Strona 1 z 2

"Yasso 800"- co wy na to?

: 19 wrz 2002, 13:13
autor: spider288
W książce "Praktyczny poradnik dla biegaczy" autor opisuje metodę treningu "yasso 800" czyli jeden trening w tygodniu 8-10 powtórzeń po 800 m w czasie 3min 30sek jesli planujesz 3godz30min w maratonie, 3min10sek jesli planujesz 3godz10min itd., itd.
Trzeba przyznac, ze ktos to sobie niezle wymyślił:)
A może juz próbowaliście?
Ja przebiegłem ostatnio z ciekawości 8 razy w czasie dokładnie 3min28sek na pulsie srednio od 165 do 169 ud/min.
Co wy na to?
pozdrawiam

spider288

"Yasso 800"- co wy na to?

: 19 wrz 2002, 14:16
autor: Arti
a jakie przerwy robiłeś miedzy odcinkami? tzn ile odpoczynku? Swoja droga musiałbym też kiedyś zrobic taki eksperyment....

"Yasso 800"- co wy na to?

: 19 wrz 2002, 15:20
autor: krzysiekk
Spróbowałem tego w lato 2 razy.
Jest to trening ciężki, to znaczy zależy jak ambitny cel sobie postawisz.
Stosowałem metodę, że odpoczywam w truchcie tyle samo czasu co biegłem.
Uważam, że jest to zabawa dla bardziej zaawansowanych zawodników, niż ja.
Można potrenować przed maratonem i zobaczyć czy przebiegniesz go w/poniżej założonego czasu.

"Yasso 800"- co wy na to?

: 19 wrz 2002, 19:36
autor: Dawidek
Można potrenować przed maratonem i zobaczyć czy przebiegniesz go w/poniżej założonego czasu.
Nie wystarczą tylko samym 800 metrówki na treningu aby potem przebiec maraton w planowanym czasie :hej:

"Yasso 800"- co wy na to?

: 19 wrz 2002, 20:16
autor: WojT
Ja tez przymierzylem sie do tego treningu. Zrobilem 8 powtorzen z przerwami po 3 minuty. Srednio mialem 2:33. Jednak nie wydaje mi sie zeby w takim czasie przebieg maraton. Moj dotychczasowy wynik 2:52 tez raczej od tego zalozenia odbiega.

Jednak jako trening bardzo mi sie podoba. Jest dosc ciezki. Co tu bede ukrywal daje w kosc.
Z pewnoscia co jakis czas zrobie sobie taki tescik. Jest to rowniez dobry trening na szybkosc.
Moze przed Poznaniem jeszcze raz sie sprawdze ;)

"Yasso 800"- co wy na to?

: 19 wrz 2002, 23:32
autor: nikonos
Ja próbuję tego treningu  od czasu kiedy o nim przeczytałem tzn. od pięciu tygodni.Biegam tak raz w tygodniu w czasie 3,30/800*10 powtórzeń (+ przerwy w truchcie też 3,30),to jest jakieś 15s szybciej niż chciałbym pobiec maraton realnie oceniając swoje dotychczasowe wyniki.W Poznaniu okaże się co to warte , choć mam wrażenie ze jakoś się to u mnie korzystnie  przekłada na łatwość pokonywania dłuższych wybiegań (pow. 25km).Poza tym jest faktycznie coś pociągającego w prostocie tego pomysłu, bez myślenia o różnych zakresach, tętnach, polarach..

"Yasso 800"- co wy na to?

: 20 wrz 2002, 13:01
autor: spider288
W/g autora Wojtku przerwy powinny byc identyczne czasowo jak mocny bieg stąd być może taka łatwość w tym treningu? :)

"Yasso 800"- co wy na to?

