Strona 1 z 1
Kros
: 05 kwie 2003, 09:45
autor: Hubert
Witam wszystkich, poniewaz pisze po raz pierwszy to wypadaloby sie przedstawic - mam 19 lat, mature na karku, a biegam mniej wiecej od roku.
W tym roku postanowilem przebiec Maraton Warszawski, sciagnalem wiec z ich strony plan treningowy dla biegajacych 6 razy w tygodniu. Radza tam aby przez 9 tygodni cwiczyc kros a dopiero potem zamienic go na WB2. Zastanawia mnie wiec czy ten kros jest az tak potrzebny (nigdy go nie biegalem), czy nie lepiej od razu cwiczyc WB2 i SB?
ps. jak na pierwszy post to chyba niezlie
Kros
: 05 kwie 2003, 12:21
autor: kledzik
Najlepiej gdybys przeczytal ksiazke pana Jerzego Skarzynskiego (on tez jest autorem programu o ktorym piszesz) "Biegiem po zdrowie" . Zacytuje tylko maly fragmencik:
"Otoz zanim zaczniesz realizowac WB2 oraz SB, musisz przejsc etap biegow po krosie- nigdy odwrotnie! Kros przygotowuje twoj organizm do realizowania WB2, a najistotniejsze zalety biegu po krosie przejmie sila biegowa."
Krosom w ksiazce poswieconych jest ponad 6 stron. Napisz do mnie na private - wysle Tobie skan. Ksiazke (35 zlotych z przesylka) mozesz zamowic u autora
www.skarzynski.pl
kledzik
Kros
: 05 kwie 2003, 15:33
autor: wojtek
Kros uczy ekonomii wysilku , buduje synchronizacje ruchowa , rozbudowuje do pewnego stopnia sile i szybkosc . Jednoczesnie jest antidotum na zamulenie treningowe .
Poczatkujacym polecam zalozenie monitora serca na te treningi .
Kros
: 05 kwie 2003, 16:30
autor: Hubert
Mysle za chyba sie przekonalem. Najgorsze jednak ze nie mam za bardzo gdzie tego krosu biegac. Moj las jest strasznie plaski
Kros
: 05 kwie 2003, 19:08
autor: kledzik
Quote: from wojtek on 3:33 pm on April 5, 2003
Kros...
Poczatkujacym polecam zalozenie monitora serca na te treningi .
Dlaczego wojtku?
kledzik
Kros
: 05 kwie 2003, 22:14
autor: neo
Ja mam za to wiele miejsc do biegania krosów. A biegam głównie po płaskim terenie:)
Kros
: 06 kwie 2003, 00:33
autor: wojtek
Kledzik , rasowy kros narzuca nieustanna zmiane rytmu i predkosci biegu . Nie od razu poczatkujacy biegacz wyczuje w sobie strefe bezpiecznego treningu . Zazwyczaj bedzie biegl za szybko na poczatku i tempo bedzie rwane a korzysci treningowe nieduze .Najczestszym bledem jest brak wytracania predkosci po zbiegu z gorki lub nadmierna predkosc w trakcie zbiegu . Do tego dodam nazbyt dlugi krok przy podbiegach . Nawet teoria korelacji oddechu z krokiem biegowym bierze w leb . Wazna jest amplituda wychylenia reki zgietej w lokciu w stosunku do dlugosci i czestotliwosci kroku biegowego , co z kolej jest uwarunkowane nachyleniem terenu i rodzajem podloza .
Aby nie pogubic sie w tym metliku , nalezy kierowac sie wskazaniami monitora , ktory pokaze nam jak bardzo tetno moze sie zmieniac na poszczegolnych fragmentach trasy . Szczegolnie w przypadku poczatkujacych biegaczy .
Jesli teren nie obfituje w pagorki , mozna ten fakt do pewnego stopnia skompensowac dodatkowymi utrudnieniami . Na przyklad na sciezce biegowej mozna sobie poustawiac rozne przeszkody . Wyobrazmy sobie sciezke w lesie , gdzie na wysokosci kolan powiesimy jakies zerdzie a rowy z woda zaznaczymy dwiema rownoleglymi liniami . Dodatkowo mozemy wprowadzic dosc ostre nawroty lub odcinki silnie zarosniete , gdzie trzeba bedzie mocno kluczyc w pozycji schylonej .
Kros
: 06 kwie 2003, 07:47
autor: kledzik
Rozumiem. Dzieki.
kledzik