Forum Bieganie.pl

Friend pisze:Poniżej trzech godzin jeszcze nie czas

Jeżeli chodzi o mnie, to zdaję sobie sprawę z tego.Walczę o każdą minutę

zukow2 pisze:

Friend pisze:Poniżej trzech godzin jeszcze nie czas

Jeżeli chodzi o mnie, to zdaję sobie sprawę z tego.Walczę o każdą minutę

Obecnie myśle realnie - 3:45 na wiosnę.

??
miałem 3.33.15 więc nie sądzę żeby forma była gorsza bo niby dlaczego?
wczesniej trenowałem spontanicznie, robiłem tyg ok 70km, krosy akt. i pas., tyle tylko że bez jakiegokolwiek planu.
myslę że z planem będzie lepiej.

Podobnie jak Ty, biegałem chaotycznie bez określonego celu, jesli chodzi o wynik. Człowiek niby biega a wyników brak. Jest tylko niezadowolenie na mecie maratonu. Obecnie biegam z myslą o konkretnym wyniku na kolejnych zawodach. Mam zamiar biegac według planu na tyle na ile zycie zawodowe i rodzinne mi pozwoli. Na 5 treningów w tygodniu mogę sobie pozwolić.

Friend pisze:Podobnie jak Ty, biegałem chaotycznie bez określonego celu, jesli chodzi o wynik. Człowiek niby biega a wyników brak. Jest tylko niezadowolenie na mecie maratonu. Obecnie biegam z myslą o konkretnym wyniku na kolejnych zawodach. Mam zamiar biegac według planu na tyle na ile zycie zawodowe i rodzinne mi pozwoli. Na 5 treningów w tygodniu mogę sobie pozwolić.

tzn. że również zaczynasz ten trening?

Kiedy będzie dalsza część planu?

Zukow - Friend oczywiście nie watpił w Twoje możliwości ale swoje.
Dalsza część bedzie w przyszłym tygodniu.
Chcę, żeby weszła z "pompą" - a nie cichaczem.
W najbliższy weekend kończą się wszystkie większe imprezy i będzie czas włąśnie na takie rzeczy.

FREDZIO pisze:Zukow - Friend oczywiście nie watpił w Twoje możliwości ale swoje.
Dalsza część bedzie w przyszłym tygodniu.
Chcę, żeby weszła z "pompą" - a nie cichaczem.
W najbliższy weekend kończą się wszystkie większe imprezy i będzie czas włąśnie na takie rzeczy.

tak, jasne.myślę, że to małe nieporozumienie, a raczej niezrozumienie wynikające ze złej interpretacji

Ja zabiorę głos co do projektu koszulki, mianowicie mógłbym przedstawić jakiś projekt na stronie co do koszulki, ale chciałbym mieć zgodę na to od FREDZIA, Pozdrawiam. Chętnie bym popracował nad jakimś projektem, dodam że mam doświadczenie.


P.S

Ja właśnie od jutra rozpoczynam trening Pana Skarzyńskieg. Pozdrawiam

ja dzis zaczalem
nie powiem zeby bylo lekko, pierwsze 3 km to byla dla mnie jakas meka, potem juz spoko, znalazlem swoj rytm i dobrze mi sie bieglo. na razie czas nie jest jakis rewelacyjny i do tych 4:16/km to mi jeszcze brakuje ale trening czyni mistrzem!
a te pierwsze 3km tak sie umeczylem bo zrobilem rozgrzewke "na szybko", tak musialo sie skonczyc. ale najlepiej sie uczymy na wlasnych bladach wiec ja juz nigdy nie oleje sobie rozgrzewki.
a swoja droga to pogoda fajna dzis byla. temp. 0 stopni, akurat zeby rozpoczac nowy sezon

Lukash - bardzo się cieszę z Twojej propozycji.
Jeśli masz jakiś pomysł to oczywiście projektuj. Ja mój pokazałem bo nikt inny czegos takiego nie projektował ale jełśi zrobisz coś fajnego to oczywiście wdrożymy Twój pomysł..

