Strona 1 z 1

Priscilla Welch

: 25 gru 2002, 14:00
autor: Adam Klein
Słuchajcie, dostałem od Mikołaja, książkę Advanced Marathoning. W związku z tym, będę sie teraz czasem wymądrzał :). Jest tam opisanych sporo sylwetek i historii róznych biegaczy.
Na poczatek chciałem wam opisać historie kobiety, która zabrała sie za bieganie (zawodowe bieganie) jednak dosyć późno.

Welch zaczęła biegać w 1979 roku w wieku 34 lat dla zdrowia i kondycji. Była bezrobotna, paliła, czasem zbyt duzo piła. Jej mąż wciągnła ją w bieganie. Wtedy, w '79 po pewnym treningu, jak mówi jednak nie odpiowiednim pobiegła swój pierwszy maraton: 3:36.
Nie zdawałam sobie sprawy, że mogłabym być dobra - mówi. To się zmieniło, po tym, jak  zajęła drugie miejsce gdzieś w jakims biegu przełajowym na 10k. Jej mąż Dave (życiówka 2:46) dużo czytał o teorii treningu i zaczal to stosować wobec żony.
Zaczęła się gwałtownie poprawiać. W 1981 w Londynie pobiegła 2:59. W 1983 w Nowym Jorku juz 2:32 (gdzie zajęła trzecie miejsce).
W 1984 roku, w wieku 39 lat, zajeła 6-te miejsce na Olimpiadzie w Los Angeles z czasem 2:28.
W 1987, w wieku 42 lat, pobiegła w Londynie 2:26:51 w kwietniu, a na jesieni tego roku wygrala Maraton w Nowym Jorku z czasem 2:30:17.

No to tyle, dla wszystkich tych którzy zaczynaja biegać niezależnie od wieku. Za czas jakis przytoczę jeszcze inne ciekawe przykłady.

Priscilla Welch

: 25 gru 2002, 14:08
autor: wojtek
Priscilla nadal biega . Kilka miesiecy temu zaczalem ja sledzic i wytropilem ja bodajze w Colorado , gdzie jak domniemam mieszka obecnie ( ma w tej chwili ponad 50 lat ) .
W 88 roku podczas maratonu w Bostonie stalem kilka minut kolo niej podczas pasta party . Chcialbym uscislic , ze jest wyjatkowo genetycznie zbudowana do tego sportu - taki maly kosciotrupek ;) .
A zreszta nie trzeba szukac poza granicami . Jeden ze stalych uczestnikow imprez biegowych w Warszawie , trenuje prawie wylacznie uczestniczac w zawodach . Pije , pali a mimo to od 20 lat plasuje sie w scislej czolowce biegaczy w swojej kategorii wiekowej .

Priscilla Welch

: 25 gru 2002, 14:27
autor: Adam Klein
Wojtek, kurrrrcze, nie wkurzaj mnie :sss:, ja tu daje takie przykłady a ty mi tu o uwarunkowaniach genetycznych??? Pozwój mieć nadzieję ;)

Priscilla Welch

: 25 gru 2002, 15:08
autor: wojtek
To ja sam chcialem miec nadzieje . Jak mnie postawili w Bostonie wdrugiej linii , kolo Kenioli ,tuz za Rosa Mota ( znamy ktoto jest ? ) to myslalem ze zwatpie . Keniole byli postury naszych 15 latkow z ta roznica , ze mieli rozmiar butow zblizony do kajaka .
Jak sie potem ogladalem na telebimie to na tle tych scigantow wygladalem jak bydlaczek .
Ale nie wszystko stracone . Byl taki kanadyjczyk - Peter Maher , ktory mimo wygladu ala gora miesa , byl jakis czas temu posiadaczem najlepszego wyniku na swiecie na 25 kilometrow

Priscilla Welch

: 25 gru 2002, 15:20
autor: WojT
oooo to moje 24 lata (nie dlugo 25) to jeszcze wcale nie zapozno na dobry wynik. Prawda FREDZIO????? Napisz cos wiecej o tej ksiazce. I jak tylko mozesz to podawaj wiecej takich przykladow ;)

Wojtek

Priscilla Welch

: 27 gru 2002, 14:50
autor: Arti
I ja mam taką nadzieję,że któregoś dnia po wielu latach trenigów osiągnę jakiś ładny przyzwoity czas ;-)))

Priscilla Welch

: 19 sty 2003, 19:07
autor: neo
hehe no ładnie:) ja mam 17 lat i chyba nigdy nie osiągnę takich wyników jak ta kobieta

Priscilla Welch

: 19 sty 2003, 19:39
autor: kledzik
Wiekowo, ze swoja dawno skonczona 40-ka jestem duzo blizej Priscilli Welch niz neo. Oznacza to chyba, ze mam tez wieksze szanse aby osiagnac jej wyniki... ;)

kledzik

Priscilla Welch

: 20 sty 2003, 07:17
autor: wirek
Jeden wniosek: oto co daje solidny, kochający trener.