Strona 96 z 145

Re: Technika biegu - analiza

: 10 cze 2022, 18:39
autor: yacool
Dla przypomnienia jestem teraz w części drugiej, czyli na lewym zboczu wykresu przyspieszenia i zrywu. A właściwie już tylko zrywu.
No i chciałbym tu rozgościć się na dłużej. Zwąchać okolice, rozejrzeć się i sprawdzić jakie mam możliwości działania. Raczej pewne jest, że ułańska fantazja nie będzie tu mile widziana. Czy istnieje jakaś graniczna wartość zrywu, która przestaje budować, a zaczyna prowadzić do kontuzji? Może pochodna od zrywu rzuci jakieś światło? Na ile by trzeba było wtedy zwiększyć częstotliwość pomiarów? Teraz jest to 400/s, i czy to wiązałoby się już z ograniczeniami sprzętowymi? Nie wiem. No ale teoretycznie tak jak pik zrywu to i pik udaru możnaby wtedy pokazać. Bo udarem nazwano właśnie pochodną od zrywu. Swoją drogą bardzo adekwatna i obrazowa nazwa. Zresztą jedna i druga. Zryw to coś fajnego. Coś dynamicznego, co przeszywa tkanki. Z kolei udar brzmi już złowrogo i wchodzi w kość. A tego nie chcemy.
.

Re: Technika biegu - analiza

: 10 cze 2022, 18:56
autor: yacool
Tym sposobem płynnie przeszedłem do części trzeciej. Mam tu na myśli prewencję, a więc monitorowanie udaru. To jest przyszłościowa koncepcja. Nie wiem czy to w ogóle się powiedzie, ale piszę po prostu o tym o czym myślę od dłuższego czasu.

Aha,
jest jeszcze karbon, który zahacza o drugą i trzecią część. Odgrywa on tu dwie role. Maksymalizującą zryw i minimalizującą udar. Tak to sobie ułożyłem. He, he.
I teraz tak: o ile w pierwszej części można by podejrzewać karbon o jakiś aktywny wpływ na przebieg prawego zbocza na wykresach, to już w części drugiej i trzeciej mam na myśli jego pasywny wpływ na przebieg lewego zbocza wykresu dla zrywu i ewentualnie łagodzenie udaru, czyli wypłaszczanie tego zbocza. Jeżeli coś popierdoliłem to sorki, bo już myślami jestem przy łomżuni. :hahaha:
No a na czym polega ta pasywność karbonu, to już było pisane przy okazji tych zbanowanych alf. Pamiętacie. W skrócie - karbon sprawia, że obciążenie rozkłada się na większej powierzchni pianki, przez co amortyzacja jest dużo skuteczniejsza. To w zasadzie nie był skrót, ale całe sedno tej technologii.
Na dziś mi wystarczy.

Re: Technika biegu - analiza

: 13 cze 2022, 19:39
autor: pawo
Poklikałem w zapisane linki, chciałem o tym zmiennym tempie poczytać. W biegach średnich wychodzą większe różnice w długich mniejsze ale jest coś na rzeczy, że nierówne tempo jest korzystne. Trafiłem też na coś takiego ale nic z tego nie rozumiem, te wzory to jak z teorii strun.
https://www.mdpi.com/1660-4601/19/4/2463/htm

Re: Technika biegu - analiza

: 13 cze 2022, 19:44
autor: yacool
Na razie obieram cebulę jak zaleciłeś. Potem wezmę się za te ziemniaki coś podrzucił. Będzie po królewsku. Może nawet Zbyszek wpadnie na obiad.

Re: Technika biegu - analiza

: 13 cze 2022, 21:01
autor: pawo
Zbyszek R?

Re: Technika biegu - analiza

: 13 cze 2022, 22:39
autor: yacool
Zbyszek K. Znacznie sympatyczniejszy. Szykuję mu na jutro danie z kuchni ekscentrycznej.

Re: Technika biegu - analiza

: 14 cze 2022, 08:09
autor: yacool
Dlaczego Zbigniew Król nie ufa biomechanikom?

