Komentarz do artykułu Planowanie tempa przed maratonem

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Awatar użytkownika
sochers
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3431
Rejestracja: 16 sty 2014, 10:35
Życiówka na 10k: 44:15
Życiówka w maratonie: 3:48:12
Lokalizacja: Woodge aka Uć

Nieprzeczytany post

U mnie to samo, ale tu akurat brak porządnego treningu wyszedł. HM 1:47, maraton poleciałem i tak zapobiegawczo na 3:50 :bum: ale za to z wybieganych 500 km w 5 miesięcy prawie zrobiłem sub4, przywaliwszy ostro w ścianę uprzednio :bum: U mnie to w sumie ani jakości ani klepania nie było, za to optymizmu aż nadto :spoczko:
BLOG: viewtopic.php?f=27&t=40946&start=435
KOMENTARZE: viewtopic.php?f=28&t=40947&start=1680

PBs: 1M - 6'09, 3000 - 12'11, 5k - 20'35, 10k - 44'15, HM - 1:47'11, M - 3:48'12
New Balance but biegowy
Phalandir
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 683
Rejestracja: 21 cze 2016, 10:33
Życiówka na 10k: 48:12
Życiówka w maratonie: 4:36

Nieprzeczytany post

sochers pisze:U mnie to samo, ale tu akurat brak porządnego treningu wyszedł. HM 1:47, maraton poleciałem i tak zapobiegawczo na 3:50 :bum: ale za to z wybieganych 500 km w 5 miesięcy prawie zrobiłem sub4, przywaliwszy ostro w ścianę uprzednio :bum: U mnie to w sumie ani jakości ani klepania nie było, za to optymizmu aż nadto :spoczko:
Ja koło 1000 km w 5 miechów dygłem... ale zawody spartoliłem po całości.

Zresztą drugi Maraton tak samo... ale już prawie o 20 minut lepiej.

Ale nadal nie mogę powiedzieć, że Maraton przebiegłem. :hej:
Awatar użytkownika
sochers
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3431
Rejestracja: 16 sty 2014, 10:35
Życiówka na 10k: 44:15
Życiówka w maratonie: 3:48:12
Lokalizacja: Woodge aka Uć

Nieprzeczytany post

To tak jak u mnie. Ja się przygotowywałem 4x do maratonu. Niestety, te dwa które wystartowałem i skończyłem różnią się niecałą jedną minutą (ale za 4 razem sub 4 zrobione :bum: choć też spacer) to nie były te do których faktycznie miałem papiery na ich porządne przebiegnięcie. Pierwszy z tych dwóch porządnych DNS (złamanie zmęczeniowe piszczela, potwierdzone 5 dni przed startem), drugi infekcja złapana w drodze na maraton (kierowca mnie przeziębił klimą w aucie).

Może jesień kolejne podejście, a jak nie - to wiosna u siebie na 100%.
BLOG: viewtopic.php?f=27&t=40946&start=435
KOMENTARZE: viewtopic.php?f=28&t=40947&start=1680

PBs: 1M - 6'09, 3000 - 12'11, 5k - 20'35, 10k - 44'15, HM - 1:47'11, M - 3:48'12
ODPOWIEDZ