Strona 1 z 2
Siłownia
: 11 kwie 2003, 15:55
autor: Hubert
Chcialem dowiedziec sie jak dokładnie wyglada relacja bieganie - siłownia.
Czy jedno aby nie wyklucza drugiego.
Pytam, poniewaz jak kazdy z forumowiczow uwielbiam biegac :uuusmiech: (srednio 12 km) , ale swoja droga lubie tez troche przypakowac
.
Wiem ze gimnastyka silowa jest biegaczom nawet wskazana, ale jak bawisz sie ze sztanga, to robia ci sie taaakie umiesnione lapy, ze zastanawiam sie czy nie staja sie one problemem w biegach dlugodystansowych.
Swoja droga, jak patrzylem na Antoniego Niemczaka na Agrykoli, to rece mial owszem niezle wyprofilowane, miesnie dobrze widoczne, tylko ze takie jakies male .
Siłownia
: 11 kwie 2003, 16:41
autor: Adam Klein
No wiec zależy o jakim bieganiu mówimy.
Jak spojrzysz na amerykańskich 100-metrowców to chyba nie masz wątpliwości, ze połowę życia na siłowni spedzają.
Ale jak spojrzysz na długodystansowców - to rzeczywiście sa poprawnie ukształtowani, lekko wyrzeźbieni ale masy tam nie ma.
400 metrowcy sa chyba takim momentem granicznym - sa dobrze zbudowani ale bez przesady z masą.
W długich dystansach to przeszkadza - tyle dodatkowej wagi trzeba nieść.
Maratończykom ćwiczenia siłowe sa potrzebne ale z małymi obciążeniami.
Bardzo ładnie zbudowani są wieloboiści.
Siłownia
: 11 kwie 2003, 17:32
autor: Marcos
Tak szczególnie po amerykańskich sprinterach widać efekty systemu 8x8 czyli 8 serii po 8 powtórzeń na ćwiczenie.
Szczerze, to od kiedy zacząłem poważniej biegać, tzn częsciej, to czasu na siłke mi brakuje.
A kiedyś to nawet trening siłowy stawiałem w mojej własnej hierarchi na pierwszym msc.
A żeby wykonywać GS to wstaje sobie codziennie pół godz wcześniej i robie 8 najpotrzebniejszych ćwiczeń.
Już tak codzienni (oprócz niedzieli) od 3 tyg
i uważam to za fajny sposób na GS i bieganie jednego dnia.
Siłownia
: 11 kwie 2003, 17:55
autor: Hubert
// No wiec zależy o jakim bieganiu mówimy.
->Chodzi mi oczywiście o biegi długodystansowe.
Mój sposób na GS jest taki, że ćwiczę mniej więcej 30 min przed snem. Jednego dnia ćwiczę mięśnie ramion (bicepsy, tricepsy i takie tam), a następnego mięśnie brzucha i grzbietu. Mięśni nóg w ogóle nie ćwiczę - wydaje mi się że przebieżki i SB są wystarczające.
Siłownia
: 11 kwie 2003, 18:15
autor: Marcos
Wg mnie dobrze że tak robisz i jeżeli widzisz efekty to kontynuuj taki sytem treningów.
Ja od czasu do czasu zrobie sobie pare seryjek sztangą na bica i barki
a z przysiadów na GS nie rezygnuje, co tam kilka z rana - do biegu wieczorem zdąża się zregenerować.
Siłownia
: 11 kwie 2003, 19:40
autor: Peternr10
Ćwiczenia siłowe są napewno dobre, chociażby na zmniejszenie mozliwości wystopienia kątuzji stawów. Ale trzeba pamietać, że przesada w każdą strone jest niedobra.
Siłownia
: 12 kwie 2003, 13:04
autor: tournier
Doświadczenia, którymi chcę się z Wami podzielić bardziej dotyczą odczuć niż techniki łączenia treningów i fizjologii.
Bieganie daje mi wewnętrzną niezawodność funkcjonowania organizmu, odporność, poczucie rytmu a także jest to sposób radzenia sobie ze stresami i sposób nabierania optymizmu.
Siłownia natomiast wyrabia poczucie obowiązku, solidności i samodyscypliny. Ważne jest też zewnętrzne poczucie pewności (bezproblemowa pomoc sąsiadce we wnoszeniu wózka z dzieckiem, przesuwanie szafy "cioci Zosi", etc..).
Zmierzam do tego, że dla mnie obie te formy aktywności doskonale się uzupełniają. Można na przykład: biegać sześć razy w tygodniu a dodatkowo dwa, trzy razy w tygodniu chodzić na siłownię - to mój sposób.
Co do przeszkadzających mięśni: przy aktywności jak powyżej i kilkuletnim treningu mięśnie rosną niewiele i nie przeszkadzają - może dlatego, że nie przesadzam z treningiem siłowym, a może dlatego, że nie łykam tych świństw co inni bywlcy siłowni;)
Pozdrawiam Wszystkich!
Siłownia
: 12 kwie 2003, 15:25
autor: asterix
to ja może "dołożę" coś od siebie. Trenuję podnoszenie ciężarów (już 5 rok) i przynajmniej teoretycznie ten sport nie ma nic wspólnego z bieganiem. A jednak bieganie poprawiło moją ogólną kondycję, a także zauważyłem, że polepszyła mi się szybkość w wykonywaniu odpowiednich ćwiczeniach ze sztangą.
Także hasaj do woli ile masz sil i chęci!!!
Ze sportowym pozdrowieniem
Siłownia
: 18 kwie 2003, 11:31
autor: GiganT
Jedyne przeciwwskazanie to masa... Ja też od czasu do czasu chodzę na siłownię i efekt jest taki, że wiosną, gdy zaczynam regularnie biegać, ważę 102kg. Ale spoko... można się przyzwyczaić.
Siłownia
: 18 kwie 2003, 20:10
autor: Irko S
Siłownia powinna być elementem treningu biegacza długodystansowego, oczywiście bez przesady. Powiedzmy raz w tygodniu taki trening obwodowy. Może i jest ryzyko przyrostu masy mięśniowej,ale jak się biega ponad stówę tygodniowo to chyba ciężko utrzymać ten przyrost. Na pewno warto popracować na siłowni nad mięśniami brzucha i górnej części ciała.Nogi powinny dostać swoją dawkę treningu w sposób naturalny. Moim zdaniem warto zaglądać na siłownie,choćby z powodu fajnych kobitek tam rzeżbiących swoje ciała.
Siłownia
: 18 kwie 2003, 20:37
autor: wojtek
Mam opatentowany dobry trening obwodowy dla dlugodystansowcow . Nalezy z intensywnoscia ok 75% ( mozna mierzyc monitorem ) zaliczac bez przerwy wszystkie stacje przez jakies 45 minut . Obciazenia najwyzej 50 % maksymalnych
Siłownia
: 18 kwie 2003, 23:25
autor: Ibex
A ja mam inne pytanie odnośnie siły. Jakie najlepiej ćwiczyć siłe w warunkach domowych? Jakie ćwiczenia i ile wykonywać
Siłownia
: 18 kwie 2003, 23:35
autor: wojtek
Ja robie bardzo duzo podciagniec ( glownie kolanami) na drazku oraz koleczko na podlodze do oporu
Siłownia
: 19 kwie 2003, 00:21
autor: Ibex
Kółeczko?? Sorry a co to??
Siłownia
: 19 kwie 2003, 03:03
autor: wojtek