Forum Bieganie.pl

Jak w temacie. Przygotowywuje się na egzamin sprawnościowy na AWF. Biegam od 4 miesięcy po ok 20 minut dziennie. Jednak teraz przeszedłem na trening przed startowy. I tutaj pojawia się moje pytanie. Czy możecie mi polecić jakiś konkretny, dobry, tygodniowy trening, dla uzyskania ponizej 5 min na 1500m i czasu w okolicach 12 sek na 100m, najlepiej mniej w jak najkrótszym czasie?
Teraz korzystam ze starej książki, z rozpisanym treningiem przedstartowym jednak denerwuje mnie nieścisłość wskazówek i samego treningu. Nie podobają mi się też ćwiczenia w stylu 2x100, 2x120, 2x 150, a to z tego względu ze w moim "mieście" nie ma oświetlonego stadionu. A z różnych powodów ćwiczę po zmroku. Na ulicach też jest ciężko i to zależy od dnia i godziny gdzie mogę poćwiczyć, wiec nie chce mi sie codziennie odmierzać co do metra dystansu. Dodam jeszcze ze mam 180cm i ważę ok 79kg (raczej bez tłuszczyku:-) )

http://bieganie.pl/index.php?show=1&cat=19&id=385
tu jest plan, a wszelkie zmiany odcinkow mozesz na biezaco konsultowac w tym watku. Np. 100m mozesz zamienic na 15s odcinki 200m odcinki na 30-40s itp itd
Na wszelkie pytania odpowiemy

MichalJ pisze:http://bieganie.pl/index.php?show=1&cat=19&id=385
tu jest plan, a wszelkie zmiany odcinkow mozesz na biezaco konsultowac w tym watku. Np. 100m mozesz zamienic na 15s odcinki 200m odcinki na 30-40s itp itd
Na wszelkie pytania odpowiemy

Trochę nie rozumiem tych procentów w tabeli:/ o co z tym chodzi? To jest trening na 12 tygodni ja mam "aż" 5 miesięcy do egzaminu. Jak w takim razie ćwiczyć?

Biegaj, to ci nie zaszkodzi.
Przygotujesz organizm do wejścia w plan.

Zeby nie było monotonii i żeby trochę się jednak już przygotowywać, wplataj do biegania jakieś serie krótszych odcinków, bieganych zmiennym tempem.
Trudno Tobie cokolwiek poradzić konkretnego, bo za mało mamy danych - ile razy w tygodniu biegasz/możesz biegać, czy już biegasz, czy biegałeś kiedyś ... To wszystko jest jednak dość istotne.
I jakikolwiek czas byś chciał osiągnąć, musisz biegać, to logiczne.

beata pisze:Biegaj, to ci nie zaszkodzi.
Przygotujesz organizm do wejścia w plan.

Zeby nie było monotonii i żeby trochę się jednak już przygotowywać, wplataj do biegania jakieś serie krótszych odcinków, bieganych zmiennym tempem.
Trudno Tobie cokolwiek poradzić konkretnego, bo za mało mamy danych - ile razy w tygodniu biegasz/możesz biegać, czy już biegasz, czy biegałeś kiedyś ... To wszystko jest jednak dość istotne.
I jakikolwiek czas byś chciał osiągnąć, musisz biegać, to logiczne.

No tak ale ja nie mam czasu na "wchodzenie". Muszę to zrobić z grubej rury. Jesli chodzi o moje doświadczenia z bieganiem to rok temu biegałem całą zimę przez jakieś poł roku po 25-30min dziennie. Przerwa letnia. No i zacząłem truchtać jakieś 3 miesiące temu. Teraz potrzebny mi jest dobry plan, do czerwca, na zejście poniżej 5min na 1500m i coś w okolicach 12sek na 100m, choć najbardziej cieszyłbym się z czegoś w okolicach 11sek.
Mogę biegać 7x w tygodniu jak długo chce. Czas to nie problem. Choć zwykle trenuje o różnych godzinach późnym popołudniem od 18 do ok.20. Hmm chodze jeszcze na basen 2x w tygodniu. W sobotę i niedzielę, gdzie też mocno przyciskam pływanie.

11s na 100m? 12s na 100m? przeciez to szybko i wydaje mi sie rzecza nieosiagalna przez ludzi, ktorzy przygotowuja sie do "testow sprawnosciowych" polamac 5min na 1500 tez nie jest rzecza prostą aczkolwiek latwiejsza od wynikow na 100m. Ty lepiej poszukaj trenera bo z takimi ambicjami i znikoma wiedza mozesz sobie krzywde zrobic.

Kubat, jak pogrzebiesz w tych planach i linkach, to znajdziesz wyjaśnienie procentów...

wysek pisze:11s na 100m? 12s na 100m? przeciez to szybko i wydaje mi sie rzecza nieosiagalna przez ludzi, ktorzy przygotowuja sie do "testow sprawnosciowych" polamac 5min na 1500 tez nie jest rzecza prostą aczkolwiek latwiejsza od wynikow na 100m. Ty lepiej poszukaj trenera bo z takimi ambicjami i znikoma wiedza mozesz sobie krzywde zrobic.