Produkcja ruszy pewnie dopiero w lutym.
Jeszcze tylko uwaga - że będzie specjalny logotyp Jurka Skarżyńskiego który będa miał dopiero za kilka dni.

Rybull i inni na <3h00

Zwracam się do was jako "starszy kolega" który te <3h00 ma juz za sobą.
Macie teraz kilka miesięcy na zbudowanie "bazy".
Nie przesadzajcie od razu z tempami, te pierwsze 2 tygodnie to ma byc takie "szuranie".
Dopiero w trzecim tygodniu - zaczyna sie coś - jest pierwszy kros.
Jak rybull pisze, że 10 km było cieżko, to może nie tylko kwestia rozgrzewki ale tempa.
Rubull - powoli. Poczekaj dwa tygodnie. Teraz te 10 km z rozgrzewką powinny Ci zająć przynajmniej około godziny (mówię o Rybullu który pobiegł 5 km w niecałe 20 minut, więc jego wolne bieganie to troche ponad 5 min/km.)

FREDZIO pisze: Rubull - powoli. Poczekaj dwa tygodnie. Teraz te 10 km z rozgrzewką powinny Ci zająć przynajmniej około godziny (mówię o Rybullu który pobiegł 5 km w niecałe 20 minut, więc jego wolne bieganie to troche ponad 5 min/km.)

ano wlasnie ja powoli bieglem, czas 53 minuty. srednie tetno 163.
ale wiem FREDZIU o czym mowisz, ja zawsze mam z tym problemy, na swoich kolarskich treningach tez nigdy nie lubilem wyrabiac bazy- czyli tych samotnych godzin na siodelku w wolnym tempie na niskim tetnie. wiem, ze to TRZEBA zrobic ale zawsze mnie kusi zeby troche podkrecic tempo
moze powod mojego zmeczenia jest taki, ze to moje pierwsze 10km przebiegniete w zyciu
ale musze powiedziec, ze skonczylem trening z silami na wiecej. jutro tez jest dzien. a poza tym dzis mialem jeszcze silownie.

i w zwiazku z tym mam pytanie- czy konieczne w moim przypadku sa cwiczenia silowe po treningach? i tak chodze na silownie 2x w tygodniu, robie tam swoj plan kolarski, w ktorym sa dosyc ciezkie cwiczenia na nogi, dodatkowo jeszcze plywalnia 2x w tyg. i raz w tygodniu scianka wiec sie zastanawiam nad tymi cwiczeniami silowymi po treningach.
nogi mam silne, przysiady na jednej nodze to spokojnie 50 zrobie wiec moze moge sobie te cwiczenia odpuscic? ale jesli trzeba to bede sumiennie je wykonywal, tak tylko pytam (bo zeby je wykonac trzeba bedzie 30 minut wczesniej wstac ).

rybull pisze:zastanawiam nad tymi cwiczeniami silowymi po treningach.
nogi mam silne, przysiady na jednej nodze to spokojnie 50 zrobie wiec moze moge sobie te cwiczenia odpuscic? ale jesli trzeba to bede sumiennie je wykonywal, tak tylko pytam (bo zeby je wykonac trzeba bedzie 30 minut wczesniej wstac ).

kurcze, dzięki.

Zadam pytanie Jurkowi, zresztą mnie o to prosił ale jestem przekonany, ze możesz sobie odpuścić.
Lekkie rozciąganie Ci wystarczy.
No i brzuszki oczywiście ale to robisz na pewno.

na silowni na brzuch to trzepie 3 cwiczenia plus jeszcze jedno na same plecy. dodatkowo w ramach cwiczen aerobowych cwicze na wioslarzu. nie bede sie chwalic ale juz sie maly szesciopak pojawiac zaczyna

W książce Jurek pokazuje taki bez przyrządowy zestaw "stabilizacyjny" i jak ostatnio miał zajęcia z siatkarzami to oni mieli problemy przy wykonywaniu tych jego ćwiczeń mimo, że na siłowni wyciskają po 150 na nogi.
Więc Jurek sugeruje, żebyś raz w tygodniu sobie takie "inne" ćwiczenia robił.