Forum Bieganie.pl

Witam Wszystkich,
Czy Ktoś z Forumowiczów ma może doświadczenia/wiedze w treningu biegów średnich (800, 1500 m)? Szukam książek, artykułów/opinii na ten temat. Czy moglibyście coś poradzić?
Sporo o fizjologii wysiłku, metodach treningowych znalazłem
w listach p. Ryszarda, ale z reguły jest to bardziej nakierowane na biegi długie. W sieci można znaleźć różne
rzeczy ale często sprzeczne. Jestem amatorem, kiedyś trenowałem 800m a teraz chciałbym pobiegać w zawodach weteranów. Ułożyłem sobie jakieś treningi ale
interesuje mnie jak to się robi TERAZ w XXI w.
Z góry dziękuję, pozdrawiam

Najlepiej byłoby skoczyć na najbliższy AWF, do ich biblioteki. Jest sporo książek, od Jana Mulaka poczynając. Ale ciężko cokolwiek napisać mailem, są zresztą dwie szkoły biegania na 800- jedna typowo z szybkości, gdzie często biega się 400 metrów(Borżakowski, życiówka bodajże 46,06), a druga z wytrzymałości (nasz Czapiewski- słaba życiówka na 400, no relatywnie słaba, chyba 48 z małym hakiem, ale na 800 po drodze niewiele wolniej)
W wieku bardziej zaawansowanym lepiej biegać z treningu wytrzymałościowego, do którego wstawia się więcej niż zwykle siły i krótsze odcinki: 2 minutówki, przebieżki, w sezonie 200-1000 metrów na tartanie.
Ale cięzko pisać. Trzeba poczytać.

Mozna tez trenowac jak Arzanow , wybiegajac ponad 20 km na trasie crossowej .


(Edited by wojtek at 9:16 pm on Nov. 4, 2002)

czesc,
Dziekuje za info, bylem w ksiegarni AWF i pytalem o cos z biegow srednich, pan mi powiedzial ze ostatnia pozycja to
ksiazka p.Zaremby, co o niej sadzicie? Myslalem ze maja moze cos swiezszego, sprawdze jeszcze biblioteke.
Na Amazon znalazlem ksiazke Peter Coe "Winning Running: 800m ..." 20 $ ale moze tam beda jakies ciekawostki? dziekuje

A sa moze biblioteki z ksiazkami w jezyku angielskim ?

W Warszawie znalazlem kiedys kilka niezlych pozycji w Instytucie Brytyjskim .
Bylem tez w bibliotece ambasady amerykanskiej i moze warto odwiedzic te dwa miejsca ?

chce zamowic z Amazon "Daniel's Running Formula" i B.Glover "Running Handbook", obstawilem ze akurat dla sredniego amatora ? Czy macie moze o tym jakies opinie ?
dzieki, pozdrowionka

Nie mam pojecia o ksiazkach anglojezycznych, ale Zareby sa stare, ale jare, mamy naprawde niezlych trenerow. Na AWF Warszawa pod haslem dyscypliny wytrzymalosciowe jest sporo pozycji. Jesli dobrze sie czujesz w angielskim to spoko, ale wiesz, na polskiej szkole trenerskiej chodzi Kipketer, Czapiewski i cale bieganie algierskie bylo robione przez Polakow. Najszybsza w zeszlym roku kobita na 400- Ana Guevara tez zaczynala z polskim fachmanem. A Amerykancy to teraz tylko Krummenacker, ktory wlasciwie nie wiadomo z kim cwiczy, a juz taki Lassiter biega z Lagatem.
Streszczajac- nie wiadomo, czy drozsze ksiazki z Amazona beda lepsze niz to, co masz pod reka. (Ew. mozna polecic szkole brytyjska i trening 4 temp Coe´a, ale to dosc morderczy sposob.)

Nie wiedzialem ze algierczycy zostali rozkreceni przez Polakow? Czy ktorys z trenerow zawodnikow ktorych podales popelnil jakas ksiazeczke o treningu czy raczej nieskory do szerzenia wiedzy?
Z polskich w katalogu AWF GDA znalazlem Zaremba, Prus,
Mroczynski, Maciantowicz. Czy sa porownywalne czy Zarembe polecasz najbardziej.? Kenijczycy robia bardzo solidna baze wybiegan pod progiem LT i podbiegi a potem
przed sezonem interwaly i szybkosc, malo silowni....
arcyciekawy temat, kiedy i co robia niektore talenty ze pozniej sa w stanie biegac kilkanascie razy w sezonie po 1:42.... czapki z glow, dzieki

Prawdę mówiąc nie jestem już dzisiaj w stanie przypomnieć sobie wszystkich książek, które przeczytałem. Mogę tylko ogólnie powiedzieć, że polskie publikacje są niezłe, obecnie rzadziej czytam, raczej czerpię wiedzę z rozmów ze swoim trenerem. A jeśli chodzi o szkoły biegowe, to pamiętam jeszcze, że Polacy pracowali m.in. na Kubie i w Meksyku, szkoląc mistrzów świata nawet, no i kadry, które działają do dzisiaj.
Powodzenia!

Wszytko sie zgadza . Chocby niezapomniany Alberto Juantorena byl wychowankiem polskiego trenera. Przykladow mozna by mnozyc . Inna rzecza jest brak dokumentacji pracy treningowej owych trenerow .
Cosik mozna wygrzebac w starych annalach Lakkoatletyki . Akurat mamy sezon przejsciowy a wiec warto posiedzic w czytelni by opracowac nowa koncepcje treningowa .

OK, tylko caly czas mam obawy, ze w czytelni znajde materialy o tym jak trenowano w latach 70-80 (zreszta mam swoj stary dzienniczek treningowy)
a od tamtych czasow troche sie zmienilo chocby na wskutek postepu w badaniach fizjologii , zywienia, teorii treningu itp.
wiec zeby zaspokoic swoja ciekawosc chcialem znalezc cosik nowszego.....  ale pewnie jest tak jak kiedys pisal p.Ryszard ta wiedza kosztuje. Dzieki za opinie , pozdrowionka

Oczywiscie , ze wiedza kosztuje . Czy odkrywca zlota lub innych mineralow bedzie sie dzielil za darmoche swoim wielomiesiecznym urobkiem ?
W koncu to jest ich praca zawodowa a jesli ktos jest innego zdania to niech od jutra zrzeknie sie wlasnego uposazenia .