Forum Bieganie.pl

3-4' trzymanie kolanek i marsz.

Rolli pisze:3-4' trzymanie kolanek i marsz.

Można to czasem wydłużyć do 5-6' i pobiegać koło prędkości maksymalnych czy lepiej nie kombinować?

Krzychu M pisze:

Rolli pisze:3-4' trzymanie kolanek i marsz.

Można to czasem wydłużyć do 5-6' i pobiegać koło prędkości maksymalnych czy lepiej nie kombinować?

Prędkości submaxymalne nie są dla was na razie nic dobrego. A teraz w zimie w ogóle nie.

Pierwszy krok jest nauczyć się biegać szybko. Jak będzie ciepło to dobry będzie tez trening sprinterski, tak jak opisał go Mike.

Rolli, jestem na pograniczu 37/38 minut na 10 km, a raczej byłem przed kontuzją i chorobami
Ok, spróbuję porobić te 200-setki po 34-35 sekund. Z szybszym tempem mógłby być w tej chwili problem.

Rolli pisze:Zrób tylko dodatkowo 1x w tygodniu szybsze i krótkie rzeczy: 6x200, 6x300, 6x400 na 3-4'P i nie szybciej jak 800-1500-Tempo.

Ze względu na to, że dopiero wracam po kontuzji i zaczynam z kilkukilogramową "nadwagą" wymyśliłem coś takiego: 6 x 200 (po 38-40 sekund), 6 x 300 (58-60 sek), 6 x 400 (78-80 sek).
Przerwy między odcinkami 2 minuty. Pomiędzy seriami 5 minut. Z każdym kolejnym treningiem biegałbym o sekundę szybciej na 200, dwie sekundy szybciej na 300 itd., ewentualnie wydłużał przerwy pomiędzy odcinakami w późniejszym okresie.
Czy ma to ręce i nogi?

Adrian26 pisze:

Rolli pisze:Zrób tylko dodatkowo 1x w tygodniu szybsze i krótkie rzeczy: 6x200, 6x300, 6x400 na 3-4'P i nie szybciej jak 800-1500-Tempo.

Ze względu na to, że dopiero wracam po kontuzji i zaczynam z kilkukilogramową "nadwagą" wymyśliłem coś takiego: 6 x 200 (po 38-40 sekund), 6 x 300 (58-60 sek), 6 x 400 (78-80 sek).
Przerwy między odcinkami 2 minuty. Pomiędzy seriami 5 minut. Z każdym kolejnym treningiem biegałbym o sekundę szybciej na 200, dwie sekundy szybciej na 300 itd., ewentualnie wydłużał przerwy pomiędzy odcinakami w późniejszym okresie.
Czy ma to ręce i nogi?

Jakie 5 minut pomiędzy seriami?Czy ty chcesz biegać na jednym trenie 6x200,6x300 i 6x400m?
Ja myślę,że albo 200 albo 300 czy 400m.

To jest trening, który zaproponował Rolli

Adrian26 pisze:To jest trening, który zaproponował Rolli

Ja to zrozumiałem inaczej,ale niech się Rolii wypowie,czy masz biegać na jednym treningu 5,4km tak mocnego tempa.

Adrian26 pisze:
Ze względu na to, że dopiero wracam po kontuzji i zaczynam z kilkukilogramową "nadwagą" wymyśliłem coś takiego: 6 x 200 (po 38-40 sekund), 6 x 300 (58-60 sek), 6 x 400 (78-80 sek).
Przerwy między odcinkami 2 minuty. Pomiędzy seriami 5 minut. Z każdym kolejnym treningiem biegałbym o sekundę szybciej na 200, dwie sekundy szybciej na 300 itd., ewentualnie wydłużał przerwy pomiędzy odcinakami w późniejszym okresie.
Czy ma to ręce i nogi?

Przerwy między seriami? Przecież w każdym treningu jest tylko jedna seria.
Głupota biegać z każdym treningiem sekunde szybciej. To można stosować do podciągania na drążku czy brzuszków. Co jeśli dojdziesz do 30s ? Będziesz sfrustrowany, że nie możesz biec szybciej

Krzychu M pisze: Ja to zrozumiałem inaczej,ale niech się Rolii wypowie,czy masz biegać na jednym treningu 5,4km tak mocnego tempa.

Ogólnie powinno się biegać 3-5km więc nie widzę problemu jeśli się jest pod ten trening dobrze przygotowanym

Runner, przecież wiadomo, że nie będę po 20 tygodniach biegał 20 sekund na 200 metrów...chodziło mi o dojście do bariery, którą proponował Mike czy Rolli, czyli 32-33 sekund.

Nadal nie widzę sensu na siłe próbować biegać co trening szybciej. A co jeśli będziesz miał gorszy dzień? Będziesz już na poziomie 34 sekund i nagle będziesz biegał na 100% byleby pobiec sekunde szybciej ?

Na ile % waszego wyniku na 200m biegacie te dwusetki w powtorzeniach?
Jesli moja aktualna najlepsza 2xsetka to 28sek to po ile najlepiej biegac interwal
np. 15 x 200m ? Oczywiscie na poczatek przygotowan do sezonu.
Ktos mi doradzal max 80% to jest po 33,6 sek nie szybciej !

Runner11 pisze:Nadal nie widzę sensu na siłe próbować biegać co trening szybciej. A co jeśli będziesz miał gorszy dzień? Będziesz już na poziomie 34 sekund i nagle będziesz biegał na 100% byleby pobiec sekunde szybciej ?

Ja nie jestem doświadczonym średniodystansowcem, ale biegam od 12 lat, a trenuje od prawie 7 i wiem na co mogę sobie pozwolić. Jeżeli czuje się kiepsko, bądź widzę, że trening nie idzie jak powinien, to nie robię go na siłę. Rolli z tego co pamiętał proponował bieganie 200-setek w moim przypadku w tempie około 33-34 sekund. Ja chce do tego poziomu dojść, a nie wskoczyć na niego od razu. Jeżeli w danym dniu będę miał zaplanowany ten trening i będę czuł się słabo od początku, to go po prostu przesunę. Jeżeli będzie trzeba to przez miesiąc zatrzymam się na danym poziomie. Plan to jest tylko plan. Nie trzeba się go ściśle trzymać. Najważniejsze, żeby w razie potrzeby potrafić go zmodyfikować.

Adrian26 pisze:

Rolli pisze:Zrób tylko dodatkowo 1x w tygodniu szybsze i krótkie rzeczy: 6x200, 6x300, 6x400 na 3-4'P i nie szybciej jak 800-1500-Tempo.

Ze względu na to, że dopiero wracam po kontuzji i zaczynam z kilkukilogramową "nadwagą" wymyśliłem coś takiego: 6 x 200 (po 38-40 sekund), 6 x 300 (58-60 sek), 6 x 400 (78-80 sek).
Przerwy między odcinkami 2 minuty. Pomiędzy seriami 5 minut. Z każdym kolejnym treningiem biegałbym o sekundę szybciej na 200, dwie sekundy szybciej na 300 itd., ewentualnie wydłużał przerwy pomiędzy odcinakami w późniejszym okresie.
Czy ma to ręce i nogi?

Nie! To nie serie tylko 3 treningi! 1 x w tygodniu:
1x 6x200
za tydzień
1x 6x300
za tydzień
1x6x400

Taka Seria, jak napisałeś cie zabije.

Wróciłem akurat z mistrzostw Niemiec: 3 Miejsce M45 w 2:07,37.!
Srebro przegrałem na ostatnim metrze o długość nosa... o 0,03. Ale medalik jest.