Duże dysproporcje w tempie między strefami tętna

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Mike71
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 40
Rejestracja: 12 lis 2019, 08:21
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

mihumor pisze:Raczej nie chcesz się dowiedzieć. Jeśli tak czujesz to na dziś źle trenujesz i tego nie da się uciągnąć. Ja przez pierwszy miesiąc biegałem tą sama pętlę 6km na pełen full (w tamtym czasie pełen). Doszedłem po 3 tygodniach do stanów lękowych przed takim bieganiem bo to już cholernie bolało. Po kolejnej takiej próbie musiałem położyć się przy bramie mojego domu na wjeździe i jakiś kolo do mnie podszedł i pytał czy mi pomóc. Początki są bardzo trudne i trzeba jakoś się w tym odnaleźć i poukładać bo to są kwestie w naszej głowie
Łamię już zasadę ale wypada odpowiedzieć.
Bardzo chcę się dowiedzieć. Trudne do udowodnienia. Stres, kortyzol, mitochondria, PQQ, Q10, zakwaszanie organizmu, metabolizm, katabolizm, anabolizm, mleczany, powiązania jelita<->mózg, żołądek->trzustka->mięśnie ....
Poświęciłem kilkadziesiąt jeżeli nie kilkaset godzin by zrozumieć czemu mogłem biec 12 minut, czemu miałem efekt złamanego palca na mięśniach po treningu, permanentny ból włókien kolagenowych, czemu moja dieta była do p..y.
I te kwestie już rozwiązałem. Na trening wychodzę z bananem na ustach i z nim wracałem.
Inne poukładam sobie w głowie. Dzięki za radę.
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
mihumor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6204
Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
Życiówka na 10k: 36:47
Życiówka w maratonie: 2:48:13
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Tego się trzymaj. Czas jest tu bardzo pomocny bo pozwala tak zwiększać dystans jak i go zmniejszać.
Najszybsza kupa złomu w galaktyce

Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13299
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

Mike71 pisze: Łamię już zasadę ale wypada odpowiedzieć.
Bardzo chcę się dowiedzieć. Trudne do udowodnienia. Stres, kortyzol, mitochondria, PQQ, Q10, zakwaszanie organizmu, metabolizm, katabolizm, anabolizm, mleczany, powiązania jelita<->mózg, żołądek->trzustka->mięśnie ....
Poświęciłem kilkadziesiąt jeżeli nie kilkaset godzin by zrozumieć czemu mogłem biec 12 minut, czemu miałem efekt złamanego palca na mięśniach po treningu, permanentny ból włókien kolagenowych, czemu moja dieta była do p..y.
I te kwestie już rozwiązałem. Na trening wychodzę z bananem na ustach i z nim wracałem.
Inne poukładam sobie w głowie. Dzięki za radę.
Poukładałeś? Watpie, bo tego nikt... i tu mam na myśli wszystkich naukowców razem wziętych... tego jeszcze nie poukładał do końca. Szukasz? Szukaj! Ja tez szukam. Ale uwierz mi, to nie takie proste.
A jak chcesz wiedzieć jak to wygląda? Tu masz jakiś 1% całości:
http://biochemical-pathways.com/#/map/1
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13299
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

Mike71 pisze: Aż strach założyć temat związany z PGC-1 alfa. :hahaha:
Az mnie zaciekawiło...
Awatar użytkownika
Sikor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4923
Rejestracja: 31 lip 2015, 15:36
Życiówka na 10k: 40:35
Życiówka w maratonie: 3:13:29
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Mike71 pisze:Wiesz co mówi mi czucie? Zawieś buty na kołki. Ten sport, jeżeli nie chce się truchtać w tempie rekreacyjnym, nie jest dla mnie. To najmocniej czuję. Znam swoje ograniczenia i każdy po kolei chcę niwelować. Czy się uda? Nie wiem. Jak nie, to wrócę do roweru a w zimie będę rzeźbił bicepsa w fitness club'ie.
Moja opinia bedzie tutaj pewnie niezbyt popularna, ale moim zdaniem posluchaj siebie i olej to cale bieganie.
Wroc do roweru, poplywaj (jak nie umiesz to sie naucz), idz na silownie etc.
Po co sie katowac w ten sposob? :niewiem:
Mike71
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 40
Rejestracja: 12 lis 2019, 08:21
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Sikor pisze: Wroc do roweru, poplywaj (jak nie umiesz to sie naucz), idz na silownie etc.
Po co sie katowac w ten sposob? :niewiem:
Z szacunku odpowiadam. Masz rację, absolutną. Poważnie, na dziś, nie ma we mnie cienia ani zajawki biegacza. Człapać/truchtać każdy może.
Być może to walka z wiatrakami? Być może. Ale warto spróbować.
Poddać się łatwo, walczyć trudno.
Awatar użytkownika
beata
Ekspert/Trener
Posty: 6499
Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: W-wa

Nieprzeczytany post

Sikor pisze:Moja opinia bedzie tutaj pewnie niezbyt popularna, ale moim zdaniem posluchaj siebie i olej to cale bieganie.Wroc do roweru, poplywaj (jak nie umiesz to sie naucz), idz na silownie etc.
Ja bym napisała to samo. Uważam, że nie każdy musi biegać, za to ważne, żeby się w ogóle ruszać, więc najlepiej, niech każdy się rusza w taki sposób, jak mu pasuje.
Co do siłowni to też się zgadzam, przyda się, a o to, czy ćwiczy pytałam kol. Mike już w innym wątku. Akurat to pomoże też w bieganiu, jeśli Mike jednak chce biegać.
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13299
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

Rolli pisze:
Mike71 pisze: Aż strach założyć temat związany z PGC-1 alfa. :hahaha:
Az mnie zaciekawiło...
... a ja czekam na nowe informacje.
ODPOWIEDZ