Strona 1 z 1
Sprint
: 20 lis 2008, 21:04
autor: Bartas91
Wiem że to forum o biegach długodystanowych lecz jest tu może kilku sprinterów którzy mogliby się wypowiedzieć...
Czy trenując bieg na 100m... jest sens biegać odcinki dłuższe tj od 80-120m...
I czy czas złapany stoperem przez trenera na 60 lub 100m dużo różni się od czasu uzyskanego na fotokomórce(wiem że nie da się tego dokładnie sprecyzować)
Mam nadzieje że dostane mądrą odpowiedź

thx
: 20 lis 2008, 22:22
autor: RamboJohn
Oczywiście jest sens biegać odcinki 80, 100, 120 metrów - to jest trening wytrzymałości szybkościowej. Jak biegasz 40-60 metrów to jest typowa szybkość. W biegu na 100m od 60-70 metra biegasz tylko z wytrzymałości szybkościowej, więc takie treningi w sezonie to podstawa, obok treningów siłowych i szybkościowych. Zawsze jeden trening w tygodniowym cyklu z wytrzymałości szybkościowej powinien być.
Co do różnicy przy pomiarze ręcznym i elektronicznym to gdzieś czytałem, że jest to różnica 0,26 sek w przypadku gdy ruszasz z bloku startowego. Tak to wyliczyli naukowcy, którzy porównywali stare rekordy świata uzyskane pomiarem ręcznym i te uzyskane już pomiarem elektronicznym. Jeśli biegasz dodatkowo za startu wysokiego i na tzw postawienie to ciężko to dokładnie ocenić, ale myślę że to będzie około 0,5 sekundy.
Re: Sprint
: 21 lis 2008, 04:52
autor: bebej
Bartas91 pisze:
Czy trenując bieg na 100m... jest sens biegać odcinki dłuższe tj od 80-120m...
Procesy tlenowe prawie w ogóle nie wystepuja w sprintach, ale nie jest tak do końca - one np decyduja o szybkosci regeneracji po treningu i chociazby dlatego warto sprinterom doskonalic ten rodzaj wysiłku - truchty i marszobiegi sa ponadto zbawienne dla sprintera w celach nazwałbym to zdrowotno-profilaktycznych. Nie nalezy rezygnować z wytrzymałosci tlenowej ogólnej, w skład której moga wchodzic krosy biegi ciagłe, zmienne, zabawy biegowe, wycieczki górskie zwłaszcza w okresie przygotowawczym.
Procesy tlenowo- beztlenowe wystepuja w sprincie i dlatego odcinki dłuzsze od 120m muszą wystepowac w treningu nawet w okresach późniejszych, ale należy zwrócic uwage, aby te wysiłki nie dominowały nad specjalistyczna pracą szybkosciową - tempo intensywne (90-100%) średnie i długie typowe dla 200 i 400metrowców dla 100metrowców jest tylko dodatkiem.
Bartas91 pisze:I czy czas złapany stoperem przez trenera na 60 lub 100m dużo różni się od czasu uzyskanego na fotokomórce(wiem że nie da się tego dokładnie sprecyzować
Przyjmuje się, że róznica to 0,25-0,30 na korzyść zawodnika przy w miare dobrej reakcji trenera na dymek pistoletu. Czas reacji startowej człowieka waha sie od 0,1- 0,3 s, dochodzi jeszcze precyzja wyłaczenia stopera na mecie. Czas reakcji poniżej 0,1 jest powszechnie uwazany za falstart.
: 21 lis 2008, 09:11
autor: ArekB
A widząc temat tego posta już myślałem że będzie trzeba odsyłać kolejną osobę do klubu i tłumaczyć że sprintów to samemu się nie da trenować, a tu ci taki psikus

: 21 lis 2008, 14:59
autor: wojtek
Czesto podpatrywalem jak kadra sprinterow z Marianem Woroninem trenowala w Lasku Bielanskim .
Biegali nawet mierzalne 2 km krosy . Tylko ze pod koniec takiego odcinka w niczym nie przypominali czolowki Europy ...
: 17 gru 2008, 18:15
autor: AtoBoldon
Pomiar elektroniczy a fotokomórka czy fotoflash(w Polsce używany na zawodach wyższej rangi) ukazuje ,że czasy mogą być strasznie odbiegające.Ostatnio przyszedł do nas do klubu chłopak (po szkole podstawowej) i uważał się za bardzo mocnego,gdyż pobiegł 7.8 na stoper na 60m.Ale później okazało się ,że na foto pobiegł 8.38.Tłumaczy się to tak,że reakcja mierzącego + reakcja zawodnika + reakcja i dokładność przy wyłączeniu stopera może być ogromna.Stoper jest dobry przy bieganiu odcinków podczas treningu.Co do chłopaka zdołował się ,gdyż pewnie minie jeszcze jakiś czas nim nabiega swoje 7.80 na foto komórce.
A co do odcinków 80,100,120 m.. moim zdaniem zawodnik biegający 100m czasem potrzebuje nawet biegania 150m,200 czy nawet dłuższych wszystko musi być dopasowane pod zawodnika.

