Komentarz do artykułu Ambitny amator: 2:50-2:55 w wiosennym maratonie - projekt czteromiesięczny

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Awatar użytkownika
jorge.martinez
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 665
Rejestracja: 09 lis 2016, 14:35
Życiówka na 10k: 35:17
Życiówka w maratonie: 2:57:27
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Siedlak1975 pisze:Moja propozycja takiego tygodnia
1)15km wolno
2) rozgrzewka +6kmWb2+10min wolno+6kmWb3+schlodzenie
3) 2x okolo 1,5godz spacer
4)20km wolno
5) 2x1.5godz spacer
6) rozgrzewka + 18km TM+schlodzenie
Razem tylko okolo75km nie liczac spacerów
Ale nudy. Nie po to człowiek jedzie na obóz sportowy na drugi koniec Europy, by sobie spacerować. Nie ma tu niczego czego nie da się zrobić tu na miejscu normalnie chodząc do pracy. Nie w tym rzecz.
1000m - 2:59.35 (VI'22) | 3000m - 9:49.75 (X'23) | 5km - 17:02 (V'23) | 10km - 35:17 (XI '23) | 15km - 55:57 (I '19) | HM - 1:18:21 (III '23) | M - 2:57:27 (IV '18)
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
Tomek W
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 265
Rejestracja: 03 paź 2001, 18:25
Życiówka na 10k: 35:50
Życiówka w maratonie: 2:45:16
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Nieprzeczytany post

A dla mnie jest ok, trzeba tylko pamiętać o redukcji obciążeń w dwóch ostatnich tygodniach. Glikogen powinien się wylewać Maćkowi uszami. No i czucie tempa będzie ważne żeby błędu pierwszego kilometra nie popełnić ;-)
TT Szczecin
Siedlak1975
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4668
Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
Życiówka na 10k: 37:59
Życiówka w maratonie: 2:59:13
Lokalizacja: Tychy

Nieprzeczytany post

Twierdzisz Martinez że nudy? Jak 2 tygodnie temu zaproponowałem 20km TM to o ile dobrze pamietam byles jednym z tych którzy mnie krytykowali bo to niby kosmos. Teraz mi piszesz że to co zaproponowałem to nudy przy 18km w TM??? Można taki tydzień jeszcze podkręcić jeżeli nudno :hej:
Awatar użytkownika
charm
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1929
Rejestracja: 28 sty 2014, 15:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: silesia
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Zostałeś skrytykowany za trening o ile pamiętam 20km TM plus sporo innych km w tygodniu, po pracy, itd. Jest spora różnica pomiędzy bieganiem po pracy, kiedy ma się też inne obowiązki w domu a czasu do dyspozycji niewiele, a bieganiem na obozie biegowym...

Wysłane z Tapatalka
Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9661
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Dokładniej 37km w tym 20km TM

Wysłane z mojego SM-A510F .
Siedlak1975
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4668
Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
Życiówka na 10k: 37:59
Życiówka w maratonie: 2:59:13
Lokalizacja: Tychy

Nieprzeczytany post

Adam i jak jest? Obiekt przeżył eksperyment? :bum:
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Myślę, że dobrze, dzisiaj będzie raport.
Awatar użytkownika
bieganie.pl
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1737
Rejestracja: 27 sty 2008, 15:29

Nieprzeczytany post

Krysia80
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 269
Rejestracja: 11 maja 2017, 13:29
Życiówka na 10k: 35:20
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

bieganie.pl pisze:Skomentuj artykuł Ambitny amator w wiosennym maratonie, Raport 14

Dowiedzieliście się z tego pseudoraportu? Bo ja nic.
Siedlak1975
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4668
Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
Życiówka na 10k: 37:59
Życiówka w maratonie: 2:59:13
Lokalizacja: Tychy

Nieprzeczytany post

Krysia80 pisze:
bieganie.pl pisze:Skomentuj artykuł Ambitny amator w wiosennym maratonie, Raport 14

Dowiedzieliście się z tego pseudoraportu? Bo ja nic.
Oczywiście że tak. Dalej jest jak w amerykańskim filmie. Kolejny zwrot akcji czyli niesubordynacja bohatera oraz pojawił się wątek miłosny.
Brakuje Chucka Norisa :hej:

Tak na poważnie to nie wiem co myśleć o tym:
"Ten długi niedzielny Adam polecił, bym pobiegł 6km spokojnie, 10km ok 4:40, 10km na tętnie 160/165 bpm. Ostatnie 6km wg samopoczucia. Od początku treningu czułem, że jest dobrze. 10km po 4:40 zrobiłem na bardzo fajnym tętnie ok 145, co u mnie jest zdecydowanie I zakresem. Kolejne 10k w widełkach tętna 160/165bpm dały tempo średnie z tego odcinka 4:08. Na końcówkę, czyli ostatnie 6k przyśpieszyłem do 4:00, tutaj zaczęła się już praca biegowa, ale pod pełną kontrolą i bez umierania."

