Strona 1 z 2

KONTROLA PROCESU SZKOLENIA

: 23 sty 2008, 23:03
autor: Paweł Grzonka
Chciałbym zaczac nowy temat odnosnie kontroli procesu szkoleniowego (treningowego)- aby trening byl efektywniejszy a tym samym zawodnik bezpieczniejszy :)
Kontrola- jest ważną składową organizacji treningu. Wnioski z niej płynące stanowią punkt wyjścia do prezentowania celów i opracowania następnego cyklu treningu. Istotą jest porównanie wyniku działania z jego celem, by następnie dokonać oceny efektów i wyprowadzić modyfikacje w odniesieniu do celu lub poszczególnych elementów działania.
Kontrola procesu treningu przebiega dwojako:
1. Kontrola wykonania: (składa się na nią szeroko rozumiane obciążenie treningowe, a więc : liczba jednostek treningowych, łączny czas ich trwania, częstotliwość treningu, intensywność pracy, środki metody, formy zajęć, zabiegi i procedury wspomagające trening).
2. Kontrola efektów:
• kontrola stanu organizmu (badania, sprawdziany)
• kontrola osiągnięć: wyników sportowych.
Kontrola obejmuje:
• ustalenie stanu rzeczywistego
• porównanie stanu rzeczywistego ze stanem zamierzonym ( z celami) dla identyfikacji ewentualnych niezgodności między nimi
• określenie przyczyn stwierdzonych niezgodności oraz warunków sprzyjających działaniom bardziej skutecznym i sprawnym
• wskazanie sposobu osiągnięcia wyższej sprawności i skuteczności, czyli określenie sposobu usunięcia stwierdzonych niezgodności między stanem rzeczywistym a zamierzonym
wprowadzenie korekt do programu i planu bądź celu treningu
Rodzaje kontroli:
1. Kontrola bieżąca- dotyczy stanów ulegających zmianom w wyniku serii ćwiczeń czy danej jednostki treningowej. Są to efekty bezpośrednie, które oceniamy na podstawie bezpośredniej analizy danych pomiarowych i odniesienie ich do wskaźników charakteryzujących dotychczasowe reakcje na dane obciążenie. W wyniku tego postępowania możemy korygować rodzaj , intensywność, objętość i jakość ćwiczeń realizowanych w jednostce treningowej.
2. Kontrola operacyjna- dotyczy stanów operacyjnych , czyli zmieniających się w toku krótkich cykli czy nawet kilku jednostek treningowych. Jej efekty zwane przedłużonymi, określamy poprzez analizę wskaźników charakteryzujących reaktywność ustroju w stosunku do planowanej krzywej obciążeń w mikro- i makrocyklu. W jej wyniku dokonujemy modyfikacji struktury i wielkości obciążeń w makro- i mezocyklu.
3. Kontrola okresowa- dotyczy stanów stałych , utrzymujących się przez dłuższy czas, charakteryzujące tzw. adaptację długotrwałą. Jej efekty zwane kumulatywnymi oceniane są w wybranych punktach makrocyklu, stosownie do przyjętych celów treningu i planowanych zadań szkoleniowych, także w odniesieniu do wskaźników modelu mistrza. Na tej podstawie otrzymujemy przesłanki do korekt długofalowego programu szkolenia.

To gwarantuje efektywny i bezpieczny trening - zachecam do dyskusji

: 24 sty 2008, 10:26
autor: Adam Klein
Strasznie to Paweł "naukowo" opisałeś.
Jak z książki :)
Może bardziej konkretnie. Bo czasami nie wiem co masz na myśli ("ustalenie stanu rzeczywistego" ).
A przy okazji - czy zawodnicy rzeczywiście przechodza taką kontrolę w klubach czy to tylko takie teoretyzowanie ?

: 24 sty 2008, 10:31
autor: beata
Po pierwsze, najlepszą kontrolą są zawody.
Po drugie, u Jakubowskiego, na przykład, na wiosnę - zazwyczaj w kwietniu, biegało się sprawdzian na bieżni.
W klubie to za bardzo nikt nie zaprząta sobie głowy tokiem szkolenia i kontrolami, ale trenerzy zawodników kontrolują, choć może nie w tak metodyczny sposób, jak to opisał Paweł.
Kontrolą jest sama obserwacja zawodnika, jak się czuje jak reaguje na bodźce treningowe, jak znosi obciążenia. dobry trener te wszystkie informacje zbiera i analizuje.

