Punkt wyjścia do realizacji planu na maraton

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
zachar
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 151
Rejestracja: 20 maja 2011, 11:04
Życiówka na 10k: 00:40:30
Życiówka w maratonie: 03:38:58
Lokalizacja: Pruszków

Nieprzeczytany post

Cześć,

Znalazłem w necie plan na maraton autorstwa Piotra Książkiewicza. Cel 3:30.

Jest tam takie sformułowanie:

"Żeby myśleć o takim wyniku powinieneś w półmaratonie osiągać wynik: ok. 01:40:00;
Żeby myśleć o takim wyniku powinieneś w w biegu na 10km osiągać wynik: ok. 00:45:00."

Czy wg Was już na początku planu powinienem być w takiej formie czy pod koniec?

Obecnie moja forma pozostawia wiele do życzenia, bo wracam po rocznej przerwie. 10kg więcej też robi swoje. Myślę jednak, że na jesieni będę na tym poziomie. Życiówkę w maratonie mam 3:32 sprzed 3 lat, połmaraton 1:38, dychę pobiegłem w 2012 w 40:30, choć już na ten poziom nie wróciłem. Wydaje mi się, że to przez trening maratoński, bo jestem typem raczej szybkościowym.

Zastanawiam się czy to realny cel czy za wysoko mierzę.

Co myślicie?
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
Logadin
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3265
Rejestracja: 20 kwie 2013, 14:07
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Sęk w tym, że przy obecnie tak dużym zaniedbaniu możesz nie być w stanie tempowo realizować tego treningu. Do jesieni kupa czasu. Najpierw się ogarnij i jak już powalczysz z wagą i zasiedzeniem wtedy rusz ten plan.
Awatar użytkownika
mihumor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6204
Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
Życiówka na 10k: 36:47
Życiówka w maratonie: 2:48:13
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Cel realny ale 10kg będzie trudno zrzucić bo czasu nie masz za wiele. Te wyniki określają spójny poziom na zbudowanej formie albo zakres możliwości do osiagnięcia. Na tym poziomie trening maratonski nie miał negatywnego wpływu na wynik na 10km.
Najszybsza kupa złomu w galaktyce

Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
zachar
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 151
Rejestracja: 20 maja 2011, 11:04
Życiówka na 10k: 00:40:30
Życiówka w maratonie: 03:38:58
Lokalizacja: Pruszków

Nieprzeczytany post

Brzmi to sensownie co napisaliście i tego się obawiałem.
Chciałbym zacząć już jakiś plan, ale rozsądniej chyba będzie przeznaczyć ten sezon na zrzucenie kilogramów. Inaczej pewnie znów wpakowałbym się w kontuzję.

Dzięki!

mihumor, jesteś przekonany co do tej dychy? Zastanawiam się gdzie popełniałem błąd, bo miałem wrażenie, że dychę jestem w stanie dobrze pobiec tylko z treningu pod dychę. Nawet półmaraton mi nie wychodził z treningu maratońskiego, choć to może łatwo wyjaśnić, bo był biegany w trakcie planu, na podmęczeniu.
Awatar użytkownika
mihumor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6204
Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
Życiówka na 10k: 36:47
Życiówka w maratonie: 2:48:13
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Jestem nawet pewny tego. To po prosty niemożliwe i dobrze robiony trening maratoński powinien Ci poprawić wynik na 10km a nie go pogorszyć.
Najszybsza kupa złomu w galaktyce

Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Awatar użytkownika
krunner
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 978
Rejestracja: 14 wrz 2011, 10:32
Życiówka na 10k: 42:53
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

mihumor pisze:Jestem nawet pewny tego. To po prosty niemożliwe i dobrze robiony trening maratoński powinien Ci poprawić wynik na 10km a nie go pogorszyć.
Ustaliłbym jeszcze kilka dodatkowych faktów m.in. to, ile on do tej dychy biegał, bo jeżeli 100 km/tydz. to niekoniecznie tak musi być jak piszesz... :hahaha:

