Forum Bieganie.pl

PODZIAŁ WŁÓKIEN MIĘŚNIOWYCH


W mięśniach szkieletowych występują dwa rodzaje włókien mięśniowych: włókna białe i włókna czerwone.

WŁÓKNA BIAŁE zwane szybkokurczliwymi (FT) charakteryzują się małą zawartością mioglobiny, nielicznymi mitochondriami, małą aktywnością enzymów oddechowych, dużą aktywnością ATP-azy miozynowej i enzymów glikolitycznych. Szybko się kurczą i rozkurczają ale i szybko się męczą. Przewaga procentowa tych włókien jest charakterystyczna dla osobników o predyspozycjach szybkościowych. Praktycznie nie podlegają wytrenowaniu.

WŁÓKNA CZERWONE zwane wolnokurczliwymi (ST) są dokładnym przeciwieństwem tych powyższych. Charakteryzują się dużą zawartością mioglobiny i ilością mitochondriów, dużą aktywnością enzymów oddechowych, natomiast małą ATP-azy miozynowej i enzymów glikolitycznych. Skurcz i rozkurcz jest powolny, ale zdolne są do długotrwałej pracy, stąd też przewaga procentowa tych włókien jest charakterystyczna dla osób o predyspozycjach wytrzymałościowych. W przeciwieństwie do włókien FT podlegają zmianom pod wpływem treningu.

zrodlo: http://www.pmieszkowski.republika.pl/fizjologia.htm

I proste pytanie: czy wiecie jak sprawdzic, ktorych wlokien sie ma wiecej?

Biopsja miesnia
badania biomechaniczne
sprawdziany na skocznosc, wytrzymalosc, szybkosc,

Ja bym nie przywiązywał wagi do tego, jaki się ma skład. Na pewno fałszywe jest to, że "praktycznie nie są trenowalne". Otóż - nikt tego na pewno nie wie, a pewne doświadczenia potwierdziły już, że akurat włókna szybkokurczliwe są wytrenowalne (mam gdzieś Świat Nauki z fajnym tekstem na ten temat). Skład mięśni zmienia się też z wiekiem, no i co najważniejsze - pod wpływem treningu wykształcają się też włókna pośrednie, czyli czerwono-białe, trzymając się tej terminologii

Zrób jak możesz mały skrót z tego Świata Nauki

Co tam piszą?

Zrobię jak znajdę chwilę, tylko to jest strasznie długi i zawiły tekst. Ale w skrócie powiem o mięśniach szybkich - poddawano tam jakąś grupkę ludzi ćwiczeniom siłowym, chyba na kilka tygodni. W okresie intensywnego treningu procentowa zawartość mięśni najszybszych spadła minimalnie. Po zakończeniu - wzrosła do poziomu wyjściowego. I, co najciekawsze - po 3 miesiącach odpoczynku, czyli zupełnego nic nierobienia - wzrosła grubo ponad poziom wyjściowy. Autorzy w konkluzji pisali, że świadczy to o tym, że w treningu bardzo ważne jest umiejętne stosowanie okresów odpoczynku i bodźcowania.

To tak w wielkim skrócie, ale na pewno napiszę o tym dłuższy tekst wkrótce.

Nagor pisze:Ja bym nie przywiązywał wagi do tego, jaki się ma skład. Na pewno fałszywe jest to, że "praktycznie nie są trenowalne". Otóż - nikt tego na pewno nie wie, a pewne doświadczenia potwierdziły już, że akurat włókna szybkokurczliwe są wytrenowalne (mam gdzieś Świat Nauki z fajnym tekstem na ten temat). Skład mięśni zmienia się też z wiekiem, no i co najważniejsze - pod wpływem treningu wykształcają się też włókna pośrednie, czyli czerwono-białe, trzymając się tej terminologii

Czyli jeżeli dobrze rozumiem to nawet jeśli ktoś nie ma predyspozycji wytrzymałościowych to nie jest do konca skreslony ?

Na predyspozycje wpływa jeszcze wiele innych komponentów.

- Wymiary ciała (wysokość, masa)
- Skład ciała (% tkanki tłuszczowej)
- Proporcje ciała (proporce dźwigni kostnych)
- Struktura i masa mięśniowa (typ włókien)
- Zdolności beztlenowe (próg beztlenowy)
- Zdolności tlenowe (VO2max)
- Koordynacja, rytm, technika etc.
- Psychika.

