Strona 1 z 4

Komentarz do artykułu Testy wydolnościowe w treningu biegowy

: 06 cze 2008, 01:17
autor: bieganie.pl

: 06 cze 2008, 01:20
autor: Adam Klein
No i proszę, mamy w końcu tekst odnoszący się do progów, ich interpretacji, itd.
Ja mimo, że jestem niewierzący ;) (w progi) to uważam, że tekst jest bardzo dobry i chwała za niego Deckowi.

: 06 cze 2008, 08:49
autor: MichalJ
Pierwszy w Polsce przejzysty tekst dla ludzi. Naprawde super.

: 06 cze 2008, 09:56
autor: henley
Wielkie dzięki za ten artykuł. Pewne sprawy wreszcie się powoli wyjaśniają.

: 06 cze 2008, 09:57
autor: tequila
Witam,

malutki blad droga Redakcjo:)

W Tabeli 1 przy HRmax 89-93 powinno byc w wierszu AT a nie LT.
Chyba.

_________________
pozdrawiam
TeQuila

: 06 cze 2008, 10:53
autor: Sylwia-misiak
Chciałabym sobie zrobić ten test, gdyż mam dostęp do urzędzenia mierzącego poziom stężenia mleczanu. Rozumiem, że test ma wyglądać tak, że biegnę 5 odcinków przez załóżmy 6 min na przerwach 1 min. Jak dobrać obciążenie? W teście Żołędzia było, żeby na podstawie tętna. Jak mam HRmax 193 to czy mam zacząć od tętna 130 i zwiększać co 10 na każdym kolejnym odcinku? Dojdę wtedy do 170, no bo przecież nie utrzymam tętna 190 przez 6 min. Jak się mylę to mnie poprawcie.

: 06 cze 2008, 19:01
autor: Paweł Grzonka
fajny tekst :)
ale- Badania wskazują, że stężenie mleczanu skorelowane jest z rozwojem zmęczenia, im większe stężenie mleczanu, tym większe zmęczenie układu mięśniowego.
Badania wskazują również na wysokie zmęczenie mięśni przy stosunkowo małym stężeniu LA we krwi :)

: 06 cze 2008, 19:22
autor: tomasz
Mam podkładkę teraz :hej:

: 06 cze 2008, 20:14
autor: Fist
Jak dla mnie to przydałaby sie prezentacja tych najsłynniejszych testów
Zołądzia jest w miarę, ale Conconiego + innych Włochów
Takie zestawienie w jednym miejscu środków którymi możemy określić naszą dyspozycję

: 07 cze 2008, 22:08
autor: Deck
Sylwia-misiak pisze:Chciałabym sobie zrobić ten test, gdyż mam dostęp do urzędzenia mierzącego poziom stężenia mleczanu. Rozumiem, że test ma wyglądać tak, że biegnę 5 odcinków przez załóżmy 6 min na przerwach 1 min. Jak dobrać obciążenie? W teście Żołędzia było, żeby na podstawie tętna. Jak mam HRmax 193 to czy mam zacząć od tętna 130 i zwiększać co 10 na każdym kolejnym odcinku? Dojdę wtedy do 170, no bo przecież nie utrzymam tętna 190 przez 6 min. Jak się mylę to mnie poprawcie.
Obciążenia dobiera się tak: biegniesz pięć odcinków z tętnami HRmax-50ud/min, -40, -30, -20 i -10. Ważne jest, aby znać swoje aktualne HRmax, a nie brać najwyższe jakie się kiedykolwiek udało osiągnąć. Kolejna istotna sprawa, to NALEŻY ZACZYNAĆ POWOLI bieg na każdym odcinku i spokojnie dochodzić do tętna docelowego. Do analizy bierze się średnie tętno z ostatnich 3min, więc są teoretycznie 3min na rozpędzenie się. Jak zaczniesz za szybko, to podskoczy ci stężenie mleczanu i sztucznie obniżysz sobie próg.

: 07 cze 2008, 23:27
autor: tomasz
A po jakim czasie HRmax ulega "przedawnieniu"?

HR max

: 10 wrz 2008, 22:19
autor: ap
z tego co jest mi wiadomo, HR max nie ulega duzym zmianom, szczegolnie w krotkim okresie czasu. W mocnym uproszczeniu podaje sie zwykle korelacje miedzy HR max a wiekiem, czyli 220-wiek w latach

: 10 wrz 2008, 23:03
autor: tomasz
Ja mam 24 lata i HRmax 210, znam niektórych w podobny wieku, którzy mają 190.
Wzory to statystyka, która jest nieprzydatna dla sportowców.

: 10 wrz 2008, 23:07
autor: ap
i oczywiscie osoby mocniej zorientowane w temacie to wiedza a dla pozostalych taki wzor moze byc ulatwieniem w zdobywaniu wstepnej orientacji

: 10 wrz 2008, 23:20
autor: tomasz
Dla początkujących nie polecałbym pulsometru. Zwłaszcza, że tętno może bardzo zwodzić jeśli posłużymy się wzorem.
Ogromne rezerwy drzemią w sprawności gibkościowo-siłowej, to się przekłada na słabą koordynację, a w rezultacie na kiepską technikę.
Po drugie - spokojne i delikatne rozbiegania, wręcz nauka truchtania.
Do tego ABC zasad biegowych. Czyli wpajanie schematu rozruch, rozgrzewka, akcent, schłodzenie, streczing. Zasady „czucia” organizmu, uzmysłowienie sensu superkompensacji. I tak dalej, i tak dalej…

Wydaje mi się, że początkujący amatorzy powinni sobie przyswoić inne podstawy, niż biochemia i fizjologia w praktyce.