A z taką nadwagą to 1:45 w półmaratonie na koniec sezonu wziąłbym w ciemno, tak wiem, gdzieś komuś obiecałem, że nie będę ludziom podcinał skrzydeł... :jatylko:
zachar
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 151
Rejestracja: 20 maja 2011, 11:04
Życiówka na 10k: 00:40:30
Życiówka w maratonie: 03:38:58
Lokalizacja: Pruszków

Nieprzeczytany post

Przy 100km/tydz. to bym się rozleciał :oczko:
Do dychy trenowałem Danielsem i wychodziło 60km/tydz.
exorcist83
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 238
Rejestracja: 28 mar 2018, 15:25
Życiówka na 10k: 0:40:38s
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Zachar masz taki sam cel jak ja, również celuję w 3.30 w maratonie w debiucie. Chodzi o Silesia Marathon. Tempo docelowe na ten wynik to 4.58/km. Według twoich stwierdzeń czasowych na HM i 10K to ja już teraz jestem gotowy na ten wynik w maratonie a nawet i nieco lepszy. Ale jedna uwaga, trzeba brać pod uwagę czy wytrzymamy nie jako tempowo ale siłowo dystans 42km. Dziś treningowo zrobiłem sobie połówkę ( wyszło 21,5km ) w czasie 1.43.18, co dało 4.48/km więc o całe 10 s szybciej o docelowego tempa maratońskiego, ale jeśli miałbym jeszcze przebiec chociaż nawet 2km to bym wylądował na OIOMie. Fakt, że temp oscylowała dziś u mnie ok.26st C w cieniu. Fakt, że na 18km miałem długi i stromy podbieg, ale na maratonie, zwłaszcza Silesia nikt pode mnie trasy nie będzie układał. Jeśli na początku października na Silesia Marathon pogoda była by podobna, nie mam co marzyć o ukończeniu go. Więc podane czasy na HM i 10K to nie wszystko. Dzisiejszy trening to była masakra. Fakt, że obecnie dobrej formy brak i ciągnę na oparach. Forma była w lutym i marcu. Ale za tydzień robię tygodniową pauzę od biegania na podładowanie baterii. Na jesień musi być forma.
5K - 18.57.3, 10K - 39.34 , 15K - 1.03.50, HM - 1.30.53, M - 3.28.47.
Awatar użytkownika
mihumor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6204
Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
Życiówka na 10k: 36:47
Życiówka w maratonie: 2:48:13
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

exorcist83 pisze:Zachar masz taki sam cel jak ja, również celuję w 3.30 w maratonie w debiucie. Chodzi o Silesia Marathon. Tempo docelowe na ten wynik to 4.58/km. Według twoich stwierdzeń czasowych na HM i 10K to ja już teraz jestem gotowy na ten wynik w maratonie a nawet i nieco lepszy. Ale jedna uwaga, trzeba brać pod uwagę czy wytrzymamy nie jako tempowo ale siłowo dystans 42km. Dziś treningowo zrobiłem sobie połówkę ( wyszło 21,5km ) w czasie 1.43.18, co dało 4.48/km więc o całe 10 s szybciej o docelowego tempa maratońskiego, ale jeśli miałbym jeszcze przebiec chociaż nawet 2km to bym wylądował na OIOMie. Fakt, że temp oscylowała dziś u mnie ok.26st C w cieniu. Fakt, że na 18km miałem długi i stromy podbieg, ale na maratonie, zwłaszcza Silesia nikt pode mnie trasy nie będzie układał. Jeśli na początku października na Silesia Marathon pogoda była by podobna, nie mam co marzyć o ukończeniu go. Więc podane czasy na HM i 10K to nie wszystko. Dzisiejszy trening to była masakra. Fakt, że obecnie dobrej formy brak i ciągnę na oparach. Forma była w lutym i marcu. Ale za tydzień robię tygodniową pauzę od biegania na podładowanie baterii. Na jesień musi być forma.
Z ta dychą to 3.10 w planie to powinno być celem, 3.15 to minimum przyzwoitości. Najpierw HM trzeba by poniżej 1.30 pobiec bo ten wynik bardzo słabo wygląda do tej dychy. Nastawianie się na 3.30 to trochę strata czasu i wchodzenie w bieganie maratonu jakby to miało być biegane wolno. Nie znam nikogo kto biega na treningu 21km w tempie szybszym o 10 sek od maratońskiego, to jest po prostu niewykonalne bo to prawie jak pobiec HM na treningu w okolicach życiówki. Na treningu 21km przebiec tempem maratonu to jest naprawdę bardzo trudno nawet w dobrych warunkach. Dlatego to 4.48 to nie jest twoje tempo biegania maratonu, to znacznie niższe tempo i musisz to przyjąć do wiadomości i się z tym oswajać a nie przymierzać się do truchtania 42 km i widzieć w tym trudność.
Najszybsza kupa złomu w galaktyce

Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
exorcist83
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 238
Rejestracja: 28 mar 2018, 15:25
Życiówka na 10k: 0:40:38s
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Będzie to debiut na tym dystansie więc mam pokorę do tego. Będzie to dla mnie coś nowego, w czym nie mam żadnego doświadczenia. Poza tym Silesia Maraton to trudny bieg, więc czas jaki obralem to bezpieczna opcja, a ile uda się wyszarpać więcej to się zobaczy. Wolę podejść do tego jako pierwsze koty za płoty niż przestrzelic start. Co do wyniku w HM, być może przy odpowiedniej regeneracji i pogodzie zszedł bym z wynikiem do tych 1.30, ale teraz nie czas na to. Mam swoją wizję przygotowań do maratonu i podejmuję ryzyko. A wynik 3.30 - 3.25 jak na debiut według mnie nie jest zły. Nie patrz na mój wynik z 10K bo wtedy byłem w dobrej formie i po odpowiednim wypoczęciu. Teraz nawet nie zbliżam się do takich czasów. Ten sezon przez brak startów wygląda całkiem inaczej. Zawsze przed startami schodzilem z obciążeń, a teraz od ostatniego startu pod koniec lutego non stop faza treningowa. Brak wypoczynku, dobrej regeneracji. Niby czasowo treningi wyglądają dobrze ale widzę ile sił więcej mnie to aktualnie kosztuje. Wobec twoich słów mihumor stwierdzam, że treningowe długie biegi powinny być wolniejsze? Nie uważam że na treningach ocieram się o zyciowki HM. 1.33 a 1.43 to jest różnica zauważalna.
5K - 18.57.3, 10K - 39.34 , 15K - 1.03.50, HM - 1.30.53, M - 3.28.47.
Pixa
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 906
Rejestracja: 24 cze 2018, 16:34
Życiówka na 10k: 44:09
Życiówka w maratonie: 4:11:10

