Forum Bieganie.pl

Mróz, mróz, mróz. Brrrrrrrrrr jak zimno.

Temperatura otoczenia wynosi -20 C i jakoś nie mam ochoty marznąć na treningu. W związku z tym postanowiłem, że pobiegam dzisiaj w 10 piętrowym budynku.

Ktoś w końcu musi odkurzyć nie używane schody

Czy znacie jakieś godne polecenia metody treningowe, serie itp. ???

Z góry dzięki za odp.

A ja wczoraj biega³am na bie¿ni mechanicznej - po raz pierwszy. Nie mog³am siê zmusiæ do treningu w taki mróz i lód.
Trening by³ ca³kiem udany, tyle ¿e zagotowa³am siê na twardo, a potem po zej¶ciu z bie¿ni mia³am zawroty g³owy, bo nogom nadal siê wydawa³o, ¿e pod³o¿e siê porusza. W tych warunkach uzna³am, ¿e sauna to trochê za du¿o.
Dzisiaj te¿ idê. Zaraz.

Jest sporo informacji na ten temat . Odpal wyszukiwarke i wpisz "stairs workout ".

A ja dzisiaj wyszedłem na trening w ten siarczysty mróz.
Wróciłem padnięty.Cały byłem oszroniony.


(Edited by Mariusz at 7:45 pm on Jan. 4, 2002)

Biegałem dzisiaj, wczoraj i przedwczoraj, i było bardzo przyjemnie.

Emalon bez obrazy ale do Eskimosów się nie zaliczam

hmm kiedyś próbowałem biegania po schodach ale po paru dniach zaczęły mnie bolec kolana i teraz wydaje mi się ,że bieganie bo schodach jest szkodliwe więc raczej nie biorę tego pod uwagę. Pocieszam się ,że przy takim mrozie przynajmniej jest pretekst by dać nogom odpocząć. Pozdrawiam

Bieganie po schodach jest dosc popularna czescia treningu , gdzie wystepuje element dynamiki . Za czasow wunderteamu nasi sportowcy robili takie podbiegi na korone stadionu X lecia .
 
Obecnie robia takie rzeczy np. futbolisci amerykanscy . W filmie Rocky jest sekwencja poswiecona treningowi biegowo - bokserskiemu , ukoronowana sprintem po schodach . Pamietacie ?

Jedyna roznica w podbieganiu po schodach na zewnatrz jest brak poreczy i lewoskretnych nawrotow . Fakt nie bez znaczenia .

o takie bieganie po koronie stadionu bardziej wydaje mi się naturalne niz w bloku , skręty, schody bardziej pionowe itp

Trening się odbył - było całkiem, całkiem.
Oto co udało mi się zrobić:

1seria (wbieg co dwa schodki, zjazd windą, wbieg co jeden schodek, zejście na dół)

2seria  tak samo jak seria 1

3seria (wbieg co dwa schodki, zejście na dół, wbieg co jeden schodek, zejście na dół)

4seria tak samo jak seria 3

Łącznie 8 podbiegów, tętno na X piętrze 180 uderzeń/min.

Przerwą było schodzenie w dół bądź zjazd windą przy czym polecam to pierwsze.
To tyle na początek.

Nie bez znaczenia bylo by podanie ilosci pieter .
Za kazdym razem bylo 10 , czy tak ?



(Edited by wojtek at 9:25 pm on Jan. 5, 2002)

Tak za każdym razem było 10 pięter.
Efektem treningu były trzęsące się mięśnie nóg - i takie dziwne uczucie jakby nogi nie były moje

(Edited by Bartek Sz at 10:23 pm on Jan. 5, 2002)

Poobijaj sie ze dwa dni i wyjdz na dwor potruchtac . Ciekaw jestem co poczujesz ?

O.K. jutro to sprawdzę a teraz pora relaksu

Biegałem po dwudniowej przerwie i muszę wam powiedzieć, że nogi same niosły. Energii tyle że starczyłoby na ultramaraton

(Edited by Bartek Sz at 7:42 pm on Jan. 15, 2002)