Strona 1 z 1

Prosba o konsultacje

: 24 lut 2008, 20:49
autor: Gregory
Hej
Biegam od dwóch lat, od 20 stycznia wracam po 3 miesięcznej przerwie do formy. Moje życiówki 10km 38:57, maraton 3:09 z 2006-07. Tak sie składa ze od września 2007 zmieniłem środowisko treningowe na mniej sprzyjające jeśli chodzi o klimat i o wiele bardziej jeśli chodzi o samo bieganie. Mieszkam obecnie w Szwecji. Do rzeczy zatem:
1)biegam schematem 5 razy/tyg. wt, sr, czw, sb, nd
wt - kros pasywny + przebiezki, dukt lesny utwardony
sr - kros aktywny, dukt lesny utwardony
czw - kros pasywny, dukt lesny utwardony
sb - WB1 asfalt
nd - WB asfalt, ew. dukt lesny utwardzony
2)tak sie składa ze w tygodniu(wt-czw) mam do dyspozycji trasę krosowa w zasadzie jedynie ale za to mogę biegać w porze lunchu
3)moje cele to 17 maja pół maraton w Goteborgu i 2 tyg. później maraton w Sztokholmie
4)oba starty są dla mnie ważne docelowe po drodze 2 dychy sprawdzające w kwietniu

pytania:

1) jaki wpływ na trening ma to ze biegam chcąc niechcąc dużo krosów? czy mogę zmniejszyć kilometraż ze względu na trening w takim terenie ?
2) czy w odstępie 2 tyg. można biec 2 starty docelowe czy bezwzględnie w takiej sytuacji trzeba mieć priorytet ?
3) czy 2 zakres biegać na tartanie czy na lekko pofałdowanej trasie asfaltowej ?

Pozdrawiam i dzieki
Grzesiek

: 24 lut 2008, 21:12
autor: Nagor
1. Wpływ ma pozytywny, o ile uzupelniasz to treningiem po płaskim.
2. Możesz zrobić życiówkę w połówce niejako "po drodze" przygotowań do maratonu
3. Najlepiej to przeplatać, żeby nie było monotonii.

Poza tym - wykorzystaj to świetne ukształtowanie terenu i świeże powietrze! Szwecja to ojczyzna fartleku, zabawy biegowej, bieganej w dzikim terenie. Poszalej wiec po lasach, pusc nogi, czasami zbocz ze sciezki. I... powodzenia!

: 25 lut 2008, 00:52
autor: wojtek
Ciekawe zagadnienie .

Co to znaczy "mieszkam w Szwecji " ?
Kiruna czy Sztokholm ?
Tylko wtedy mozna cos doradzic a jeszcze lepiej podpatrywac miejscowych .
Biegajacy Skandynawowie to insza inszosc i slynna Kristansen zaiwaniala cala zime na biegowkach , bez szkody dla wynikow w maratonie .

Kiedys w Polsce byly sazniste zimy i Kusocinski uprawial sporty zimowe a biegal potem tak, ze dzisiaj wielu zawodnnikow , trenujacych na obozach zimowych , tak nie moze .

: 25 lut 2008, 22:25
autor: Gregory
Serdecznie dziekuje szanownej redakcji za komentarz:)
Mieszkam w Göteborg'u.

Nagor
czy to znaczy ze ta polowke moge isc spokojnie na max?
Generalnie tereny tu sa piekne ale aura naprawde hmmmm uodparnia i ksztaltuje charakter:) Wczoraj robilem wybieganie po trasie maratonu i po 15-20min. chcialem zawracac tak wialo ale pokazalem charakter:)

Wojtek
Co do sportow zimowych to nie wiem czy w tym roku snieg sie dluzej utrzymal w Got. niz dzien:) aczkolwiek mijalem wczoraj sporo ludzi na trasie na nartorolkach, wydaje mi sie to swietnym sportem uzupelniajacym, nie ma uderzania o twarde podloze i wiecej partii miesniowych jest zanagazowanych.

Genelranie naparwde plaskiego u mnie jak na lekarstwo...a ja mam troche problem z ledzwiowa czescia kregoslupa

Moze zbiore sie kiedys do napisania artykulu jak sie biega w Got. bo to naprawde temat rzeka i jest czym sie podzielic.

: 25 lut 2008, 22:38
autor: Gregory
taka wlepka:)
Göteborg Half Marathon - second biggest Half

Göteborg Half Marathon is the 15th biggest race overall in the World.

Counting only half marathon races, Göteborg is second in the World, behind BUPA Great North Run in Newcastle. In 2007 Göteborgs Half Marathon had 30 717 finishers.

: 26 lut 2008, 01:37
autor: wojtek
No to nie badz sierota tylko wejdz do jakiejs dobrej grupy treningowej , skoro tam tylu biegaczy .
Oni lepiej wytlumacza na zywo co i jak ,

: 26 lut 2008, 09:49
autor: Gregory
wojtek pisze:No to nie badz sierota tylko wejdz do jakiejs dobrej grupy treningowej , skoro tam tylu biegaczy .
Oni lepiej wytlumacza na zywo co i jak ,
Niby masz racje Wojtku ale tutaj przewaza model rekraacyjny, nikt za bardzo nie mysli o wyniku, Szwedzi maja lekko stepiony zmysl rywalizacji a wyostrzony kolektywizmu w dobrym tego slowa znaczeniu.
Dla wiekszosci moje wyniki sa poza zasiegiem i raczej to ja ich ucze, pytaja sie mnie co i jak niz na odwrot ale moze za malo szukalem. Zainteresowanie jest ogromne.

: 26 lut 2008, 13:57
autor: wojtek
No to naucz ich po polsku i skieruj na strone .

No i wiedze , ze pieniadze na ulicy tam leza .
Koniecznie sprowadz Skarzynskiego , zostajac jego menago . Pewnie ciekawsze zajecie niz to co robisz .
Ja bym juz emalie pisal .

: 27 lut 2008, 22:13
autor: Gregory
He he raczej to Skarzynski musialby sie nauczyc szwedzkiego badz angielskiego ktory tu jest niemalze drugim jezykiem...
Co do pracy to nie narzekam, firma sponsoruje mnostwo fajnych imprez jak wlasnie pol-maraton w Goteborgu czy Vaterrundan.

Pomysle jednak o tym.

pozdro

: 28 lut 2008, 03:00
autor: wojtek
Mysle , ze Jurek wlada angielskim wiec co za problem ?