Forum Bieganie.pl

bardzo fajny wywiad, pozdrawiam Grześka!

Bardzo ciekawy wywiad, wkoncu Bieganie zamiesciło cos o chodzie:)

Pozatym interesujace jest czytac o dyscyplinie ktora sie trenuje tym bardziej ze w prasie i innych zrodłach informacyjnych ciezko jest znalesc cos o tej dyscyplinie.

Grzesiu gratuluje wyniku i zycze powodzenia,
zeby było jeszcze lepiej niz pare tygodnii temu na Litwie.

Pzdr

M.

heh no to musze dodać 3 lyzki dziegciu od siebie nie tyle o artukule ile o samej dyscyplinie....

Mialem przyjemnosc kibicowac naszym m.in. chodziarzom na ostatnich ME Europy w Goteborgu i przyjrzec sie z bliska jak wyglada chod sportowy w wykonaniu Pan, zrobilem wtedy bardzo duzo fotek z ciekawosci zeby zobaczyc jak ta technika wyglada...i w domu doznalem szczerego zdziwienia na wielu fotkach zlapalem jak bardzo wyraznie obie stopy oderwane sa od ziemi, zarowno zawodniczek z czolowki jaki i tych z tylu stawki. Oczywista faza lotu/przelotu to doprowadzilo mnie do przekonania ze jest to cos nienaturalnego, zawodnicy zawodniczki mimowolnie i tak biegna...moze sedzia zauwazy moze nie?

Dlaczego w takim razie nie zamnotowac w butach chodziarzy prostego mechnizmu elektornicznego ktory by takie rzeczy wylapywal? dlaczego?
bo wtedy chod by sie chyba skonczyl:)

muszę cię zmartwić Gregory, ale Ameryki nie odkryłeś. Na wielu zdjęciach można dostrzec chodziarzy, którzy mają na nich fazę lotu. Jednak przepisy dotyczące chodu sportowego wyraźnie mówią, że zawodnik ma mieć kontakt z podłożem (czyli przynajmniej jedna stopa musi dotykać ziemi) widziany gołym okiem przez sędziego. Więc zawodnicy zarejestrowani przez kamerę, która ma większą czułość niż ludzkie oko, jak i na zdjęciach mogą mieć fazę lotu, czym nie łamią przepisów ani przejmować się nie muszą i sam jestem za stworzeniem mechanizmów badających fazę lotu w butach, szkoda, że nic takiego nie udało się stworzyć. A chód by się wcale nie skończył, myślę że jeszcze szybciej by się rozwinął...

Powodzenia Grzechu

Wrzuce pare zdjec które robiłem podczas mitingu w Dudincach gdzie G. Sudoł "nachodził" najlepszy tegoroczny wynik na listach swiatowych.

Zwycięstwo w EAA Permit Meeting, Dudinská 50 - ka / Dudince-SVK
http://img168.imageshack.us/img168/9692/s7300262wu9.jpg

http://img182.imageshack.us/img182/23/s7300263hy4.jpg

symboliczny goździk...

http://img180.imageshack.us/img180/9115/s7300264kb5.jpg

Podium Mistrzostw Polski w chodzie na 50km:
1. Grzegorz Sudoł (Minimum na IO)
2. Artur Brzozowski (Minimum na IO)
3. Maciej Rosiewicz
http://img504.imageshack.us/img504/6363/s7300288im1.jpg
http://img504.imageshack.us/img504/6363 ... 2f8c85.jpg

a Tutaj wasz znajomy z forum

Te zdjecia sugeruja roszczenia terytorialne Polski w stosunku do naszych poludniowych sasiadow .

A moze to my zostalismy znienacka zaanektowani i podniesie sie wspolczynnik spozycia piwa ?

Musiałem zmienić tamten wpis ze zdjęciami bo takie zdjęcia totalnie rozwalają forum - linki muszą wystarczyć.

ok:) FREDZIO

Który znajomy ? Jelona chyba rozpoznaję - ale kto jeszcze - Ty ? który ?

tylko o Jelona mi chodziło :P

Jelon, spośród tej całej ekipy, ma w miarę zgrabne nogi, jeszcze .

Jelon pisze:muszę cię zmartwić Gregory, ale Ameryki nie odkryłeś. Na wielu zdjęciach można dostrzec chodziarzy, którzy mają na nich fazę lotu. Jednak przepisy dotyczące chodu sportowego wyraźnie mówią, że zawodnik ma mieć kontakt z podłożem (czyli przynajmniej jedna stopa musi dotykać ziemi) widziany gołym okiem przez sędziego. Więc zawodnicy zarejestrowani przez kamerę, która ma większą czułość niż ludzkie oko, jak i na zdjęciach mogą mieć fazę lotu, czym nie łamią przepisów ani przejmować się nie muszą i sam jestem za stworzeniem mechanizmów badających fazę lotu w butach, szkoda, że nic takiego nie udało się stworzyć. A chód by się wcale nie skończył, myślę że jeszcze szybciej by się rozwinął...

jasne ze nie odkrylem nawet o tym nie pomyslalem:) jesli dobrze zrozumialem praktycznie kazdego mozna sciagnac z trasy i nie wazne co pokaze kamera bo gole oko sedziego widzialo:) czy tak? a sprowadza sie to rowniez do tego ze kiedy sedzia nie widzi to mozna sobie pomoc...dziwna dyscyplina choc oczywiscie zycze wszytkiego dobrego w Pekinie

jesli dobrze zrozumialem praktycznie kazdego mozna sciagnac z trasy i nie wazne co pokaze kamera bo gole oko sedziego widzialo:)

teoretycznie tak, jednak az takich spiskow zeby kogos wykosic raczej nie ma

kiedy sedzia nie widzi to mozna sobie pomoc..

sedziowie stoja na calej dlugosci trasy (są pętle 1-2km) blisko siebie, wiec dosyc latwo wylapac "biegacza"