Pogubiłem się w tym :ojnie:
Awatar użytkownika
jorge.martinez
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 665
Rejestracja: 09 lis 2016, 14:35
Życiówka na 10k: 35:17
Życiówka w maratonie: 2:57:27
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Srogie BNP. 6km (BS) + 10km (szybszy BS, po 4:40) + 10km (drugi zakres, po 4:08) + 10km (w tempie okołostartowym, 4:00).
1000m - 2:59.35 (VI'22) | 3000m - 9:49.75 (X'23) | 5km - 17:02 (V'23) | 10km - 35:17 (XI '23) | 15km - 55:57 (I '19) | HM - 1:18:21 (III '23) | M - 2:57:27 (IV '18)
Siedlak1975
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4668
Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
Życiówka na 10k: 37:59
Życiówka w maratonie: 2:59:13
Lokalizacja: Tychy

Nieprzeczytany post

jorge.martinez pisze:Nie kumasz BNP? Czy co? 6km (BS) + 10km (szybszy BS, po 4:40) + 10km (drugi zakres, po 4:08) + 10km (w tempie okołostartowym, 4:00).
Teraz kumam jak to ładnie rozpisałeś :taktak:
Czyli wyszło 36km w tym 20km bardzo mocno. Jeszcze niedawno kilka osób pisało , że coś takiego to zbyt mocny trening. Zrobił nawet mocniej niż to co ja proponowałem. Ciekawe jak to zniesie.
Jedna rzecz mi nie pasuje. 160-165bpm na 180Hrmax to już bardzo dużo a żeby pobiec 2:54:00 musi lecieć minimum 4:07.
Z drugiej strony miał ciężki tydzień za sobą więc jeżeli zdąży z regeneracją to może coś z tego będzie :tonieja:
Awatar użytkownika
Tillo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 978
Rejestracja: 03 lis 2015, 12:13
Życiówka na 10k: 34:32
Życiówka w maratonie: 2:51:06
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Tam na końcu było 6 km, czyli zrobił razem 32 km na tym treningu.
[Blog] [Komentarze] [Endomondo] [Strava]
5 km: 00:16:25 - 25.01.2020 - City Trail Wrocław
10 km: 00:34:27 - 08.03.2020 - 7 Dziesiątka WROACTIV
HM: 01:18:42 - 03.11.2018 - 4 RST Półmaraton Świdnicki
M: 02:51:06 - 20.10.2019 - 20. PKO Poznań Maraton
Awatar użytkownika
jorge.martinez
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 665
Rejestracja: 09 lis 2016, 14:35
Życiówka na 10k: 35:17
Życiówka w maratonie: 2:57:27
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Ano racja. 6km w 4:00. Tak czy tak ładnie. I domyślam się że dobrze taki trening robi na głowę zawodnika. Oby na nogi też :)

Za mocny by taką jednostkę stosować regularnie. Jako sprawdzian chyba wolno? Często zamiast takiego BNP kontrolnie biega się półmaraton. Choć raczej nie z pełnego treningu.
1000m - 2:59.35 (VI'22) | 3000m - 9:49.75 (X'23) | 5km - 17:02 (V'23) | 10km - 35:17 (XI '23) | 15km - 55:57 (I '19) | HM - 1:18:21 (III '23) | M - 2:57:27 (IV '18)
Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9661
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

"Ten długi niedzielny Adam polecił, bym pobiegł 6km spokojnie, 10km ok 4:40, 10km na tętnie 160/165 bpm. Ostatnie 6km wg samopoczucia. Od początku treningu czułem, że jest dobrze. 10km po 4:40 zrobiłem na bardzo fajnym tętnie ok 145, co u mnie jest zdecydowanie I zakresem. Kolejne 10k w widełkach tętna 160/165bpm dały tempo średnie z tego odcinka 4:08. Na końcówkę, czyli ostatnie 6k przyśpieszyłem do 4:00, tutaj zaczęła się już praca biegowa, ale pod pełną kontrolą i bez umierania."
Nie wiem co o tym sądzić :hej: Parametry mam zbliżone do Maćka, tętno max mniej więcej to samo, jestem wprawdzie wyższy i stosunkowo cięższy (wyższe BMI), ale generalnie jest podobnie. Natomiast rozjazd między "widełkami tętna" do tempa i subiektywnymi odczuciami to jakiś kosmos.

10km po 4:40/km na tętnie 145 - Ostatnio pobiegłem szybszy BS. 19km po 4:38/km z tętnem średnim 140, max to było 145. Nie pamiętam odczuć, ale jak na szybszy BS to chyba było ok.

10km po 4:08 tętno 160/165
- Ja 10km po 3:57/km w tętnie średnim 164, ok ja byłem po 4km rozgrzewki, a nie po 16km BS-a, ale to jednak był BS kurcze. To tętno u Maćka znowu wydaje mi się za wysokie.

6k przyśpieszyłem do 4:00 - Ja będąc na tętnie 165, po 26km jeszcze przyśpieszając byłbym bardzo daleki od "pod pełną kontrolą i bez umierania"

Coś mi się tu nie zazębia. Mam wrażenie zaklinania rzeczywistości, albo biegania na granicy by udowodnić, że się da radę. Nie wiem. Zresztą moje wydumane porównania są filtrowane przez subiektywne odczucia więc może zwyczajnie nie powinienem porównywać.

---------------------------

No ok, teraz sobie tak myślę, że tętno mogło być podbite przez kilometraż, a Maciek samego tętna mógł nie wyłapać. W sumie nie raz biegnie się dobrze, a później okazuje się, że tętno było wyższe niż by wynikało z odczuć.
ODPOWIEDZ