Kod: Zaznacz cały
"Trening wytrzymałościowy zwiększa utlenianie wolnych kwasów tłuszczowych. U osób wytrenowanych kwasy tłuszczowe są wykorzystywane podczas wyższych obciążeń niż u osób nietrenowanych. Wywiera to oszczędzający wpływ na wykorzystanie węglowodanów. Węglowodany stają się głównym źródłem energii dopiero w czasie wysiłków o większej intensywności, gdy wykorzystanie FFA ulega zmniejszeniu. Oznacza to, że trening wytrzymałościowy przesuwa punkt skrzyżowania wykorzystania tłuszczów i węglowodanów w czasie wysiłku w kierunku większych obciążeń. Dodać tu należy, że omawiany typ treningu zwiększa wewnątrzmięśniowe zasoby glikogenu i triacylogliceroli. Zwiększone wykorzystanie FFA oraz zmniejszenie tempa wykorzystania węglowodanów (przy zwiększonych zasobach glikogenu) umożliwiają znaczne wydłużenie czasu wysiłku do wyczerpania".
Fizjologia wysiłku fizycznego pod red. Jana Górskiego, PZWL, wyd. 2019
W mojej więc ocenie przy treningu długodystansowym należy zmierzać do powyższych zmian adaptacyjnych, a więc powoli przesuwać treningiem tlenowym intensywność, przy której dominują przemiany tlenowe i wykorzystanie wolnych kwasów tłuszczowych, a nie glikogenu. Wskakiwanie od razu (za szybko, za często) na treningi beztlenowe lub okołoprogowe ogranicza taką adaptacje, ćwicząc inne mechanizmy.