5km - wrzesień/październik < 22:00

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
filmix
Wyga
Wyga
Posty: 116
Rejestracja: 13 paź 2015, 10:30
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Wstęp po małej modyfikacji

W marcu zrobiłem sobie sprawdzian na 5km, co by zobaczyć, gdzie jestem po zimie. Szału nie było. W ostatnią sobotę zrobiłem kolejny sprawdzian, również na 5km. Warunki bardzo podobne, bo trasa dokładnie ta sama. Wyszło ciut lepiej:

Sprawdziany 2019:

Marzec (5km) 25:25

Kwiecień (5km) 24:30

"Program imprezy'' na najbliższe dni przedstawia się następująco:

W ciągu 3 tygodni:
6 x BS + rytmy (tempo: < 4'50)
2 x kilometrówki/dwójki (tempo: 5'15/4'45)
1 x BD (10/12km)
7 x BS

Po takim cyklu zrobiłbym kolejny sprawdzian na 5km i zobaczymy co z tego wyjdzie. Co poniektóre BS-y mogę zamienić się na wolne, jeśli zmęczenie będzie duże, ale myślę, że powinienem dać radę. Oczywiście do tego dochodzi "trochę" koszykówki oraz nieprzewidziane szaleństwa biegowe autora :bum: Zarys treningowy jest jednak z grubsza taki. Fajnie było by, gdybyście zerknęli na te moje wypociny i ocenili je fachowym okiem. Celem jest ogólna poprawa formy z naciskiem na 5km. Gdyby z tego wyszła "piątka" (mój rekord z zeszłego roku: 23:12) poniżej 22:00 na City Trail we wrześniu/październiku, to było by super. Z góry dziękuję i życzę miłego dnia!
Ostatnio zmieniony 26 kwie 2019, 07:11 przez filmix, łącznie zmieniany 1 raz.
Run for Fun

komentarze
blog

"Było dla mnie oczywiste, że jak chcę biegać to biegam...Skoro nie zabiło mnie dwadzieścia centymetrów heroiny dziennie, to dam radę ponad trzem tysiącom kilometrów na rowerze."
- Jerzy Górski
New Balance but biegowy
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13263
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

Ile masz lat i dlaczego tak powoli biegasz?
filmix
Wyga
Wyga
Posty: 116
Rejestracja: 13 paź 2015, 10:30
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Lat 40. Tak wolno pewnie dlatego, że nie umiem szybciej :oczko: Tak serio, to nigdy nie byłem typem sprintera. Długo to mogę tuptać, ale szybko nie za bardzo. Nogi nie idą wyżej/dalej. Choć z drugiej strony na boisku do kosza przebieram nimi szybciej. Czyli jednak mogą iść wyżej :oczko:
Run for Fun

komentarze
blog

"Było dla mnie oczywiste, że jak chcę biegać to biegam...Skoro nie zabiło mnie dwadzieścia centymetrów heroiny dziennie, to dam radę ponad trzem tysiącom kilometrów na rowerze."
- Jerzy Górski
marek84
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3659
Rejestracja: 06 sie 2014, 22:31
Życiówka na 10k: 38:38
Życiówka w maratonie: stara i nieaktualna
Lokalizacja: Wroclaw, POL
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Nie zastawiać się wiekiem proszę, zawodnicy w wieku lat prawie 45 biegają maraton w tempie 3:29/km i szybciej także tego... jest do czego dążyć :)
Powinieneś trenować szybkość, a później klepanie.
biegam ultra i w górach :)
Awatar użytkownika
sochers
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3431
Rejestracja: 16 sty 2014, 10:35
Życiówka na 10k: 44:15
Życiówka w maratonie: 3:48:12
Lokalizacja: Woodge aka Uć

Nieprzeczytany post

1. Myslałem, że wrzuciłeś posta w dział trening, zamiast w swój wątek blogowy :hahaha:
2. Ja Ci już pisałem - nie umiesz chwilowo szybciej, bo tyrasz nogi biegając za dużo za wolno, a dodatkowo koszykówka nie pomaga - been there, done that. Więcej porządnej szybkości, mniej szurania. Zobaczysz szybkie rezultaty :taktak:
BLOG: viewtopic.php?f=27&t=40946&start=435
KOMENTARZE: viewtopic.php?f=28&t=40947&start=1680