: 24 sty 2008, 10:40
autor: Paweł Grzonka
ok wyjasnie ale teraz pedze na uczelnie :)

: 24 sty 2008, 10:43
autor: beata
Paweł Grzonka pisze:ok wyjasnie ale teraz pedze na uczelnie :)
Od razu widać, że z Ciebie student.
Teoria, teorią, a praktyka sobie ;).

: 24 sty 2008, 14:17
autor: Paweł Grzonka
student? hmm a moze pisze doktorat?? :) mysle ze mam wiecej praktyki niz Ty- .......................................................................................................- nie jest to duzo ale mam dopiero 23 lata :) i sie rozkrecam hehe druga sprawa to sie ciesze ze moge podzielic sie z Wami moja wiedza uwagami ale i tez wyciagnac od Was pare informacji :) :)- ale fakt dzisiaj ostatni dzien jestem studentem :) wiadomo wych-fiz :) i latam na uczelnie w celu wyciagania informacji od madrzejszych :) aby pozniej wplatac to w trening- czy to z silowni czy z wioslarstwa itp :) trening to nic innego jak kumulacja najlpeszych srodkow treningowych z roznych dziedzin sportowych- jako chyba jedyny z tych postow co przeczytalem tompoz podziela ta opinie-szkoda (ale jakbyscie wiedzieli z jakich to roznych dyscyplin ewoluowal trening sportowy np biegacza to mieli byscie inne podejscie :) ide na trening to Pozniej pozwolcie ze STUDENCIACHA :) wyjasni o co chodzi z ta kontrola :)
Pozdrawiam :)

: 24 sty 2008, 16:48
autor: Paweł Grzonka
dobra to teraz komunikatwnie o kontroli, stan rzeczywisty to nic innego jak aktualna dyspozycja (forma) zawodnika porownujemy ja ze stanem zamierzonym czyli z tym co powinien prezentowac zawodnik w danym okresie treningowym- jezeli cos sie nie zgadza to doszukujemy sie przyczyn i albo powtarzamy od nowa cykl lub jezeli sie da korygujemy go w dalszym etapie trenowania :)
• określenie przyczyn stwierdzonych niezgodności oraz warunków sprzyjających działaniom bardziej skutecznym i sprawnym - stwierdzamy ze przedobrzylismy z praca tlenowo-mieszana i dochodzimy do wniosku ze raz w tygodniu w zupelnosci wystarczy taki trening reszta raczej jest jasna :) chyba
czy taka kontrola istnieje? tak wiekszosc Trenerow ja przeprowadza nawet nie wiedzac ze tak sie to nazywa :) bo to nie jest nic inego jak wyznaczanie celow. korygowanie, sprawdzanie, ulepszanie itp :)
natomiast drugorzedna sprawa ejst to ze nei kazdy trener ma dostep do lepszych metod kontroli typu pomiary LA,CK itd itp wiec wiekszosc ryzykuje i kieruje sie HR wysilkowym i spoczynkowym. Wiec raz sie
udaje trafic z forma a raz nie :)
Beata ma tu racje dla mnie tez najlepsza kontrola jest start- oczywiscie kontrola formy bo testy sluza celom treningowym itp i dalej pisze nic innego jak to co jest wyzej :) trener musi "czuc" zawodnika a to wysztko co jest wyzej to ma na celu ulatwienie mu tego zadania. Powyzszym schematem kontroli posluguje sie trener majacy na kacie 230 medali z imprez mistrzowskich majacy rekordzistow swiata na koncie itp wiec jezeli Wy albo ja bedziemy meili na takim poziomie zawodnikow to pewnei tez pojedziemy tym schematem :) a tak zostaje to co napisala beata

: 24 sty 2008, 16:52
autor: beata
Paweł Grzonka pisze:student? hmm a moze pisze doktorat?? :) mysle ze mam wiecej praktyki niz Ty-
Ja nie kwestionuję Twojej wiedzy, tylko żartuję sobie trochę z bardzo naukowego podejścia.
Praktyki mam, myślę że sporo, a doktorat już napisałam dawno. Wprawdzie z innej dziedziny, ale wyciągać wnioski i myśleć, chyba potrafię.
Dodatkowo, do tej mojej praktyki, dochodzi teraz jeszcze pewien dystans, a to też czasem sporo zmienia i pozwala na inne spojrzenie.

