Strona 1 z 1
Bieganie z ciężarkami
: 25 lip 2008, 10:03
autor: dies
Witam serdecznie wszystkich i proszę o radę.
Biegam około 2 lata (aeroby, interwały, biegi na czas). Zastanawiam sie na bieganiem z obciążeniem (ręce, pas, nogi). Chciałbym wiedzieć co o tym sądzicie. Jakie ciężary dobrać (moja waga 65 kg), jakie dystanse biegać.
Pozdrawiam
Re: Bieganie z ciężarkami
: 25 lip 2008, 10:08
autor: wysek
dies pisze:Witam serdecznie wszystkich i proszę o radę.
Biegam około 2 lata (aeroby, interwały, biegi na czas). Zastanawiam sie na bieganiem z obciążeniem (ręce, pas, nogi). Chciałbym wiedzieć co o tym sądzicie. Jakie ciężary dobrać (moja waga 65 kg), jakie dystanse biegać.
Pozdrawiam
Odradzam, jezeli szanujesz swoje zdrowie i szkoda Ci stawow to czym predzej wyrzuc ten pomysl z glowy. Praktycznie 0 korzysci, a degradacja organizmu niemała...
: 25 lip 2008, 10:10
autor: Adam Klein
Absolutnie odradzam.
Choć rozumiem bo jak zaczynałem bieganie to też myślałem - jak sobie dociążyć. To taki klasyczny "dyletancki" (bez obrazy, miałem to samo) problem.
To źle wpływa na funkcjonowanie całej struktury - mięśniowo szkieletowej - niepotrzebne obciążenia, przeciążenia ściegien prowadzące do kontuzji.
Poprostu musisz się nauczyć dobrze czyli szybko biegać a nie dodawać jakieś niepotrzebne "pierdółki".
Chyba, że Twoim celem jest startowanie w jakichś zawodach gdzie właśnie biega się z obciążeniem (np zawody wojskowe) - to wtedy - cóż, biegaj z plecakiem.
: 25 lip 2008, 11:56
autor: bebej
Mam zawodnika który wykonuje złą prace rękoma na płotkach. Długo myslałem czy ciezarki mu pomoga czy zaszkodzą- nie jestem pewien wiec nie stosuję - choć cały czas o tym myslę. Jesli ktos poda argument wykluczajacy taki trening a własciwie eliminację błedów technicznych poprzez dociazanie rak to przestane mysleć. Nigdy nie jest tak że coś jest złe albo dobre.
Zgadzam sie z przedmówcami że przy bieganiu, truchtaniu rekreacyjnym jest wiecej minusów niż plusów.
: 25 lip 2008, 13:21
autor: Nagor
Bebej - owszem, sam stosowałem np. krótkie podbiegi z kamieniami trzymanymi w rękach. Większe obciążenie powinno (teoretycznie) wymuszać bardziej ekonomiczną pracę. Wyobrażam sobie też odcinki biegane z obciążeniem rąk. Ale obciążanie innych części ciała nie wydaje się logiczne. Poza tym - mówimy o wyczynowcach, poprawiających drobiazgi. U amatorów nie ma potrzeby poprawiania tych niuansów, a jeśli tak - to gigantyczna rezerwa treningowa jest w ogólnej sprawności, wybieganiu itd. Zanim nie przejdzie się pewnej ogólnej pracy, przyzwyczajającej mięśnie, stawy, ścięgna do obciążeń, nie ma sensu dodatkowe uszkadzanie się.
A swoją drogą, a propos autora postu, zastanawiam się, które już jest to pytanie dotyczące biegania z ciężarkami? Pięćdziesiąte, setne? Nie wiem, dlaczego część rozmówców nie korzysta z wyszukiwarki, jest tekst na ten temat w serwisie, są dyskusje... Sam w miesiącu usuwam kilka dyskusji wałkujących od nowa ten temat. Ale jak widać, to wraca i wraca...
: 25 lip 2008, 19:21
autor: Krzysztof Janik
Bieganie z obciążeniem nie ma sensu chyba, że przygotowujesz się do strongmana

: 31 lip 2008, 11:40
autor: dies
Bardzo dziękuję za informacje - odpuszczę sobie te ciężarki.
A co sadzicie o np. 60-80 min. aerobach z 1 kg ciężarkami w rekach?
: 31 lip 2008, 11:49
autor: Nagor
Podstawowe pytanie brzmi - po co?
: 31 lip 2008, 11:50
autor: dies
Przy okazji wzmocniłbym ręce. Tylko sie zastanawiam czy to ma sens.
: 31 lip 2008, 12:46
autor: tomasz
Ręce wzmacniasz ćwiczeniami na ręcę.