PBs: 1M - 6'09, 3000 - 12'11, 5k - 20'35, 10k - 44'15, HM - 1:47'11, M - 3:48'12
filmix
Wyga
Wyga
Posty: 116
Rejestracja: 13 paź 2015, 10:30
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

W skrócie, plan od ostatniej soboty (20.04) do piątku (17.05) jest taki:

Za mną:
1 x SPRAWDZIAN (5km: 24:30)
1 x FARTLEK (2km BS + 2km 5'11 + 1km BS + 2km (4'55) + 2km BS
Przede mną:
2 x TEMPO INTERVALS (2x2km albo 1/2/1 albo 2/1/2 na przerwach 2 minuty)
1 x BD (10-12km)
40 x RYTMY (100m/400m)

Czy to się w ogóle kupy trzyma? :niewiem:
Ostatnio zmieniony 26 kwie 2019, 07:15 przez filmix, łącznie zmieniany 2 razy.
Run for Fun

komentarze
blog

"Było dla mnie oczywiste, że jak chcę biegać to biegam...Skoro nie zabiło mnie dwadzieścia centymetrów heroiny dziennie, to dam radę ponad trzem tysiącom kilometrów na rowerze."
- Jerzy Górski
filmix
Wyga
Wyga
Posty: 116
Rejestracja: 13 paź 2015, 10:30
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

sochers pisze:1. Myslałem, że wrzuciłeś posta w dział trening, zamiast w swój wątek blogowy :hahaha:
2. Ja Ci już pisałem - nie umiesz chwilowo szybciej, bo tyrasz nogi biegając za dużo za wolno, a dodatkowo koszykówka nie pomaga - been there, done that. Więcej porządnej szybkości, mniej szurania. Zobaczysz szybkie rezultaty :taktak:
Zamierzam wprowadzić pomysł kolegi i to szybko, bo poziom tuptania rozwija się w najlepsze :hej: Swoją drogą, musiałbyś zobaczyć kilku koszykarzy, którzy nie dość, że skaczą prawie całując obręcz to jeszcze biegają "piątkę" w 18 minut :bum: Się porobiło społeczeństwo sportowe :szok:

Chociaż muszę napisać, że paradoksalnie, dzień po koszu biega mi się lepiej/szybciej/luźniej. Nogi czuję, ale jakoś tak żwawiej idzie. Może więcej koszykówki? :niewiem:
Run for Fun

komentarze
blog

"Było dla mnie oczywiste, że jak chcę biegać to biegam...Skoro nie zabiło mnie dwadzieścia centymetrów heroiny dziennie, to dam radę ponad trzem tysiącom kilometrów na rowerze."
- Jerzy Górski
marek84
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3659
Rejestracja: 06 sie 2014, 22:31
Życiówka na 10k: 38:38
Życiówka w maratonie: stara i nieaktualna
Lokalizacja: Wroclaw, POL
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Ja bym zrobił inaczej.
Przynajmniej 2x w tygodniu po BS-ach biegać sobie przebieżki po 60-100 metrów. Powtórzenia po 6-10x. Zamiast piłować te "tempo intervals" na przerwach 2min wrzuć klasyczne kilometrówki biegane szybciej, ale na przerwach dłuższych (np. klasyczne 5-6x1km na 4' przerwy). Pobiegał bym sporo zabaw biegowych/piramidek, gdzie robisz pomiędzy 10-20 powtórzeń po 45-75 sekund na krótkich przerwach. Wrzucił bym treningi typowo szybkościowe typu 6x200m, 6x300.

