Punkt wyjścia do realizacji planu na maraton

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Awatar użytkownika
Sikor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4923
Rejestracja: 31 lip 2015, 15:36
Życiówka na 10k: 40:35
Życiówka w maratonie: 3:13:29
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Siedlak1975 pisze:Jak to węgli mniej niż w żelu?
Napisalem "wegli tyle samo, albo i mniej niz w zelu".

W tej torebce o wadze 90g jest 21g wegli.
Dla porownania w tych malutkich zelach Xenofit (25g) jest 17g wegli, a w Dextro Liquid 60ml az 28g, a w SIS Iso (tez 60ml) 22g wegli.
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
Sikor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4923
Rejestracja: 31 lip 2015, 15:36
Życiówka na 10k: 40:35
Życiówka w maratonie: 3:13:29
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Pixa pisze:Testowałem naprawdę sporo żeli - zawsze zaklejona gęba, chemią wali na kilometr i czuć ten posmak w ustach przez kolejne 10 km ;-) No nie, nie siedzą mi kompletnie.

"Specjały"/musy są przede wszystkim naprawdę smaczne. Jedyny poważny minus to objętość, ale ważne jest, parafrazując, żeby te minusy nie przesłoniły nam plusów ;-)
Maraton to nie restauracja, zeby sie takimi pierdolami jak smak zajmowac :hejhej:

Takl czy owak nie wiem czy probowales te SIS o ktorych tu mowa.
Maja konsystencje rzadkiego kisielku i sa bardzo malo slodkie.
Chyba najmniej slodkie i najmniej zaklejajace jakie znam.
Nawet w porownaniu do innych rozrzedzonych zeli (jak Dextro Liquid czy High5 Iso).
Pixa
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 906
Rejestracja: 24 cze 2018, 16:34
Życiówka na 10k: 44:09
Życiówka w maratonie: 4:11:10

Nieprzeczytany post

Postaram się spróbować. Na celowniku mam też te https://myspringenergy.pl/ - 100% naturalne, muszą być smaczne, ale cena kosmos - 11 zł / szt.
Biegam od lipca 2017
5 km - 21:10 (IX 2019)
10 km - 44:09 (III 2020)
HM - 1:42:42 (VI 2019)
M - 4:11:10 (IX 2019)
Awatar użytkownika
Sikor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4923
Rejestracja: 31 lip 2015, 15:36
Życiówka na 10k: 40:35
Życiówka w maratonie: 3:13:29
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Pixa pisze:Postaram się spróbować. Na celowniku mam też te https://myspringenergy.pl/ - 100% naturalne, muszą być smaczne, ale cena kosmos - 11 zł / szt.
Maja tylko 14-16g wegli w zelu. Z tym, ze sam zel jest niewielki, tylko 37g.

Ciekaw jestem ich zapewnien o zmniejszeniu probemow gastrycznych w porownaniu do innych zeli.

Kod: Zaznacz cały

No GI Problems
Gastrointestinal (GI) problems are a common side effect when using traditional energy gels during athletic activity. Spring’s finely tuned acidity and osmotically active nutrients improve absorption and reduce gastrointestinal distress.
Co drugi producent wspomina o osmotycznosci, ale prawda jest taka, ze u jednej osoby sprawdzaja sie lepiej zele X, a u innej sposoby zele Y.
Takie zapewnienia latwo je napisac, trudniej udowodnic.

Ale mysle, ze sa smaczne :taktak:
Siedlak1975
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4668
Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
Życiówka na 10k: 37:59
Życiówka w maratonie: 2:59:13
Lokalizacja: Tychy

Nieprzeczytany post

Sikor pisze:
Siedlak1975 pisze:Jak to węgli mniej niż w żelu?
Napisalem "wegli tyle samo, albo i mniej niz w zelu".

W tej torebce o wadze 90g jest 21g wegli.
Dla porownania w tych malutkich zelach Xenofit (25g) jest 17g wegli, a w Dextro Liquid 60ml az 28g, a w SIS Iso (tez 60ml) 22g wegli.
W torebce 90g drWitt jest 54g węgli
Awatar użytkownika
Sikor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4923
Rejestracja: 31 lip 2015, 15:36
Życiówka na 10k: 40:35
Życiówka w maratonie: 3:13:29
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Siedlak1975 pisze:W torebce 90g drWitt jest 54g węgli
Nie rozmawiamy drWitt, tylko o tych specjalach z Deca na bazie owocow podlinkowanych niedawno:
https://www.decathlon.pl/energy-fruit-m ... 09387.html


Co do drWitta, to gwoli scislosci 54g wegli ma on w 100g. W torebce 90g bedzie 5.4g mniej :hej:
Tak czy owak, na co komu prawie 50g wegli na raz? :niewiem:
Sensowniej jest miec 2-3 zele o mniejszej zawartosci i brac czesciej.
No chyba, ze sa one zamykane, tak jak Dextro Liquid na przyklad.
Siedlak1975
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4668
Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
Życiówka na 10k: 37:59
Życiówka w maratonie: 2:59:13
Lokalizacja: Tychy