: 24 sty 2008, 17:00
autor: Paweł Grzonka
:) wiem wiem kurde tylko jak czlowiek obcuje ciagle w tych LA,IAT ,AT CK.CKr i nie wiadomo co jeszcze to czasami zapomina tak jak ja ze nie kazdy wie o co chodzi :) spoko dopiero sie ucze to przekladac na jezyk bardziej dostepny wiec uwagi mile widziane :)

: 24 sty 2008, 17:04
autor: wojtek
Coz , welu z nas przeszlo przez to zaurocznie medrca szkielkiem i okiem ( tez taki bylem w wieku Pawla i wielu moich kolegow , studiujacych na AWF takze ) .

Czlowiek po studiach jest jak mlody byk , napakowany amunicja i gotowy do starcia z rzeczywistoscia , pelen wiary , ze swiat nalezy do niego .

Tak sie jednak dziwnie sklada , ze rzeczywistosc nie dosyc , ze skrzeczy to jeszcze na dodatek wygrywa , uczac pokory .
Ryszard to kiedys nam tutaj opisal na forum , opisujac jednoczsnie wlasne zwyciestwa i kleski treningowe .

: 24 sty 2008, 17:15
autor: tompoz
cytat " trening to nic innego jak kumulacja najlpeszych srodkow treningowych z roznych dziedzin sportowych- jako chyba jedyny z tych postow co przeczytalem tompoz podziela ta opinie-szkoda (ale jakbyscie wiedzieli z jakich to roznych dyscyplin ewoluowal trening sportowy np biegacza to mieli byscie inne podejscie "


dzieki Paweł za dobre słowo

Korzeniowski w swojej ksiązce tez pisał że w pewnym momencie jak nie robił postepów zaczął rozwamiać z biegaczami kolarzami itd.

Tompoz

: 24 sty 2008, 17:23
autor: wojtek
Zgadzam sie ze stwierdzeniem , ze skuteczny trening powinien byc interdyscyplinarny .

Moje najwieksze postepy zanotowalem , inspirujac sie elemantami treningu karatekow i trojskoczkow .
Popadanie w rytyne i zaniechanie tworczego procesu poszukiwan czesto konczy sie marazmem .

: 24 sty 2008, 17:28
autor: Paweł Grzonka
tompoz- napisalem tylko troche prawdy heh
wojtek- masz racje zycie bywa nie do konca takie jakie bysmy chcieli miec... ale co wazniejsze to trzeba z kleski jak juz nadejdzie wyciagnac wnioski aby sie ona nie powtorzyla i jechac dalej z koksem ;) tak trzeba tez umiec przyznac sie do porazki:) widze ze tu sami magistrowie od fikolkow hehe to witam w klubie :)

: 24 sty 2008, 17:35
autor: wojtek
Eee tam , ja tylko instruktor od lekkiej .

: 25 sty 2008, 10:28
autor: piotras
Paweł Grzonka pisze:Chciałbym zaczac nowy temat odnosnie kontroli procesu szkoleniowego (treningowego)- aby trening byl efektywniejszy a tym samym zawodnik bezpieczniejszy :)
Paweł
proponuję zamianę w terminologi zamiast "Kontrola Procesu Szkolenia" na "STEROWANIE procesem szkolenia" lub względnie "ZARZĄDZNIE procesem szkolenia"
dlaczego? dlatego że piszesz o weryfikacji wyników, określaniu przyczyn niezgodności, podejmowaniu działań korygujących, eliminacji niezgodności. To już wykracza poza samą kontrolę.
Dodatkowo tak jak nie można wykontrolować jakości produkcji (moja działka) tak nie można wykontrolować wyników zawodnika. Tym procesem należy sterować.

Dodatkowo rozróżniłbym dwa pojęcia korekta i korygowanie:
- działanie korekcyjne ma na celu usunięcie niezgodności
- działanie korygujące ma na celu usunięcie przyczyn zaistniałych niezgodności
W życiu codziennym niewielka różnica ale przy naukowym podjeściu już większa:-)

Pozdr.