: 20 wrz 2002, 20:19
autor: emte
Ja też wziąłem się ostatnio z Yasso za bary, w dodatku na takiej samej długości fali jak Nikonos. W Poznaniu też liczę jednak na 3:45, a nie 3:30. Zobaczymy. Swoją drogą, Nikonos, jak zamierzasz rozłożyć tempo? Ja chyba zacznę 10K na 5:30, a dopiero potem podkręcę.

"Yasso 800"- co wy na to?

: 21 wrz 2002, 21:32
autor: nikonos
Dokładnie tak Emte,do połowy 5,30/km , a potem albo "w poszukiwaniu straconego czasu", albo "zmierzch bogów"  w zależności od samopoczucia.

"Yasso 800"- co wy na to?

: 06 mar 2003, 11:27
autor: Scoco
Wczoraj wlasnie zrobilem sobie male przymiarki do Yasso 800. Biegalem na stadionie z mieciutka bieznia - sama przyjemnosc. Na poczatku zrobilem sobie 4x400m tak rozpoznawczo ze srednim czasem 1:55, a potem 6x800m ze srednim 3:53. Co ciekawe w ostatnich dwoch interwalach zszedlem ponizej 3:50. Biegalo mi sie na tyle dobrze, ze wlacze sobie ten trening do tygodniowego grafika, i od przyszlego tygodnia ciagne pelne 10x800m na 3:50. Planuje w czerwcu jakis maratonik i ciekawy jestem, czy zrobie go w czasie ponizej czterech godzin.

"Yasso 800"- co wy na to?

: 09 mar 2003, 10:17
autor: foma
Dzięki Yasso 800 biegacze biegają  szybciej na treningach bo mają określoną motywację. foma

"Yasso 800"- co wy na to?

: 13 mar 2003, 12:58
autor: Scoco
Eeeech ta motywacja... Tak mnie zmotywowalo, ze mam wreszcie swoja pierwsza powazna kontuzje - bol sciegna pod kolanem, na tyle silny, ze chodzenie po schodach sprawia trudnosci. A biegalo sie super - bol poczulem dopiero na schodkach, kiedy opuszczalem stadion :(

"Yasso 800"- co wy na to?

: 13 mar 2003, 13:18
autor: wojtek
Bo nie odwiedzasz masazysty . Ja wlasnie zaczalem terapie odmladzajaca ;) . Jakis czas temu na kretym podbiegu poszlo mi wlokienko w lydce . Moj masazysta poczuwszy stwardnienie pod palcami zaklal - o q...a . Widac potrwa troche zanim rozpracuje to . Przy okazji znalazl nastepne ognisko zapalne na lewym dluglowym - efekt namietnego krecenia na rowerku .

"Yasso 800"- co wy na to?

: 13 mar 2003, 15:35
autor: Scoco
Masazysta na pewno by pomogl, ale tez przecenilem swoje mozliwosci. Tak jak wspomnial ktos poprzednio, Yasso niezle motywuje. Jesli sie jeszcze ma mozliwosc pobiegania po stadionie lekkoatletycznym, to wyglada na to, ze jedynym hamulcem jest zdrowy rozsadek wraz z mozliwosciami organizmu. Pobieglem w tempie ~3:35 zamiast zalozonych 3:50. Organizm nie dawal zadnych znakow ostrzegawczych, wiec jeszcze dociskalem ostatnie interwaly urywajac po 5sek. No i wyglada, ze poszedlam za ostro. Inne rzeczy raczej nie wchodza w rachube; podloze i buty mialem OK, bylem wypoczety (ponad dwie doby od poprzedniego, lekkiego biegu), rozgrzewke tez mialem niezla (basen). Plusem tego wszystkiego jest to, ze zdobylem jakies nowe doswiadczenie, i lepiej poznalem mozliwosci swojego organizmu.

"Yasso 800"- co wy na to?

: 13 mar 2003, 20:51
autor: nikonos
O rany ,wreszcie było z kim pobiegać , a ty tu z kontuzją wyjeżdżasz.Leczyć mi się i w sobotę zbiórka punkt siódma!Trzymaj się.