Nieprzeczytany post

One są a raczej były zakręcane więc można było dawkować. Ja brałem jednego na dwa razy
exorcist83
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 238
Rejestracja: 28 mar 2018, 15:25
Życiówka na 10k: 0:40:38s
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Biję się z myślami czy nie przepisać startu z maratonu na HM. Pojawiły się ostatnio u mnie pewne okoliczności ku temu. Od ok. trzech tygodni, co jakiś czas miewam zawroty głowy :chlip: nie wiem czym to jest spowodowane, czy to jakieś niedotlenienie czy inne problemy neurologiczne, ale jest to niepokojące. Druga sprawa to moja dyspozycja, która z tygodnia na tydzień szła w dół. Trzecia sprawa wczoraj po dłuższym bieganiu ( 23km ) pojawił w się ból w stawie skokowym lewej nogi. Na te dwie sprawy być może odpoczynek by pomógł i zmniejszenie obciążeń ale te zawroty głowy w świetle biegania maratonu to póki co nie najlepszy pomysł. Muszę sprawdzić do kiedy można przebukować dystans, by potem nie tracić wpisowego. Jest to dla mnie trudna sytuacja bo ostatnio wiele myslałem o tym maratonie, wiele już przygotowań poczyniłem, ale z biegiem czasu jest co raz gorzej.I co tu począć teraz? Na pewno pauza ze względu na staw skokowy i wyjazd na urlop - 2 tygodnie detoxu od biegania. Potem zobaczymy jak będzie.
5K - 18.57.3, 10K - 39.34 , 15K - 1.03.50, HM - 1.30.53, M - 3.28.47.
exorcist83
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 238
Rejestracja: 28 mar 2018, 15:25
Życiówka na 10k: 0:40:38s
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Minęło trochę czasu od mojego ostatniego postu w tym temacie i w zasadzie był to czas próby powrotu do formy. Ciężko to póki co idzie. W temacie maratonu dalej biję się z myślami. Dziś zrobiłem sobie dzień próby, jako że warunki biegowe się polepszyło - ochłodziło się, ale niestety ulewne deszcze się pojawiły. Ale jak walczyć to walczyć. Pogody na bieg nikt sobie też nie wybierze. Pierwsze założenie było zrobić tylko 15km, później, jako że w deszczu mi się nawet komfortowo biegło podniosłem poprzeczkę najpierw na 18, a za chwilę na HM. Później, jako że siły jeszcze były założenie było dociągnąć do 25km. Cel został zrealizowany, więc 30km pojawiło się w myślach. Na 27km zaczął pojawiać się kryzys więc dociągnąłem do 28km i powiedziałem pass. Zapewne udało by się jeszcze te 2km zrobić, jednakże wokół nie było nikogo, a biegałem bez wody i wyżywienia, więc patrząc na to 28km w okolicznościach chyba z 4 razy ulewy i braku wspomagania wodą i żywnością to jest to dobry wynik. Czas to 2.09.51. 4.38/km średnio. I teraz pytanie czy dalej nastawiać się na maraton czy uznać, że to jednak ponad moje siły. W domu przez pewien czas pojawiły się zawroty głowy.
5K - 18.57.3, 10K - 39.34 , 15K - 1.03.50, HM - 1.30.53, M - 3.28.47.
Awatar użytkownika
mihumor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6204
Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
Życiówka na 10k: 36:47
Życiówka w maratonie: 2:48:13
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Jak to pobiegłeś z niczego na treningu to na zawodach z przygotowania 3.15 powinno wejść bez problemu. Ogólnie to tego co robisz się nie biega i to niewiele daje i jest treningiem zbyt trudnym i bardzo kosztownym. Maraton biega się tam Pani z kalkulatorów a nie na podstawie zaliczania biegów o długościach zmierzających do 42km.
Najszybsza kupa złomu w galaktyce

Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
exorcist83
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 238
Rejestracja: 28 mar 2018, 15:25
Życiówka na 10k: 0:40:38s
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Przyjmuje się żeby raz na próbę 30km polecieć w celu sprawdzenia jak organizm reaguje. Dziś była chłodniejsze aura więc spróbowałem. Jedynie te ulewy mnie nieco wytracaly i dekoncentrowaly. Zrobiłem to szybciej niż zakładałem, dlatego że jakoś podświadomie im bardziej padało tym bardziej podkrecalem tempo. Na końcówkę zabrakło energii. Myśląc o maratonie, że jeszcze musiałbym dołożyć 14km nie napawa mnie optymizmem. Jasne że to inne realia, woda i gastro do dyspozycji, bieg w grupie a nie solo. Jednak co potem. Te zawroty głowy są niepokojące potem. Nie raz prawie mnie ścina z nóg. Dziś jak na taki dystans to i tak krótko to trwało. Skłaniam się ku decyzji o przepisania na HM i tam o powalczeniu o dobry czas.
5K - 18.57.3, 10K - 39.34 , 15K - 1.03.50, HM - 1.30.53, M - 3.28.47.
ODPOWIEDZ