodzi ale jesli tylko zaczynam biec lapie od razu ponownie...
Bede wdzieczny za odpowiedzi. Pozdrawiam
Krzysiek Bartosiewicz
Mam takie pytanko - jaka jest Wasza recepta na kolke? Tzn poza nie posiadaniem takowej.. Czasami zdarza mi sie (szczegolnie ostatnio kiedy dzien coraz krotszy) wybiec z domku zbyt szybko po bieganiu i kolka murowana... No i generalnie staram sie wtedy zwolnic i unormowac tempo na bardzo slabym poziomie i z reguly przechodzi... Ale nie zawsze... Ostatnio mi sie zdarzylo ze musialem 4km do domku na piechotke zasuwac...
Pan Skarzynski w swojej ksiazce radzil zeby sie zatrzymac i rozgrzac miesnie odpowiedzialne wg niego za powstawanie kolki (tzn ich niedokrwienie zeby byc dokladnym).. A jakimiz to cwiczeniami mozna cos takiego osiagnac? Co u Was to daje? Bo u mnie jesli kolka mnie zlapie to klapa... Pare sklonow i przechodzi ale jesli tylko zaczynam biec lapie od razu ponownie...
Bede wdzieczny za odpowiedzi. Pozdrawiam
Krzysiek Bartosiewicz