Forum Bieganie.pl

Witam
mam 17 lat, od jakiegoś czasu biegam codziennie wg planu przygotowywującego do egzaminu na 1500 metrów. Chce sie przygotowac tutaj do biegów przełajowych gdzie trasa wynosi jakies niecałe 1500 metrów.
Chciałem tu zapytac czy np może trening na 5 km by dał lepsze efekty niż na 1500 metrów, bo szczerze mówiąc nie zaszkodziły by mi troszke ciezsze treningi. I jeśli ten trening jest dobry i nie można go zmienic (albo poprostu nie trzeba) na ten 5 km to czy można dac cos i co, żeby treningi były ciezsze i efektywniejsze?
Na tych biegach chce w powiecie zając jedno z czołowych miejsc, na tym mi najbardziej zalezy..

Napisałem ze biegam od jakiegoś czasu regularnie ale to nie znaczy ze dopiero zaczynam przygode z bieganiem.
Oprócz biegania uprawiam tez inne sporty, więc na wytrzymałośc nie moge narzekac. To chyba też powinno pomóc w waszych oodpowiedziach, ze potrafie biec godzine bez przerwy.

Bardzo prosze o pomoc i już z góry dziękuje:)

Pozdrawiam

Plany są tylko pewnym schematem i jeśli umie się, to oczywiście można je zmieniać. Niestety, przez internet ciężko odpowiedzieć na Twoje pytania: co zmieniać, jaki trening byłby lepszy., jak dobrać obciążenia. Od spraw tak specjalistycznych i szczegółowych jest trener - my jesteśmy tylko ciałem doradczym dla amatorów.

Na tym polega specjalistyczna praca trenera, aby zajmować się zawodnikiem. My możemy tylko podać schemat, nie możemy dla każdego z kilkudziesięciu tysięcy czytelników strony rozpisać osobnego planu. Dlatego - znajdź trenera, a jeśli nie masz - to eksperymentuj w ramach planów, zobacz, co na Ciebie lepiej działa, po czym jak się czujesz.

Pisalem kilka razy pod adresem innych osob i ponawiam propozycje - nagraj sie na video i wrzuc to na youtube lub inny host . Zobaczymy i skomentujemy .

a tak z doswiadczenia to trening na 5 km byłby bardziej efektywniejszy niz ten na 1500 metrów?

Heh, biegowy, z doświadczenia do dla niektórych bardziej efektywny będzie trening pod egzamin, dla innych pod 5000m. Ale możesz spróbować w ten sposób - stronę ogólną zrobic pod 5km, a BPS, czyli ostatnie 4 tygodnie - pod 1500. Teoretycznie to powinno zapalić.

a jeszcze mam takie pytanie.. Jeśli miałem biegac na 80% tętna max a miałem tętno tak mniej wiecej 84-85% to bedzie to duży błąd?
Nie mam niestety pulsometru i jeszcze to tetno nie zawsze mam takie jak powinno byc..

Te procenty są napisane w przybliżeniu więc trzeba te intensywności biegać na wyczucie jeśli będziesz czuł że sie "wykańczasz" na takiej intensywności to lepiej robić wolniej musisz wyczuć swój organizm.

Jak mam takie wyzsze tętno jak pisałem to nie czuje ze sie wykanczam, ze juz nie mam sił, ja moge biec z tym wyższym tętnem bo mam na tyle senergi, ale chciałem zapytac czy to nie przeszkadza i nie szkodzi jak mam tętno wyższe o kilka % niz powinienem czy np jest to obojętne lub moze korzystne troche?
Oczywiście nie przekraczam tej granicy tętna specialnie tylko nie zawsze udaje mi sie biec odpowiednio.

Przyznam, że ja nie mam wielkich doświadczeń z tętnem. Zwykle biegam na wyczucie, a jeśli już zakładałem pulsometr, to tętno było raczej niskie. Tak na logikę więc bieganie od czasu do czasu szybciej nie wydaje mi się błędem. Ale to niestety dokładnie może ocenić tylko trener, który obejrzy, przeanalizuje, oceni i sprawdzi konkretny przypadek.

a jeszcze zapytam o taką rzecz..:P
ten zapis..
2km+4x1,2km(3’45)
p3’30+2km
..a dokładnie to 4x1,2km(3’45) oznacza ze kazde 1,2 km trzeba przebiec w 3’45 czy 1 km w takim czasie?

To jest 3:45 min/km, rozumiem, żę chodzi o Plan Michała Bartoszaka na 40 minut.