Nagłe osłabienie
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 6
- Rejestracja: 22 cze 2017, 10:09
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Witam. Od kilku lat biegam a właściwie uprawiam jogging. Od pół roku biegam ok 15 km ( czas ok 1.30 h) 2 lub 3 razy wtygodniu. Dwa ostatnie razy to dramat. Najpierw przebieglam ok 1 km i stanelam z powodu dziwnego nagłego osłabienia mięśni. Po przerwie ponad tygodniowej, wzbogaceniu diety wczoraj znowu zrobiłam dystans ledwo 8,5 km. rfologia i echo serca ok. Dieta ciągle ta sama.. co to może być ? Dodam że nawet mam problem z chłodzeniem po schodach. Ciągle czuję osłabienie nóg.
- charm
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1929
- Rejestracja: 28 sty 2014, 15:25
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: silesia
- Kontakt:
Zaczęłabym od badań (poza morfologią żelazo, ferrytyna itd) i... testu ciążowego....
Sent from Tapatalk
Sent from Tapatalk
- marcinostrowiec
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 859
- Rejestracja: 17 maja 2012, 17:30
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
powodów moze byc bardzo wiele choroba przewlekla starość przemeczenie jakies zaburzenie czynnosciowe elektrolitowe i tysiac innych moglas przemczyc serce a echo pokazuje tylko wady budowy nie czynnosci serca nerwica tez tak wyglada brak sił depresja itd głódAniaklusa pisze:Witam. Od kilku lat biegam a właściwie uprawiam jogging. Od pół roku biegam ok 15 km ( czas ok 1.30 h) 2 lub 3 razy wtygodniu. Dwa ostatnie razy to dramat. Najpierw przebieglam ok 1 km i stanelam z powodu dziwnego nagłego osłabienia mięśni. Po przerwie ponad tygodniowej, wzbogaceniu diety wczoraj znowu zrobiłam dystans ledwo 8,5 km. rfologia i echo serca ok. Dieta ciągle ta sama.. co to może być ? Dodam że nawet mam problem z chłodzeniem po schodach. Ciągle czuję osłabienie nóg.
Moje wpisy, moje doświadczenie, każdy jest indywidualnym przypadkiem, ale prawidłowości występują
Forumowym nauczycielom gramatyki ortografii oraz stylu mówie zdecydowane NIE
Forumowym nauczycielom gramatyki ortografii oraz stylu mówie zdecydowane NIE
- whitemamba
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 466
- Rejestracja: 06 lip 2012, 09:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
O! to o mnie:Dprzewlekla starość
Zmiana kodu 3 z przodu:)
10km- 39.04 @3:54 pace
HM- 1:29:03 in progress
M- 3:14:12 in progress
10km- 39.04 @3:54 pace
HM- 1:29:03 in progress
M- 3:14:12 in progress
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 6
- Rejestracja: 22 cze 2017, 10:09
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Zaczęłam od testu ciążowego ale negatywny. W najbliższym czasie zrobię magnez żelazo itd. Mam 33 lata. W grudniu 2016 urodziłam dziecko. Faktem jest że teraz przebywam na macieżyńskim. Nie wiele wychodzę poza bieganiem. Miałam też zatrucie ciążowe i bardzo przytyłam. Od porodu rzuciłam 32 kg ale nie jem mało tylko zdrowo i z umiarem. Przed bieganiem też staram się jeść dużo mięsa i warzyw. Biorę magnez. Piję koktajle białkowe. Dziwi mnie że wszystko było ok i nagle przyszło to osłabienie....
- barcel
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1107
- Rejestracja: 16 wrz 2011, 10:58
Aniaklusa pisze:Zaczęłam od testu ciążowego ale negatywny. W najbliższym czasie zrobię magnez żelazo itd. Mam 33 lata. W grudniu 2016 urodziłam dziecko. Faktem jest że teraz przebywam na macieżyńskim. Nie wiele wychodzę poza bieganiem. Miałam też zatrucie ciążowe i bardzo przytyłam. Od porodu rzuciłam 32 kg ale nie jem mało tylko zdrowo i z umiarem. Przed bieganiem też staram się jeść dużo mięsa i warzyw. Biorę magnez. Piję koktajle białkowe. Dziwi mnie że wszystko było ok i nagle przyszło to osłabienie....