Nieprzeczytany post

Ja mam życiówkę na HM ~1h42, więc w maratonie mogłem iść na okolice 3h30min i co? Dupa. Celowałem w 4h, a skończyło się na 4h11. Fakt, że olewałem trochę (bardzo) długie wybiegania (dwa razy pobiegłem 26 km, zwykle 16-18, kilka razy 20 km) i upał zrobił swoje, ale wydaje mi się, że do debiutu na tym dystansie trzeba podejść na spokojnie. Ja bym próbował lecieć na 3h30min.
Biegam od lipca 2017
5 km - 21:10 (IX 2019)
10 km - 44:09 (III 2020)
HM - 1:42:42 (VI 2019)
M - 4:11:10 (IX 2019)
exorcist83
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 238
Rejestracja: 28 mar 2018, 15:25
Życiówka na 10k: 0:40:38s
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Jako smaczek dodam, że od ok.37km do ok.40km na trasie Silesii Maratonu ciągnie się podbieg, 3km z różnicą wysokości ok.40m, więc już na dużym przemęczeniu będzie ostre wyzwanie. Chcę wcześniej rowerem tam pojechać i zobaczyć jak to wygląda w praktyce. Na mojej treningowej trasie o długości ok.21,5km największy podbieg (ok.18km) ciągnie się przez 1,5km z różnicą wysokości 50m, więc chociaż o połowę krótszy to jednak wychodzi że bardziej stromy i wiem ile sił zabiera na o połowę krótszym dystansie. Myślę, że ten 3km podbieg na trasie maratonu będzie kluczowy i warto na podobnych podbiegać trenować podczas wybiegań. Jeśli chodzi o wybiegania to raz w tygodniu robię: jeśli mam mało czasu, przed pracą - 15km, jeśli mam więcej czasu to 18km, 21,5km, a także chcę pobiec próbnie 30km.
5K - 18.57.3, 10K - 39.34 , 15K - 1.03.50, HM - 1.30.53, M - 3.28.47.
mach82
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 785
Rejestracja: 09 lis 2015, 17:30
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Pixa pisze:Ja mam życiówkę na HM ~1h42, więc w maratonie mogłem iść na okolice 3h30min i co? Dupa. Celowałem w 4h, a skończyło się na 4h11. Fakt, że olewałem trochę (bardzo) długie wybiegania (dwa razy pobiegłem 26 km, zwykle 16-18, kilka razy 20 km) i upał zrobił swoje, ale wydaje mi się, że do debiutu na tym dystansie trzeba podejść na spokojnie. Ja bym próbował lecieć na 3h30min.
Pod maraton trzeba jednak zrobić specyficzny trening żeby pobiec go na miarę życiówek na krótszych dystansach. Bez świadomego treningu można skończyć z wynikiem dalece niesatysfakcjonującym. Długie wybiegania, koniecznie w żwawym tempie, to jednak pewna podstawa.
Blog
Komentarze do bloga

10 km: 45:24 (2017) -> 42:04 (2018) -> 41:15 (2019)
HM: 1:42:54 (2017) -> 1:36:33 (2018) ->1:31:20 (2019)
Pixa
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 906
Rejestracja: 24 cze 2018, 16:34
Życiówka na 10k: 44:09
Życiówka w maratonie: 4:11:10

Nieprzeczytany post

Wiesz, kompletnej olewki nie było - trening ukierunkowany raczej pod HM niż pod maraton, ale jednak pół roku wcześniej raz w m-cu przynajmniej 21 km, dwa razy wskoczyło 26, a co tydzień 15-18. Przebiegi miesięczne około 100-120 km, więc może ciut mało, ale jednak czułem się przygotowany łamać te 4h (mając pół godziny zapasu względem tego co mówił kalkulator). Gdyby było chłodniej, to może by się udało. Niemniej jednak na debiut nie siliłbym się na miejscu kolegi na 3:15, tylko spróbował 3:30.
Biegam od lipca 2017
5 km - 21:10 (IX 2019)
10 km - 44:09 (III 2020)
HM - 1:42:42 (VI 2019)
M - 4:11:10 (IX 2019)
exorcist83
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 238
Rejestracja: 28 mar 2018, 15:25
Życiówka na 10k: 0:40:38s
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Pierwsze założenie było na 3.30, podczas przygotowań zweryfikowałem i zakładam widełki 3.30-3.25. Rozmówca powyżej wskazał, że dla mnie poziom przyzwoitości to 3.15. Nie mniej na debiut jednak nastawiam się na wcześniej założone widełki. Muszę też brać pod uwagę dwa podbiegi dosyć strome, zwłaszcza ten drugi na 36-40 km. Na pewno tempo biegu wtedy osłabnie, więc dobrze by było wcześniej jakiś zapas czasu mieć.
5K - 18.57.3, 10K - 39.34 , 15K - 1.03.50, HM - 1.30.53, M - 3.28.47.
ODPOWIEDZ