Re: Technika biegu - analiza

: 14 cze 2022, 11:43
autor: Rolli
yacool pisze: 14 cze 2022, 08:09 Dlaczego Zbigniew Król nie ufa biomechanikom?
Oooo... fajne linki. Jak widać, duzo sie szkola Polska od innej szkoły nie rożni.

Re: Technika biegu - analiza

: 14 cze 2022, 14:04
autor: yacool
Fajne, fajne, bo dające wgląd w obowiązujący kanon rozumowania na temat siły biegowej. Jeżeli w Europie jest podobnie, to nie musimy się obawiać, że coś nam umknęło, gdyż wszystkim umknęło.
Ja tak sobie myślę, że zła prasa dotyka biomechanikę i biomechaników, ponieważ przeważnie zajmują się tym inżynierowie od jedynie słusznych i nieomylnych koncepcji, jak choćby spece ze stajni asiksa. Pierdoły jakie pokazują, zresztą nie tylko oni, potrafią rozbawić. Tym bardziej, że teraz już wszyscy pracują nad produktem we współpracy z "world-class athletes" ściągając marketing od najka. :hahaha:

Re: Technika biegu - analiza

: 14 cze 2022, 16:34
autor: pawo
A już nic.

Re: Technika biegu - analiza

: 14 cze 2022, 17:30
autor: yacool
Jak zaserwować ekscentryczne danie, do którego ktoś jest uprzedzony? Bo może kiedyś miał jakąś traumę z tym związaną i mu nie smakuje, albo w ogóle nie próbował i zbudował sobie cały gmach racjonalizacji, żeby tego nie ruszyć. Takie racjonalizacje przewijają w części praktycznej wykładu. Są też w części teoretycznej.
Wg trenera Króla kluczowa jest praca koncentryczna, bo to ona nas napędza. Natomiast praca ekscentryczna, jest jego zdaniem kontuzjogenna, ale to co najważniejsze - powoduje hamowanie ruchu. Wykres zrywu mówi nam jednak coś zupełnie innego.

Re: Technika biegu - analiza

: 14 cze 2022, 17:55
autor: pawo
Mógłbyś mi podpowiedzieć, które to mięśnie koncentryczne a które ekscentryczne i czym się różnią?

Re: Technika biegu - analiza

: 14 cze 2022, 18:01
autor: Rolli
yacool pisze: 14 cze 2022, 17:30 Jak zaserwować ekscentryczne danie, do którego ktoś jest uprzedzony? Bo może kiedyś miał jakąś traumę z tym związaną i mu nie smakuje, albo w ogóle nie próbował i zbudował sobie cały gmach racjonalizacji, żeby tego nie ruszyć. Takie racjonalizacje przewijają w części praktycznej wykładu. Są też w części teoretycznej.
Wg trenera Króla kluczowa jest praca koncentryczna, bo to ona nas napędza. Natomiast praca ekscentryczna, jest jego zdaniem kontuzjogenna, ale to co najważniejsze - powoduje hamowanie ruchu. Wykres zrywu mówi nam jednak coś zupełnie innego.
Oj! Faktycznie pindoli bez sensu.
:hahaha:
"Zmęczymy sie bardziej zbiegami"
:hahaha:

Re: Technika biegu - analiza

: 14 cze 2022, 18:02
autor: Rolli
pawo pisze: 14 cze 2022, 17:55 Mógłbyś mi podpowiedzieć, które to mięśnie koncentryczne a które ekscentryczne i czym się różnią?
Nie który miesnie, tylko praca wykonywana przez ten sam mięsień.
Na przyklad taki Gluteus Maximus pracuje jednocześnie ekscentrycznie koncentrycznie i isometrycznie... w tym samym ruchu i po zmianie kierunku pracy znowu inaczej.

Re: Technika biegu - analiza

: 14 cze 2022, 18:04
autor: yacool
A no właśnie. Kiedyś rozprawialiśmy tu o prostownikach, że to one są od pracy ekscentrycznej, a zginacze od koncentrycznej. Tyle że jak nałoży się na to efekt lombarda, to znowu jest z tym problem. Bo dwustawowość, bo słaby zginacz, za to silny prostownik, albo odwrotnie. Bo jakaś dźwignia jest silniejsza, bo ma dłuższe ramię, albo odwrotnie. Itd. Zupa robi się niezjadliwa.