Tak, tak zabiję się napewno. Dobra to znajdz mi trenera w mojej mieścinie. Spróbuj znaleść trenera w POLSCE. Zapewniam Cię ze o to trudno, a u mnie niemożliwe. No niestety. Wiem że to są bardzo wysokie wyniki. Ale w sumie pamiętam że w pierwszej liceum miałem, w zwykłych buciorach, bez bloku start, 7,9sek na 60m. Dlatego proszę tutaj o plan treningowy, rady doświadczonych trenerów i biegaczy. Plan od poniedziałku do niedzieli. Jasny, możliwy do realizowania w trudnych warunkach

Ja też szykuję się do egzaminu na 1500m w lipcu. Od stycznia biegam 3-4 razy w tygodniu po 9-13km, robiąc jeszcze SB, no i oczywiście GR i dwa razy w tygodniu GS. Od połowy kwietnia mam zamiar zacząć realizować plan na 1500m z tej stronki a póżniej pozostaje się tylko modlić aby udało się zejść poniżej 5 minut

Natomiast co do tych 11,12 sekund na 100m to według mnie jeśli nie masz predyspozycji do tego dystansu to ciężko ci będzie taki wynik osiągnąć. Według mnie lepiej skupić się albo na 100m albo na 1500m bo w obu porobić dobre czasy będzie chyba bardzo ciężko, lepszy gołąb w garści niż wróbel na dachu

Na pewno wymagaja 12sek na setke??
Ja bym robil program ze strony, 1,5km to nie jest dlugi dystans wiec elementy szybkosciowe ktore zawiera plan musza wystarczyc.
Ciezko ciaganc 2 plany na raz, zreszta do 100m niewiele osób na forum jest w stanie pomoc.
Moze w dni lzejszego treningu robic 6-10x80-150m na maxa z przerwa 3-4' ?

Fist pisze:Na pewno wymagaja 12sek na setke??
Ja bym robil program ze strony, 1,5km to nie jest dlugi dystans wiec elementy szybkosciowe ktore zawiera plan musza wystarczyc.
Ciezko ciaganc 2 plany na raz, zreszta do 100m niewiele osób na forum jest w stanie pomoc.
Moze w dni lzejszego treningu robic 6-10x80-150m na maxa z przerwa 3-4' ?

Czyli teraz w sumie powinienem podkręcić plan, wkładając w to interwał, a do treningu na 1500m przejśc na powiedzmy 15tygodni przed egzaminem? 5x w tygodniu po 20, 30, 30, 40, 60 min, będzie okej? Czy lepiej skupić się na np. 30min roztruchtanie, a później interwały 10x 100, czy 2x120, 2x150, 2x 180 itp, w różnych wariacjach albo 4x500? Co o tym myślicie?

ja bym ci polecił bieganie na razie bieganie 4x w tygodniu cos w tym stylu
1.40'
2.50'
3.30'
4.50'
+ rytmy(interwały) odcinki 60-200m, łączna objetość 500m-1,5km

Osttanie 12 tyg wg planu

Dla nie wtajemniczonych wstęp:
Przygotowywuje się na egzaminy sprawnościowe na AWF. Kilka miesięcy temu pojawił się u mnie ból w prawym kolanie. W przychodni sportowej zdiagnozowano zapelnie kaletek. Inny ortopeda stwierdził ze nic takiego nie było. Odczuwam też lekkie bóle w stawach biodrowych.
Mniejsza o to. Kupiłem niedawno nowe buty. Wybiegłem no ii.. najpierw nagły ból w prawym kolanie (nie paraliżujący, ale znaczacy) i w lewym stawie biodrowym.
Od trochę ponad roku noszę wkadki wyrównujące. 0,5cm na prawą nogę. Tyle ze to jest zwykła badziewna, korkowa podpiętka. Ortopeda stwierdził ze nie ma się czym martwić..no ale, raczej tak nie powinno boleć, pomijając to że nie symetrycznie.
Wydaje mi się, że to przez tą wkładkę beznadziejną. Zmnienia mój kąt ułożenia stopy w bucie i wszystko obrywa. Nowy but, jeszcze nie rozbiegany razem z tą wkadką, no i znowu inne ułożenie i ból. Taka moja teoria.
Teraz pytanie. Co z tym robić? Jechać do Warszawy do Ortoreh?
Proszę o szybką odpowiedz, mam teraz ferie, a później może być ciężko z czasem.

ja miałem na 1500m 4,56 min
'a na setkę 11.32
nigdy nie trenowałem . biegałem 2 razy do roku na zawodach szkolnych w gimnazjum. mam 16 lat i teraz chodzę do 1 klasy technikum. dzisiaj pierwszy raz w życiu bięgłem na 1500m . zawsze biegałem na 1000m . mam 170cm wzrostu i 54kg wagi