Strona 1 z 1

Kryte bieżnie w warszawie.

: 18 wrz 2008, 11:47
autor: luk.opo
Gdzie w warszawie można biegać na krytej bieżni? Robi się coraz chłodniej a ostatnio jak biegałem złapałem grypę i musiałem przerwać treningi. Nie chciałbym żeby to się powtórzyło. Z góry dzięki za pomoc.

: 18 wrz 2008, 14:59
autor: wojtek
Jesli jestes w stanie postawic flaszke , moge uchylic rabek tajemnicy .

: 18 wrz 2008, 15:10
autor: Adam Klein
Z tym jest kiepsko. Nie wiem czy poza AWF na Marymonckiej jest cos jeszcze.
Oczywiście sa też bieżnie niedookólne ;) np na Siennickiej.

: 18 wrz 2008, 15:47
autor: luk.opo
wojtek pisze:Jesli jestes w stanie postawic flaszke , moge uchylic rabek tajemnicy .
Przykro mi będziesz musiał zabrać swoją tajemnicę do grobu.

Pyt. do FREDZIA: a jest możliwość wykupienia jakiegoś karnetu miesięcznego na te bieżnie na AWF?

: 18 wrz 2008, 16:27
autor: Adam Klein
Pewnie za flaszke wejdziesz.


:)


Poważnie, nie wiem. Ale to nie jest fajne - 200 metrowa bieżnia, czasem biega tam jednak sporo ludzi ale dopiero przy naprawde złej pogodzie.
Moze musisz się tam przejść i popytać.

: 18 wrz 2008, 16:56
autor: Krzysztof Janik
Nie przejmuj się tą grypą to na pewno nie jest spowodowane bieganiem i że jest chłodniej, grypa to wirus którego możesz złapać także na krytej bieżni. A twój organizm będzie się przyzwyczajał do biegania w zimnie, mnie nawet nie ruszało jak biegałem przy -25 stopniach. Tylko trzeba pamiętać o odpowiednim ubiorze, żeby ci nie było za zimno i za gorąco, i unikać stania w miejscu gdy jest się spoconym, ponieważ może cie łatwo zawiać.

: 18 wrz 2008, 17:06
autor: rwJasiu
Kryta bieżnia jest również obok stadionu Orła, jest to chyba miejski ośrodek sportu, ulica siennicka.

: 18 wrz 2008, 21:42
autor: Tomek Michałowski
no jest na AWF taka kryta ale krótka , nie ma pełnych 400 , zresztą na tyle co wiem ,nie ma takiej żadnej w Polsce
a co może długas na 200 m bieżni zrobić ? niewiele i po co ?
to co pisze still runner , taka pogoda jak teraz w niczym nie przeszkadza a choroba nie jest spowodowana z pewnością pogodą tylko osłabieniem organizmu
kiedyś czytałem fajny artykuł na temat chorób/przeziębień biegaczy i tam było jasno napisane ,że to nie pogoda powoduje wirusa bądż chorobę tylko to ,że organizm jest niewyspany/żle odżywiony/brak regeneracji/niska odporność wrodzona

: 18 wrz 2008, 22:01
autor: Nagor
Ja znam sytuację hali AWF z autopsji, bo trenowałem tam kilka lat. Sama hala jest fatalna - wiraże wyprofilowane po kolarsku, bardzo ostre i wysokie, ciężko tam cokolwiek pobiec. Da się biec tuż przy samej linii pierwszego toru, ale...

Wejścia tam nie ma - są wyznaczone dni w tygodniu, chyba ze 2, kiedy wchodzą warszawskie kluby LA, ale często wtedy jest np. mecz w siatkę, kosze przesunięte aż na bieżnię - ciężko w tych warunkach biegać. No i na pewno nie wpuszcza się tam pojedynczych osób.

Zresztą okrężna w hali ma 200m i długodystansowcowi rzeczywiście ciężko robić tam jakikolwiek trening.

Druga hala z okrężną jest w Spale, kolejna powstaje w Łodzi - i to wszystko w Polsce.

: 18 wrz 2008, 22:40
autor: Eaxene
W Grudziądzu też jest hala 200metrowa;P Ale o ile w wawie można narzekać na mooocno wyprofilowane łuki to w grudziądzu można narzekać na ich oczywistą "płaskość"- to tak a propo zawodów które sie tam zimą odbywają.
No ,ale co do tematu to tak jak wszyscy moge tylko napisać że na hali długas niewiele zrobi, rozbieganie 10km to już 50 okrążeń :bum:

EDIT: Chociaż teraz pomyślałem. Niektórzy przecież wokół stołu biegali więc co my na hale narzekamy :P

: 19 wrz 2008, 08:10
autor: danielu
Jeszcze jest w Zabrzu

: 19 wrz 2008, 09:00
autor: Nagor
Grudziądz (Zabrze chyba też) i m.in. Bydgoszcz to płaskie hale bez okrężnych, gdzie na prostej oznaczono linią podłużny owal, oznaczający okrężną ; ) Jakiś trening można tam zrobić, ale szybsze bieganie to koszmar. Hale z okrężną i podniesionymi wirażami są tylko dwie...

: 19 wrz 2008, 23:05
autor: Eaxene
No wiemy że są płaskie, ale trening da się zrobić;) na zawodach halowych też się da tam biegać(mówie o grudziądzu(w zabrzu na hali nie byłem), bo w bydgoszczy łuki są jeszcze węższe ), ale nikomu bym tego nie polecał :P

: 20 wrz 2008, 08:58
autor: Nagor
Ja biegałem w Grudziądzu raz i to był raz pierwszy i ostatni. Pobiegłem na 1000m 2:39, obijałem się na zakrętach o drabinki i mijało mnie na nich pięć osób, które potem wyprzedzałem na prostych. Dodatkowo dostałem żółtą kartkę (nawet nie wiedziałem, że coś takiego jest w la) od sędziego za dyskusję o tym, gdzie można, a gdzie nie można siedzieć. Dlatego oceniam klimat Grudziądza jako niezachęcający, a bieganie tam dobre dla samobójców ; )