Jak chcesz się nauczyć szybko biegać i rozpędzić, to zacznij szybko biegać - z tego planu co zaproponowałeś, to tych "tempo intervals" przecież nie domkniesz w tempie szybszym niż aktualne 5km, więc jak chcesz przyspieszyć jak nigdy nie będziesz biegał szybciej niż aktualne tempo 5km?
biegam ultra i w górach :)
Awatar użytkownika
sultangurde
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1849
Rejestracja: 10 paź 2018, 10:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Mnie się osobiście wydaje, że jeżeli chcesz startować dopiero we wrześniu/październiku to masz sporo czasu (ja mam podobnie najbliższy start 1.09 HM Tychy). Jest to 4-5 miesięcy, a to bardzo dużo czasu. Ja bym najbliższe 2 miesiące eksperymentował: biegał dużo tempa powyżej progu zakwaszenia, żeby zobaczyć jak organizm zareaguje na większe prędkości, zrobił sporo siły biegowej, rytmy 200-300 metrów itp. Wybiegania spokojne max raz w tygodniu. Po tych 2 miesiącach będziesz mniej więcej wiedział na czym stoisz, zarówno pod kątem prędkości jak i wytrzymałości na określone tempo.
Wtedy zaaplikujesz sobie regularnie interwały np. 4x1 lub 5x1 km + minutówki i organizm się powinien przyzwyczajać do prędkości na ~22:xx
Awatar użytkownika
sochers
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3431
Rejestracja: 16 sty 2014, 10:35
Życiówka na 10k: 44:15
Życiówka w maratonie: 3:48:12
Lokalizacja: Woodge aka Uć

Nieprzeczytany post

filmix pisze: musiałbyś zobaczyć kilku koszykarzy, którzy nie dość, że skaczą prawie całując obręcz to jeszcze biegają "piątkę" w 18 minut :bum: Się porobiło społeczeństwo sportowe :szok:

Chociaż muszę napisać, że paradoksalnie, dzień po koszu biega mi się lepiej/szybciej/luźniej. Nogi czuję, ale jakoś tak żwawiej idzie. Może więcej koszykówki? :niewiem:
Wiesz, ekstrema są zawsze, jak mój ziomek z 1,5 treningu i 15-20 km/tydz. robiący 18/5k, 37/10k i 1:25/HM, niemniej jako że nie o sobie ani o mnie pisałeś :bum: jak patrzę na to co biegasz, to mi się przypomina 2014. 2-3x w tygodniu trening i amatorskie granie w lidze. Fakt, że basket basketowi nierówny, zależy jaki poziom (obrony) i jakie bieganie w ataku, bo jeden w 90 minut zmęczy się jak w grze w 21, a inny w 30 styra tak, że nogi podnieść nie idzie następnego dnia.

Ja po 90 minutach porządnego grania coast-to-coast następnego dnia ledwo szurałem BSy, a miałem robić progi to miałem łzy w oczach, bo wiedziałem że dojedzie mnie to na wylot. Teraz prędkości I Danielsa wchodzą mi znacznie łatwiej niż 5 lat temu TM. Regeneracji (a właściwie jej brak) to jeden z czynników.

40x rytmy? :szok: robię plan gdzie masz 14x200 na tym poziomie i świetnie odmula i uczy szybkiego biegania, a nie tyra nie wiadomo jak. Jeszcze popisz jakie tempa planujesz, bo rytm po 4:50 a rytm po 3:40 to inna bajka ;) chłopaki Ci dobrze piszą o tych kilometrówkach na dłuższej przerwie. To nie chodzi o to, żeby chojrakować z przerwą, tylko przyzwyczaić organizm do tempa. Więc może być tak, że zwłaszcza będąc dojechanym basketem czegoś w stylu 5x1 (po 4:45) z przerwą 2 minuty nie uciągniesz, ale już 5x1 (po 4:35-4:40) na przerwie 3-4 minuty już tak.
BLOG: viewtopic.php?f=27&t=40946&start=435
KOMENTARZE: viewtopic.php?f=28&t=40947&start=1680

PBs: 1M - 6'09, 3000 - 12'11, 5k - 20'35, 10k - 44'15, HM - 1:47'11, M - 3:48'12
filmix
Wyga
Wyga
Posty: 116
Rejestracja: 13 paź 2015, 10:30
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

sochers pisze:
filmix pisze: musiałbyś zobaczyć kilku koszykarzy, którzy nie dość, że skaczą prawie całując obręcz to jeszcze biegają "piątkę" w 18 minut :bum: Się porobiło społeczeństwo sportowe :szok:

Chociaż muszę napisać, że paradoksalnie, dzień po koszu biega mi się lepiej/szybciej/luźniej. Nogi czuję, ale jakoś tak żwawiej idzie. Może więcej koszykówki? :niewiem:
Wiesz, ekstrema są zawsze, jak mój ziomek z 1,5 treningu i 15-20 km/tydz. robiący 18/5k, 37/10k i 1:25/HM, niemniej jako że nie o sobie ani o mnie pisałeś :bum: jak patrzę na to co biegasz, to mi się przypomina 2014. 2-3x w tygodniu trening i amatorskie granie w lidze. Fakt, że basket basketowi nierówny, zależy jaki poziom (obrony) i jakie bieganie w ataku, bo jeden w 90 minut zmęczy się jak w grze w 21, a inny w 30 styra tak, że nogi podnieść nie idzie następnego dnia.

Ja po 90 minutach porządnego grania coast-to-coast następnego dnia ledwo szurałem BSy, a miałem robić progi to miałem łzy w oczach, bo wiedziałem że dojedzie mnie to na wylot. Teraz prędkości I Danielsa wchodzą mi znacznie łatwiej niż 5 lat temu TM. Regeneracji (a właściwie jej brak) to jeden z czynników.

40x rytmy? :szok: robię plan gdzie masz 14x200 na tym poziomie i świetnie odmula i uczy szybkiego biegania, a nie tyra nie wiadomo jak. Jeszcze popisz jakie tempa planujesz, bo rytm po 4:50 a rytm po 3:40 to inna bajka ;) chłopaki Ci dobrze piszą o tych kilometrówkach na dłuższej przerwie. To nie chodzi o to, żeby chojrakować z przerwą, tylko przyzwyczaić organizm do tempa. Więc może być tak, że zwłaszcza będąc dojechanym basketem czegoś w stylu 5x1 (po 4:45) z przerwą 2 minuty nie uciągniesz, ale już 5x1 (po 4:35-4:40) na przerwie 3-4 minuty już tak.

Nie, nie, 40 rytmów w ogóle, w ciągu 3 tygodni, nie na pojedynczej sesji. Wtedy to już mógłbym zostać w tym lesie do następnego razu :bum: Swoją drogą nie wierzę, że nie pogrywasz na boisku gdzieś po kryjomu :hejhej:
Run for Fun

komentarze
blog

"Było dla mnie oczywiste, że jak chcę biegać to biegam...Skoro nie zabiło mnie dwadzieścia centymetrów heroiny dziennie, to dam radę ponad trzem tysiącom kilometrów na rowerze."
- Jerzy Górski
Awatar użytkownika
sochers
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3431
Rejestracja: 16 sty 2014, 10:35
Życiówka na 10k: 44:15
Życiówka w maratonie: 3:48:12
Lokalizacja: Woodge aka Uć

Nieprzeczytany post

Skróty na YT od MLG highlights oglądam, i to tyle jeśli chodzi o basket u mnie :bum: Biegać o 5 rano mogę i biegam, ale basketu już nie skręcę :hejhej: gra na sensownym poziomie to 2-3 treningi w tygodniu w tym mecz - w godzinach takich, że moje życie rodzinne nie zniosłoby tego. A i biegania z tym nie połączę. Więc buty wiszą na kołku, a ja biegam i mi z tym dobrze. Może za parę lat, ale to może, bo bieganie ma się dobrze i znacznie większą zawiść budzi widok biegacza po tygodniu przerwy niż koszykarzy po 5 latach. Także tego :spoczko:
BLOG: viewtopic.php?f=27&t=40946&start=435
KOMENTARZE: viewtopic.php?f=28&t=40947&start=1680

PBs: 1M - 6'09, 3000 - 12'11, 5k - 20'35, 10k - 44'15, HM - 1:47'11, M - 3:48'12
ODPOWIEDZ