Może jest to związane z regulowaniem się gospodarki hormonalnej po ciąży. Podobno trwa to około 6 miesięcy +/- kilka tygodni
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 6
- Rejestracja: 22 cze 2017, 10:09
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Być może. Zrobię najpierw te badania podstawowe. Nie wiem czy to hormony. Jestem pod stałą kontrolą lekarską ( problemy onkologiczne ale obecnie wszystko ok). Dziwi mnie tylko że nagle jakby mnie zcięło z nóg i mam przez to strasznego doła. Chciałabym też biegać szybciej i dalej A boję się że będę musiała zacząć od początku. Głupio to zabrzmi ale mam uczucie jakbym spaliła mięśnie i straciła siły. Endorfiny też zniknęły Niestety przy dwójce dzieci nie stać mnie na trenera.
- charm
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1929
- Rejestracja: 28 sty 2014, 15:25
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: silesia
- Kontakt:
Nie bój się, na pewno nie stracisz tego, co osiągnęłaś i nie będziesz musiała zaczynać od początku - nawet zawodowcy stosują okresowe roztrenowania.
Moim zdaniem mogło się skumulować wszystko - zmęczenie przy dzieciach, niewyspanie, zmiany hormonalne, wysoka temperatura... zrzuciłaś w pół roku 30kg, to bardzo dużo - nawet zdrowo, i nawet zakładając, że część to była woda zatrzymywana w organizmie z powodów hormonalnych itd., to i tak nadal dużo w połączeniu ze wszystkimi innymi czynnikami.
Poza badaniami proponuję jeszcze mierzyć tętno po przebudzeniu - wzrost świadczy o zmęczeniu (tak upraszczając )
Ale na początek - odpocznij przez parę dni, i trochę odpuść - biegaj czasem wolniej, żeby później biegać szybciej - nie zawsze więcej i ciężej znaczy lepiej, a macierzyński tylko z nazwy jest urlopem.... Daj sobie prawo do zmęczenia, do odpoczynku (choć wiem, że przy dzieciach to nie jest najłatwiejsze..)
Nie spaliłaś nagle mięśni, tylko trochę odpocznij
Moim zdaniem mogło się skumulować wszystko - zmęczenie przy dzieciach, niewyspanie, zmiany hormonalne, wysoka temperatura... zrzuciłaś w pół roku 30kg, to bardzo dużo - nawet zdrowo, i nawet zakładając, że część to była woda zatrzymywana w organizmie z powodów hormonalnych itd., to i tak nadal dużo w połączeniu ze wszystkimi innymi czynnikami.
Poza badaniami proponuję jeszcze mierzyć tętno po przebudzeniu - wzrost świadczy o zmęczeniu (tak upraszczając )
Ale na początek - odpocznij przez parę dni, i trochę odpuść - biegaj czasem wolniej, żeby później biegać szybciej - nie zawsze więcej i ciężej znaczy lepiej, a macierzyński tylko z nazwy jest urlopem.... Daj sobie prawo do zmęczenia, do odpoczynku (choć wiem, że przy dzieciach to nie jest najłatwiejsze..)
Nie spaliłaś nagle mięśni, tylko trochę odpocznij
-
- Stary Wyga
- Posty: 151
- Rejestracja: 20 maja 2011, 11:04
- Życiówka na 10k: 00:40:30
- Życiówka w maratonie: 03:38:58
- Lokalizacja: Pruszków
Nawet nie tyle żelazo jest istotne (bo to może się zmieniać w ciągu dnia) ale ferrytyna (zapasy żelaza). Moja żona miała analogiczne objawy i przyczyną był niski poziom ferrytyny.