Witam, jako że sezon się już dla mnie skończył bo główny cel biegowy na ten rok czyli Silesia Półmaraton nie wypalił (jestem na antybiotykach a start w niedzielę).
Postanowiłem zaplanować porządnie kolejny sezon. Wiadomo, że sytuacje losowe (jak choroba) mogą go pokrzyżować ale nie o to chodzi.
Planuję przygotować się do sezonu wg. metody Jurka Skarżyńskiego. Dzięki jego planom na złamanie 50 minut udało mi się złamać dyszkę w... 44:33 (Not great, not terrible), więc w moim przypadku jego metoda działa.
Cel na przyszły rok to start w Katowice WizzAir HalfMaraton 23 maja (jak się uda) oraz w październiku (prawdopodobnie 4) Silesia Półmaraton.
Jurek zaleca:
3 tygodnie Wprowadzenia Jesiennego (zacząłbym 4 a skończył 24 listopada)
6 tygodni ORKI (start 25 listopada a koniec 5 stycznia)
15 tygodni SIEWU (start 6 stycznia a koniec 19 kwietnia)
5 tygodni BPS (bezpośrednie przygotowanie startowe) (20 kwiecień - 23 maj start)
Zastanawiam się czy tak długi okres robienia siewu to nie przesada? Zwłaszcza, że wszystkie treningi w trakcie tego okresu są praktycznie takie same. Nie chciałbym by taki trening przez 15 tygodni mnie zamulił. Ktoś przygotowywał się z tym planem do półmaratonu? Jak wasze doświadczenia po długim okresie siewu? Mam się tym przejmować czy olać i robić jak autor zaleca?
Jak długo siać?
- Poranny Biegacz
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 413
- Rejestracja: 26 sie 2013, 12:10
- Życiówka na 10k: 34:41
- Życiówka w maratonie: 2:37:41
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Skarżyński pisze takie plany. Można się po nich zdziwić, czytając że inne plany powstają w perspektywie max 3 miesięcy.
Przerobiłem te plany przez 3 lata i w moich odczuciach tak długie to przesada.
Przerobiłem te plany przez 3 lata i w moich odczuciach tak długie to przesada.
-
- Stary Wyga
- Posty: 169
- Rejestracja: 15 lut 2016, 19:35
- Życiówka na 10k: 44:32
- Życiówka w maratonie: brak
Do ile tygodni skróciłbyś ten okres? 6-8 tygodni?Poranny Biegacz pisze:Skarżyński pisze takie plany. Można się po nich zdziwić, czytając że inne plany powstają w perspektywie max 3 miesięcy.
Przerobiłem te plany przez 3 lata i w moich odczuciach tak długie to przesada.
- Poranny Biegacz
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 413
- Rejestracja: 26 sie 2013, 12:10
- Życiówka na 10k: 34:41
- Życiówka w maratonie: 2:37:41
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Plany Skarżyńskiego pomimo swojej rozwlekłości są.. skuteczne.
Mnie zawsze dawała w kość orka (albo rozwalałem sobie coś na krosach po ciemku, albo nadwerężałem - rok w rok)
Długi siew jest okropnie nudny, ale jak złapiesz rytm tej nudy, to z tygodnia na tydzień będziesz czuł się pewniej.
Trudno jest w ciemno zalecać modyfikację planu - dużo zależy, ile brakuje Ci do realizacji. Jak dużo to nie powinieneś zbyt kombinować, a jeśli niewiele, a biegi ciągłe w zalecanych tempach są w Twoim zasięgu, to możesz myśleć o skróceniu siewu.
Mnie zawsze dawała w kość orka (albo rozwalałem sobie coś na krosach po ciemku, albo nadwerężałem - rok w rok)
Długi siew jest okropnie nudny, ale jak złapiesz rytm tej nudy, to z tygodnia na tydzień będziesz czuł się pewniej.
Trudno jest w ciemno zalecać modyfikację planu - dużo zależy, ile brakuje Ci do realizacji. Jak dużo to nie powinieneś zbyt kombinować, a jeśli niewiele, a biegi ciągłe w zalecanych tempach są w Twoim zasięgu, to możesz myśleć o skróceniu siewu.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 3
- Rejestracja: 14 paź 2019, 18:14
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Wszystko jest do wycwiczenia kazdy potrzebuje czasu zeby sie przyzwyczaic i nabrac tempa dasz rade spokojnie