Wytrzymały może być każdy - bo to jest zdolność do wykonywania pracy, przez względnie długi czas, bez straty efektywności. Gorzej z szybkością, i wytrzymałością szybkościową. Czyli maraton może biegać każdy, ale nie każdy w 2:10.

tomasz pisze:Na predyspozycje wpływa jeszcze wiele innych komponentów.

- Wymiary ciała (wysokość, masa)
- Skład ciała (% tkanki tłuszczowej)
- Proporcje ciała (proporce dźwigni kostnych)
- Struktura i masa mięśniowa (typ włókien)
- Zdolności beztlenowe (próg beztlenowy)
- Zdolności tlenowe (VO2max)
- Koordynacja, rytm, technika etc.
- Psychika.

A mozesz napisac w jakim stopniu na przyklad wymiary i proporcje ciala wplywaja na mozliwosci biegow dlugodystansowych?

Te predyspozycje tyczą się każdej dyscypliny, nie tylko biegania na długie dystanse. Jedne wpływają mniej, inne bardziej. Jedne można zweryfikować, inne już nie.

Te które wymieniłeś z pewnością wpływają w niewielkim stopniu - a przynajmniej nie wprost, i nie rozpatrywane wyłącznie osobno. Owszem mamy biegaczy niskich i wysokich - jednak nie spotkałem nikogo kto miałby ponad dwa metry wysokości. Tak samo mając 140cm ciężko byłoby rywalizować z innymi.
Proporcje dźwigni wypływają w bieganiu na rytm i technikę. Raczej korzystniej jest biegać długie dystanse i mieć dłuższe kończyny dolne niż krótsze. Oczywiście to nie apteka, ale takie rzeczy wpływ pewien mają.

szczupły i wyższy pobiegnie dalej i szybciej:)

Panowie, nie rozmawiamy o poziomie 2:15, tylko o amatorskim tuptaniu, tutaj to chyba nie ma takiego znaczenia

Tutaj ten który bardziej się przyłoży do treningu, będzie lepszy. (nie mówię tu o różnicach wiekowych typu pan 25 lat i pan 65 lat:)

Zgadzam się.

Ta teoria przyczynila sie ( a wlasciwie jej zmiennosc co kilka lat ) ze przestalem byc typem , ktory prezentuje nam Tomasz .

Bardzo wielu zawodnikow zaglebia sie w tajniki fizjologii , majac nadzieje , ze odkryja kamien filozoficzny , wybitnie poprawiajacy skutecznosc treningu .

Moje doswiadczenie ( wcale nie male ) pokazuje cos wrecz przeciwnego .
Koledzy , ktorzy oblozyli sie ksiazkami , nic juz w zyciu sportowym nie zdzialali , gubiac se permanentnie .

Najlepszym przykladem niech bedzie moj znajomy , doktor fizjologii , czytajacy wiele w kilku jezykach .
Kiedy zaczal trenowac do swojego pierwszego maratonu , stwierdzil ze trening biegowy jest i musi byc prosty , i tego nade wszystko trzeba sie trzymac .

Jego debiut byl bardzo udany .

ST - OK 50%
FTa- ok 24%
FTb- ok 24%
FTc- ok 1-3%

wlokna FTc sa jedynymi wloknami ktore moga zmieniac rodzaj i charakter pracy pozostalych nie da sie zmienic .W zaleznosci od treningu FTc beda pelnic role ST lub FTb

wojtek pisze:Moje doswiadczenie ( wcale nie male ) pokazuje cos wrecz przeciwnego .
Koledzy , ktorzy oblozyli sie ksiazkami , nic juz w zyciu sportowym nie zdzialali , gubiac se permanentnie .

Jestem dokładnie tego samego zdania. Gdy człowiek w trakcie treningu czy biegu zaczyna się zastanawiać, czy ma odpowiednią strukturę mięśni, skład itd. - przestaje biegać. Bieganie to prosty sport, wbrew tym, którzy próbują je komplikować.

jop ja sam nawet nie wiem jaki mam sklad proporcjonalny wlokien miesniowych mimo ze mnie to ciekawi ale czy to cos zmieni? watpie jedynie ujarzmi moja ciekawosc