Strona 1 z 10

Atak na 2:30 na jesieni

: 23 lut 2003, 22:01
autor: Adam Klein
Ponieważ Marcinqq publikuje swój trening to ja wam opublikuje kilka dni z mojego treningu. Ale to będzie trochę inny zapis niż u Marcina.
Za ostatnie dni to mój trenig wyglądał podobnie jak fragment z Kongresu Futurologicznego Lema, kiedy to Ion Tichy (tak się chyba nazywał) opisuje swoje wrażenia z okresu kiedy był zahibernowany (zacytuję tak mniej wiecej z pamięci, dokładnie nie pamietam)

***
Nic
*
*
*
Nic
*
*
*
Dalej nic
*
*
*
Myślałem, ze cos ale dalej nic
*
*
*
Nic
*
*
*
Jakby cos ale bardzo niepewnie
*
*

No więc to jest mniej więcej także opis mojego treningu (to jakby coś ale bardzo niepewnie to chyba było bieganie w sobotę z SBBP, niech się koledzy i kolezanki z SBBP nie obraża ale cytuję literaturę)

No to jutro ciąg dalszy.

Atak na 2:30 na jesieni

: 23 lut 2003, 22:21
autor: kledzik
Fredzio czy jakies patenty chronia ten twoj plan? Chetnie bym go wykorzystal. To cos akurat dla mnie! Czy moglbym Cie nasladowac?

kledzik

Atak na 2:30 na jesieni

: 23 lut 2003, 22:56
autor: Adam Klein
Kledzik, śmiało naśladuj, to jest bardzo dobry plan, do maratonu bedziesz na pewno wypoczęty, z przetrenowaniem też nie powinno byc kłopotów.
Będę przez jakiś czas pisał jak mi idzie.

Atak na 2:30 na jesieni

: 24 lut 2003, 07:06
autor: wirek
Pewnie cała tajemnica tkwi w gwiazdkach pomiędzy "nic"

Atak na 2:30 na jesieni

: 24 lut 2003, 09:23
autor: marcin70
jestem pod wrażeniem!m! Teraz wiem, że ostatni tydzień przepracowałem zgodnie z zaleceniami z Twojego planu na 2:30! Tylko ja atakuję 3.30 już  w Dębnie. Zobaczymy więc, czy na moim przykładzie zadziała..

Atak na 2:30 na jesieni

: 24 lut 2003, 17:47
autor: WojT
FREDZIO plan jest bardzo ciekawy, ale pozwolisz ze nie skorzystam.

Zastanawia mnie czy mozna zrobic 2:30 jesienia trenujac tylko wiosna????
Zawsze slyszalem, ze to wlasnie zima buduje sie baze kilometrow. A pozatym trening o tej porze roku wcale nie jest taki zly. Wczoraj np. bieglo sie rewelacyjnie.

No ale kazdy ma swoje metody. Jesli uda Ci sie ten wyczyn z 2:30 tej jesieni to bede bardzo chylil glowe przed Toba.

Zreszta zobaczymy jakie beda nasze wyniki pod koniec roku. Prawda FREDZIO?

Wojtek

Atak na 2:30 na jesieni

: 25 lut 2003, 13:51
autor: Adam Klein
Poniedziałek 24/02/2003
Trening na 2:30
Dzień 1


Wstałem 6:00, badania krwi, odczulanie, praca do 17:00.
Potem randka z koleżanką - nie miewam zazwyczaj randek więc juz sie odzwyczaiłem jak to przebiega.
Poszlismy coś zjeść, ja jadłem Risotto w wyniku czego zatrułem się i do 3:00 rano wymiotowałem, będąc po drodze w szpitalu jeszcze.
W trakcie wymiotów zastanawiałem się czy mi tętno wyraźnie skacze i jaki to jest rodzaj treningu.
Chyba interwałowy.

No i to był Treningu Dzień 1

Atak na 2:30 na jesieni

: 25 lut 2003, 14:09
autor: grubcio
hm. to dobre jest na mięśnie brzucha ;)

Atak na 2:30 na jesieni

: 25 lut 2003, 14:20
autor: joycat
Biedny Fredzio Obrazek

No mój drogi, ale musisz siê zmobilizowaæ. Bo co¶ mi siê wydaje, ¿e ten trening - którego nie ma - zaczyna wisieæ nad Tob± jak jaki¶ miecz [Damoklesa].

O - mam tu taki rysuneczek dla Ciebie:

Obrazek

St±d z³y nastrój.
Rozmiêkczaniu [siê] mówimy g³o¶no i stanowczo: NIE!

Fredziu - oto ¶rodek zaradczy:

Obrazek

Atak na 2:30 na jesieni

: 25 lut 2003, 14:47
autor: kledzik
Fredzio, cofam to co niedawno napisalem. Rezygnuje z Twego planu! Nie bede Cie nasladowal! Sprobuje jakis bardziej konwecjonalnych metod. Moze pojde pobiegac?

kledzik

PS. Za to na dziewczynie chyba zrobiles duze wrazenie?

Atak na 2:30 na jesieni

: 25 lut 2003, 15:14
autor: wojtek
Czy te wymioty byly po randce czy po jedzeniu ?

Atak na 2:30 na jesieni

: 25 lut 2003, 20:51
autor: Adam Klein
Dzięki za zainteresowanie.

Joycat
To nie jest trening którego nie ma. To jest po prostu niekonwencjonalna forma treningu :), nowatorska

Kledzik
Nie wiem, czy dziewczyna była pod wrażeniem, bo już się słabo czuć zaczynałem i nie bardzo obserwowałem jej wrażenia.
A co do biegania na treningu, to to oczywiście jest jakas opcja, ale ja na razie trenuję bez biegania.

Wojtek
No nie wiem. Piewsza od wielu miesięcy randka i od razu wymioty. Chyba się na razie wstrzymam z tymi randkami.

Atak na 2:30 na jesieni

: 25 lut 2003, 21:01
autor: Adam Klein
Wtorek, 25/02/2003
Trening na 2:30
Dzień 2


Dzisiaj leżałem większą część dnia.

Spotkałem się nawet z Pawłem Zachem i Markiem Gadajewskim którzy byli zainteresowani jak mój niekonwencjonalny trening ma doprowadzic mnie do wyniku 2:30.
Wyjaśniłem, pokiwali głowami, patrzyłem uważnie, ale żadnemu znich policzek nie drgnął.
Powiedziałem Pawłowi, że stosując mój trening mógłby pokusić się w tym roku o powalczenie na jesieni o 2:24 a nie zwykłe poprawienie życiówki. No bo co to za poprawa z 2:32:30 na 2:32:12 na przykład.
Moje hasło w tym roku to Ambitne Plany.
A Marek Gadajewski jest pierwszym człowiekiem z którym rozmawiałem któremu Jerzy Skarżyński plan treningowy układa. Pokazywał jeden miesiąc - rozsądnie to wygladało - oczywiście był to trening konwencjonalny czyli bieganie.

Atak na 2:30 na jesieni

: 25 lut 2003, 21:17
autor: kledzik
Ten dzien drugi zdecydowanie bardziej mi sie podoba od pierwszego!

kledzik

Atak na 2:30 na jesieni

: 27 lut 2003, 11:34
autor: Adam Klein
Środa, 26/02/2003
Trening na 2:30
Dzień 3


Nic