Trening na stadionie

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
krzys1001
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1462
Rejestracja: 04 lut 2014, 10:53
Życiówka na 10k: 00:37:35
Życiówka w maratonie: 02:58:32

Nieprzeczytany post

Może trafiasz na takich... Ja jak pisałem wcześniej biegam sam po stadionie więc z nikim dyskutować nie muszę... Ale jeśli musiałbym to nie straszyłbym tego kogoś policją...
New Balance but biegowy
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13295
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

krzys1001 pisze:Może trafiasz na takich... Ja jak pisałem wcześniej biegam sam po stadionie więc z nikim dyskutować nie muszę... Ale jeśli musiałbym to nie straszyłbym tego kogoś policją...
Mozna tez straszyć starszym bratem... :spoczko:
krzys1001
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1462
Rejestracja: 04 lut 2014, 10:53
Życiówka na 10k: 00:37:35
Życiówka w maratonie: 02:58:32

Nieprzeczytany post

Starszy brat w tym przypadku mógłby więcej wskórać niż policja ;)
michal13
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 4
Rejestracja: 27 cze 2017, 13:58
Życiówka na 10k: 40:25
Życiówka w maratonie: 03:26

Nieprzeczytany post

krzys1001 pisze:To trzeba patrzeć przed siebie Rolli ;) Na stadionie którym ja biegam raz zdarzyło mi się biegać z kimś... A od ponad roku biegam na stadionie w obie strony... Biegając w jedną stronę nabawiłem się problemu z bólem w okolicy pośladka, biodra itd, może niekoniecznie stadion był przyczyną kontuzji ale póki nikomu nie przeszkadzam wolę biegać w "obie strony "
U mnie ból wypłynął z lewego stawu krzyżowo-biodrowego i promieniował w kierunku stawu biodrowego. Ból był silny do takiego stopnia, że uniemożliwiał mi nawet zwykły chód, nie mówiąc już o jakimkolwiek biegu. Mija właśnie 4 tydzień ból zmniejszył się na tyle, że jestem w stanie biec jako tako, ale nie zniknął. Byłem prywatnie u ortopedy z kompletem badań i u 2 fizjoterapeutów. Każdy podkreślał niszczący wpływ bieżni, na układ ruchu (zwłaszcza jak biega się ciągle tylko w jedną stronę). Rok temu biegałem więcej ( w sensie kilometrażu), tylko sama bieżnia była sporadycznie. W tym roku jakieś 2,5 miesiąca regularnych interwałów na bieżni i kontuzja. Nie biegam pierwszy rok, tylko już kilka ładnych lat.

Może jestem tylko wyjątkiem, ale na pewno wykreślę w ogóle stadion ze swoich treningów
karolurb
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 1
Rejestracja: 05 lip 2017, 10:22
Życiówka na 10k: 40:02
Życiówka w maratonie: 3:14:12
Lokalizacja: Gliwice

Nieprzeczytany post

Nie wiem czy ma to związek ze stadionem, ale ja także od tego roku zacząłem pojawiać się tam dość regularnie i w ostatnim czasie zacząłem się troszkę sypać. Czytałem sporo w internetach, że stadion jest dość kontuzjogenny - też chyba z niego zrezygnuję.
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13295
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

karolurb pisze:Nie wiem czy ma to związek ze stadionem, ale ja także od tego roku zacząłem pojawiać się tam dość regularnie i w ostatnim czasie zacząłem się troszkę sypać. Czytałem sporo w internetach, że stadion jest dość kontuzjogenny - też chyba z niego zrezygnuję.
Zawsze mnie ciekawią opowieści tych którzy nigdy nie widzieli stadionu, nigdy szybko nie biegali i tez maja kontuzje...
ODPOWIEDZ