: 18 gru 2008, 21:16
autor: barnaba
Ja to tylko napiszę, że to forum nie jest tylko o biegach długodystansowych jak to określiłeś. Bieganie to bieganie, krótkie, długie, szybkie, wolne...
i dokładnie tak jak koledzy wyżej, szybkość palca wciskającego guzik na stoperze nigdy się chyba nie zrówna z "refleksem" fotokomórki.
: 18 gru 2008, 21:46
autor: AtoBoldon
Cieszy mnie,że biegi krótkie są mile widziane

:D:D
: 18 gru 2008, 22:20
autor: bebej
Zabieżcie głos w wątku o Św. Gralu - inaczej sami wystawimy sobie laurkę, że jestesmy biegaczami, którymi nie warto sią zajmować.
PS. Ile mozna pisać o tych progach? Nie nudza Was te dywagacje? Czy nie warto udowodnić biegaczom długodystansowym, którzy od lat zajmuja sie głównie samymi sobą, że biegi sprinterski są również ciekawe zarówno jesli chodzi o fizjologie jak i praktykę?
: 18 gru 2008, 22:37
autor: olusl
Sens w bieganiu takich odcinków jest.

Krótkie biegi jak najbardziej mile widziane. !!
Tak dłuższe też biegamy, ale to wtedy jest masakra.
Po dwuminutówkach pojawiają się też brzydkie przypadki.. :P
Już nie wspomnę o tempie.

: 19 gru 2008, 00:28
autor: Arti
bebej pisze:Zabieżcie głos w wątku o Św. Gralu - inaczej sami wystawimy sobie laurkę, że jestesmy biegaczami, którymi nie warto sią zajmować.
PS. Ile mozna pisać o tych progach? Nie nudza Was te dywagacje? Czy nie warto udowodnić biegaczom długodystansowym, którzy od lat zajmuja sie głównie samymi sobą, że biegi sprinterski są również ciekawe zarówno jesli chodzi o fizjologie jak i praktykę?
Ba, to poezja w ruchu. Szczególnie gdy są ujęcia na wprost. Każdy mięsień faluje, drży... wyjście z bloku, jeden prostuje się wcześniej....inny piłuje na pół ugiętych nogach... siła , zwierzęca żądza by być pierwszym na mecie.
W sprincie wszystkie więzadła, mięśnie, muszą być idealnie przygotowane...tutaj nie ma miejsca na taktykę, rozluźnienie,lżejszy krok.
Tutaj krew buzuje w żyłach, w głowie panuje wysokie ciśnienie a w blokach serce bije jak dzwon... nic nie dociera to co dzieje się wokół. Cała uwaga skupia się na komendzie startera... strzał.... pierwsze kroki najmocniejsze jak się da...jakby uwolniony z uwięzi...dopiero po 20-30 metrach kątem oka dostrzega się rywali...
Jeden oddech, może dwa...i za chwilę po wszystkim..... wiele miesięcy przygotowań, hektolitry potu i setki ton na siłowni.... by choć o 0,1 sekundy poprawić rekord życiowy, bo o 0,01 sekundy pokonać rywala...
Najszybszy człowiek globu ma wyższy status niż jakikolwiek innych biegacz na jakimkolwiek innym dystansie.
100m to dystans na ,który czeka cały świat. Bo cały stadion milczy, wszechobecna cisza....by nie zmącić skupienia gladiatorów bieżni.
Ehhh rozpisałem się...

ale tak właśnie jest....
: 20 gru 2008, 07:56
autor: bebej
Trzeba się dowartosciować, bo amatorskiego sprintu raczej na masową skalę nie bedzie i stąd takie dysproporcje na forach i portalach biegowych, ale za to na stadionie, we wszystkich Mekkach lekkoatletycznych, mam wrażenie, że printerzy są najwazniejsi, czasami jakiś skoczek zabłysnie, albo miotacz.

: 20 gru 2008, 08:55
autor: Wuj Phyll
Arti- pięknie to ująłeś, sprint faktycznie posiada w sobie jakąś magię. Szybkość, cisza... i wygrana.
Re: Sprint
: 30 lip 2012, 10:11
autor: WARAT
Witam
Jaki start bez użycia bloków będzie lepszy , niski z podparciem jedną ręką (dwoma ?) czy wysoki. Chodzi o egzaminy do szkoły , oczywiście jeśli wybiorę start niski mam czas żeby go potrenować. Osobiście nie potrafię wybrać ,który start jest dla mnie szybszy. A zmierzyć chałupniczymi metodami też się za bardzo nie da.